W weekend pisaliśmy, że
Ryan Gosling bardzo chciałby zostać Pogromcą Duchów. Dziś, dzięki kolejnej porcji ujawnionych maili od Sony, wiemy, że podobne marzenia ma
Channing Tatum.
Z maili wynika, że
Tatum porozumiał się z reżyserami
"Kapitana Ameryki: Zimowego żołnierza", braćmi
Russo, którzy byliby producentami filmu. Aktor chciałby, żeby w obsadzie znalazł się jego kumpel
Chris Pratt, z którym ostatnio pracował przy okazji animacji
"LEGO® PRZYGODA".
Film byłby spin-offem
"Pogromców duchów" i powstawałby niezależnie i równolegle do
"Pogromców duchów 3", czyli żeńskiej wersji przygotowywanej przez
Paula Feiga. Choć zarazem
Tatum i bracia
Russo nie wykluczają, że
Feig mógłby wyreżyserować również spin-off.
Tatum oczywiście jest jedną z sił sprawczych ostatniego wielkiego triumfu Sony, czyli serii komedii
"Jump Street" (w sieci możecie znaleźć jego mail wyrażający radość na wieść, że
"22 Jump Street" ma drugie najlepsze otwarcie komedii z kategorią R). Marzy mu się komedia zarazem śmieszna i przerażająca, opowiadająca o przeciętnych ludziach, których wiara w zjawiska paranormalne sprawi, że będą narażać swoje życie w walce z wredną ektoplazmą.
Na razie nie wiadomo, czy Sony zgodzi się na realizację tego filmu. Wykradzione maile z tymi informacjami pochodzą z sierpnia.