Eli Roth z wielkim entuzjazmem podzielił się z dziennikarzami
MTV swoimi filmowymi planami na najbliższą przyszłość. Podopieczny
Quentina Tarantino, twórca slasherowej serii
"Hostel", właśnie kończy pisanie scenariusza wysokobudżetowej produkcji SF.
Roth na razie nie chce zdradzić tytułu obrazu, zapowiada jednak, że film będzie roił się od wielkich eksplozji i zniszczenia na masową skalę. Jeśli uda mu się zrealizować swoją wizję,
Roth twierdzi, że jego dzieło będzie lepsze niż połączenie
"Transformers" z
"Projektem: Monster".
Gdy tylko skończy prace nad tym projektem,
Roth powróci do korzeni i nakręci "najbardziej chory, krwawy i brutalny slasher w historii". Tym filmem ma być
"Thanksgiving" inspirowany klasykami horroru z lat 80.