Margarethe von Trotta (
"Rosenstrasse") przygotowuje się do realizacji kolejnego filmu. Obraz nosi tytuł
"The Controversy" i jego osią będzie reakcja Hannah Ardent na proces Adolfa Eichmanna.
Ardent była niemiecką Żydówką, filozofem, która po dojściu nazistów do władzy musiała uciekać z Niemiec. Eichmann to oczywiście jeden z najważniejszych zbrodniarzy czasów II Wojny Światowej, architekt ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej. Podczas procesu Eichmanna na początku lat 60. Ardent przygotowywała sprawozdania dla New Yorkera. Potem swoją analizę postaci Eichmanna wydała w książce
"Eichmann in Jerusalem: A Report on the Banality of Evil", które spopularyzowało pojęcie banalności zła. W swojej książce Ardent odrzuca wizję Eichmanna stworzoną przez oskarżyciela jako potwora. Deprecjonuje go, pokazując jako człowieczka małego charakteru, pozbawionego intelektu, który za obowiązkiem i przepisami kryje własne kompleksy.
Analiza Ardent do dziś jest poczytną lekturą w Stanach Zjednoczony, będąc źródłem prac krytycznych. Ostatnim tego przykładem może być praca Davida Cesaraniego, który poddaje książkę Ardent ostrej krytyce. Twierdzi on, że Ardent obserwowała tylko wystąpienie oskarżyciela, nie była obecna podczas obrony. Uważa również, że jej analiza jest zanieczyszczona jej własnymi uprzedzeniami rasowymi. Cesarani udowadnia, że jak większość niemieckich Żydów nie szanowała Ostjuden, nazywając prokuratora 'galicyjskim Żydem' wiecznie popełniającym błędy.
Budżet produkcji wyniesie 7-15 milionów dolarów. Zdjęcia powstaną w przyszłym roku. Autorkami scenariusza jest
von Trotta i
Pamela Katz.