Hollywood otrzymało wspaniały prezent na Boże Narodzenie od amerykańskich widzów. Kina wypełniły się ludźmi, którzy chcieli obejrzeć dwie premierowe propozycje.
Zdecydowanie lepiej, niż się tego spodziewano, wystartował musical
"Les Miserables Nędznicy". Studio marzyło o wyniku powyżej 10 milionów dolarów, jaki w Boże Narodzenie do tej pory uzyskało pięć filmów. Tymczasem według wstępnych szacunków obraz
Toma Hoopera zarobił 18 milionów dolarów. Będzie to drugie najlepsze otwarcie w Święta w historii. Lepiej wystartował tylko
"Sherlock Holmes" (24,6 mln), ale wtedy Boże Narodzenie przypadało w piątek.
Fantastycznie wystartował również nowy film
Quentina Tarantino. Według wstępnych szacunków obraz zarobił w ciągu pierwszego dnia wyświetlania 15,5 mln dolarów. Jeśli dane zostaną potwierdzone, będzie to rekordowy dzień w karierze reżysera. Do tej pory najlepszy wynik
Tarantino, to 14,4 mln dolarów zarobione pierwszego dnia wyświetlania
"Bękartów wojny".
Od dna odbił się również
Andy Fickman.
"Wspólna chata", trzecia premiera Bożego Narodzenia, zarobiła ok. 7 milionów dolarów. To prawie tyle ile w cały weekend otwarcia zgarnął poprzedni obraz reżysera
"To znowu ty" (8,4 mln). Wynik ten da czwarte miejsce na liście. Na miejscu trzecim znalazł się bowiem
"Hobbit. Niezwykła podróż", którego świąteczny wynik szacowany jest na 10,8 mln.
Pierwszą piątkę zamyka
"Jack Reacher. Jednym strzałem" z wynikiem 5,1 mln dolarów.