Brad Pitt już oficjalnie znajduje się w obsadzie najnowszego dzieła
Quentina Tarantino "Inglorious Bastards". Aktor podpisał kontrakt na zagranie w filmie zbierającego skalpy dowódcę żydowskiego komanda masakrującego nazistów w okupowanej Francji.
Jego udział w projekcie nie był przesądzony ze względu na konflikt aktora ze studiem Universal, dla którego obraz powstaje.
Pitt nie tak dawno temu odszedł z planu
"State of Play". Wszystko wskazuje na to, że obie strony doszły do porozumienia.
Poza
Pittem do obsady dołączyli także:
Simon Pegg (
"Hot Fuzz"), który zagra brytyjskiego porucznika,
David Krumholtz (
"Wzór"), który zagra jednego z członków oddziału pod dowództwem
Pitta i
Nastassja Kinski (
"Tess"), której przypadnie rola niemieckiej gwiazdy filmowej.
Producenci zapowiadają, że obsada zostanie skompletowana w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Tarantino rusza ze zdjęciami 13 października w Niemczech. Film ma mieć swoją premierę w przyszłym roku w maju na festiwalu w Cannes.