Drew Barrymore była bohaterką strajkujących. Teraz przez nich płacze

Kiedy strajk scenarzystów rozpoczynał się, Drew Barrymore była jedną z pierwszych aktorek, które publicznie wyraziły solidarność z nimi. Miała być bowiem gospodynią gali MTV Movie Awards, ale zrezygnowała z tej funkcji. Teraz znalazła się jednak pod ostrzałem krytyki. Posypały się na nią gromy ze strony WGA oraz innych kolegów po fachu.

Dlaczego Drew Barrymore przeprasza i kasuje swoje przeprosiny?

Drew Barrymore znalazła się w ogniu krytyki i nazywana jest łamistrajkiem, ponieważ zdecydowała się na powrót do nadawania programu "The Drew Barrymore Show". Pierwszego dnia nagrań doszło dodatkowo do kontrowersyjnej sytuacji. Osoby na widowni, które miały przypinki z symbolem strajku WGA, były usuwane ze studia. Podobno działo się to bez wiedzy Barrymore.

Po ostrych słowach i oskarżeniach pod jej zarzutem Drew Barrymore postanowiła opublikować na Instagramie specjalne oświadczenie. W nim, z trudem powstrzymując łzy, prosiła o wybaczenie strajkujących scenarzystów.

Wiem, że nie ma teraz nic takiego, co mogłabym zrobić lub powiedzieć, co uczyniłoby tę sytuację w porządku dla tych, którzy czują, że nie jest ok. Sytuacja jest bardzo skomplikowana i chcę, by wszyscy wiedzieli, że moją intencją nigdy nie było zadanie komukolwiek bólu. Z całego serca przepraszam scenarzystów, przepraszam związki zawodowe.


Jednocześnie Drew Barrymore podkreśliła, że nie zamierza ponownie zamykać programu. Nagrania będą kontynuowane.

Rzecznik prasowy CBS Media Ventures udzielił wsparcia aktorce podkreślając, że prace nad programem będą kontynuowane z poszanowaniem praw pracowniczych i zasad obowiązujących w czasie strajku. Program będzie powstawał bez scenariusza. Jednocześnie przypomniał, że Barrymore obowiązują zasady związku SAG-AFTRA, które pozwalają na kontynuowanie dziennych programów typu talk show (z tego powodu nie zaprzestano nadawania m.in. niezwykle popularnego "The View").

Instagramowy post Barrymore spotkał się jednak z ostrą reakcją zarówno scenarzystów jak i aktorów.

WGA nie wierzy w zapewnienia, że "The Drew Barrymore Show" powstawać będzie bez scenariusza: taka jest natura tego programu, że nie może on istnieć bez scenariusza.

Ostrzej wypowiadają się aktorzy. Bradley Whitford sarkastycznie stwierdził: Drew Barrymore chce, byście wiedzieli, że jej podkopywanie strajku w najbardziej kluczowym momencie historii praw pracowników Hollywood czyni z niej ofiarę. To był dla niej naprawdę trudny tydzień.

Debra Messing z kolei odniosła się do argumenty Barrymore, że wróciła do nagrywania programu, by zapewnić pracę innym, tak komentując jej post: Możesz zdecydować o przerwaniu produkcji. Możesz zdecydować tak, jak gospodarze innych programów talk show, dalej płacić pracownikom, którzy ucierpieli z powodu strajku.

Drew Barrymore ostatecznie zdecydowała się usunąć post z Instagrama.