Ubiegły rok okazał się wyjątkowo udany dla aktorek. Tak wynika z nowego raportu opublikowanego przez dr Marthę M. Lauzen z Centrum Badania Obecności Kobiet w Telewizji i Kinie przy Uniwersytecie San Diego.
Jak co roku Centrum przyjrzało się 100 filmom, które w amerykańskich kinach uzyskały najwyższe wpływy. Sprawdzono, w ilu z nich kobiety stanowiły główne bohaterki. Okazało się, że w 2015 roku aż 22% postaci pierwszoplanowych było kobietami. Jest to wzrost o 10 punktów procentowych w porównaniu z danymi z 2014 roku.
Co więcej, jest to rekordowy poziom wskaźnika od czasu rozpoczęcia badań w 2002 roku. Dotychczas najwyższy odsetek głównych bohaterek w 100 najbardziej kasowych filmach wynosił 18% i został uzyskany właśnie w 2002 roku.
Jeśli chodzi ogólnie o bohaterki wypowiadające w filmach choćby jedną kwestię, to w ubiegłym roku stanowiły one 33% wszystkich mówionych ról. To również oznacza wzrost w porównaniu z rokiem 2014, ale nie jest on aż tak imponujący.
Niestety raport pokazuje też, że na większym zainteresowaniu producentów kobietami w kinie skorzystały przede wszystkim białe aktorki. Wskaźniki rasowe pozostały bowiem w zasadzie na niezmienionym poziomie. Spośród wszystkich głównych bohaterek 100 najbardziej kasowych filmów 2015 roku tylko 27% było przedstawicielkami innej niż kaukaska rasy. Wśród wszystkich mówionych żeńskich ról zaledwie 13% przypadło osobom o innym niż biały kolorze skóry.