Mel Gibson i
Mark Wahlberg chyba bardzo się polubili. Panowie spotkali się na planie komedii
"Co wiecie o swoich dziadkach", gdzie
Gibson wcielił się w ojca postaci granej przez
Wahlberga. Teraz
Gibson szykuje się do reżyserii wojennego widowiska
"Destroyer" i chciałby, że
Wahlberg zagrał w nim jedną z głównych ról.
Getty Images © Rachel Murray "Destroyer" opowie historię niszczyciela amerykańskiej marynarki wojennej USS Laffey, który był wykorzystany przy lądowaniu w Normandii i podczas Bitwy w Zatoce Layte na Filipinach, a w końcu stał się celem największego ataku kamikaze w historii. Po osiemdziesięciu minutach ostrzału, czterech bezpośrednich trafieniach z bombowca oraz sześciu eksplozjach japońskich samolotów na pokładzie niszczyciela, zginęło 32 Amerykanów, a 71 zostało rannych. Mimo tych strat, załoga Laffey zdołała odeprzeć atak, a statek otrzymał miano "nieśmiertelnego".
Nie będzie to jedyny wspólny projekt obu panów. Jak pisaliśmy już wcześniej,
Mark Wahlberg będzie gwiazdą widowiska
"The Six Billion Dollar Man". Jest to opowieść o mężczyźnie, którego życie zostało uratowane przez zastąpienie uszkodzonych części ciała napędzanymi energią jądrową implantami. Aktor chce, żeby na planie partnerował mu właśnie
Mel Gibson.