Zupełnie niespodziewanie "Maleficent" wyrasta na najgorętszy projekt filmowy Hollywoodu. Choć na razie wiemy jedynie tyle, że scenariusz napisze autorka "Alicji w Krainie Czarów" Linda Woolverton, w sieci aż gotuje się od spekulacji. Według najświeższych informacji zagraniem tytułowej roli zainteresowana jest sama Angelina Jolie. Już wcześniej zaś informowaliśmy, iż Tim Burton jest najpoważniejszym kandydatem na stanowisko reżysera.
Maleficent to imię złej Czarownicy z disnejowskiej "Śpiącej królewny". Cała historia zostanie opowiedziana właśnie z punktu widzenia Czarownicy - jak to musiała znosić pogardę i niesprawiedliwość ze strony rodziców królewny Aurory. Jak zapewne pamiętacie, Czarownica nie została zaproszona na chrzciny królewny. Mimo to przybyła na nie i przeklęła Aurorę, zapowiadając jej śmierć przez ukłucie wrzecionem. Na szczęście dla królewny, jedna z dobrych wróżek złagodziła klątwę i zamiast umrzeć, Aurora miała zapaść w sen, z którego obudzić ją mógłby tylko pocałunek prawdziwej miłości.
Na razie nie wiadomo, kiedy mogłyby ruszyć zdjęcia do "Maleficent". Może się zatem okazać, że Jolie nie będzie w stanie wystąpić w związku z innymi zobowiązaniami.
Maleficent to imię złej Czarownicy z disnejowskiej "Śpiącej królewny". Cała historia zostanie opowiedziana właśnie z punktu widzenia Czarownicy - jak to musiała znosić pogardę i niesprawiedliwość ze strony rodziców królewny Aurory. Jak zapewne pamiętacie, Czarownica nie została zaproszona na chrzciny królewny. Mimo to przybyła na nie i przeklęła Aurorę, zapowiadając jej śmierć przez ukłucie wrzecionem. Na szczęście dla królewny, jedna z dobrych wróżek złagodziła klątwę i zamiast umrzeć, Aurora miała zapaść w sen, z którego obudzić ją mógłby tylko pocałunek prawdziwej miłości.
Na razie nie wiadomo, kiedy mogłyby ruszyć zdjęcia do "Maleficent". Może się zatem okazać, że Jolie nie będzie w stanie wystąpić w związku z innymi zobowiązaniami.
