Fiaskiem zakończyła się próba opracowania nowych zasad korzystania przez operatorów telewizji kablowych z infrastruktury należącej do Telekomunikacji Polskiej - informuje "Rzeczpospolita".
Chodzi o kanalizację, w której układane są kable telekomunikacyjne. Operatorzy kablowi dowiedzieli się, że TP chce wycofać swoją ofertę ramowego porozumienia. Spółka wyjaśnia, że przygotowano ją na podstawie starego prawa telekomunikacyjnego, a od ponad 5 miesięcy obowiązuje nowe. Większość kanalizacji w Polsce należy do TP. Sieciom telewizji kablowej nie opłaca się jej budować, wolą dzierżawić majątek od narodowego operatora. Pat negocjacyjny utrudnia im rozwijanie swoich sieci.
Od ponad roku strony nie mogą wypracować nowego porozumienia w sprawie stawek i okresu dzierżawy należącej do TP infrastruktury. Zdaniem kablówek narodowy operator proponuje zaporowe warunki, a jego celem jest blokowanie konkurencji. Do tej pory TP utrzymywała, że oferta sieci TVK nie odpowiada rynkowym realiom. Teraz powołuje się na zmianę regulacji prawnych. Oferta ramowa została sporządzona na podstawie starego prawa telekomunikacyjnego, ale wpłynęła do URTiP w chwili wejścia w życie noweli tej ustawy