Katherine Chappell, 29-letnia specjalistka od efektów specjalnych, została zabita przez lwa. Ostatnio pracowała przy
"Grze o tron".
Chappell wyjechała do Johannesburga, by odpocząć od ciężkiej pracy w Hollywood i udzielić się w akcji na rzecz ochrony praw dzikich zwierząt w Afryce. Jej dobre chęci skończyły się tragedią. Dziewczyna jeździła po Parku Lwów z otwartymi oknami w samochodzie i robiła zdjęcia. W oficjalnym komunikacie podano, że właśnie to naruszenie wytycznych bezpieczeństwa było bezpośrednim powodem śmierci Chappell. Jeden z lwów podbiegł do samochodu i uderzył ją w kark. Zmarła, zanim przyjechała karetka.
Odejście Chappell jest wstrząsem dla wielu osób. Znana była jako wybitnie zdolna, ceniona specjalistka w swojej dziedzinie i żądna doświadczeń kobieta. Jej pracę można oglądać w wielu filmach, między innymi w
"Kapitanie Ameryce: Zimowym Żołnierzu",
"Godzilli" i
"W samym sercu morza".