Frank Oz przyznał w najnowszym wywiadzie, że studio Disney nie chce, by pracował więcej przy Muppetach. Aktor głosowy i lalkarz wykreował na ekranie m.in. takie postacie jak Miś Fozzie, Ciasteczkowy Potwór czy mistrz Yoda.
Chciałbym ponownie pracować przy Muppetach, ale Disney mnie nie chce, przyznał
Oz.
Nie chcą mnie, bo nie słucham rozkazów i nie chcę robić takich Muppetów, w jakie wierzą oni. Co nie podoba się
Ozowi we współczesnej wersji Muppetów, którymi zarządza Disney?
Nie ma w nich duszy. To dusza sprawia, że te postacie żyją i są zabawne, wyjaśnił.
Studio przejęło prawa do stworzonych przez
Jima Hensona postaci w 2004 roku.
Oz widzi tu czytelny punkt graniczny:
Korporacyjna Ameryka nie potrafi zrozumieć wartości tego, co kupiła. Nie rozumieli, że nie chodzi tu o marionetki tylko wykonawców, którzy kochają się nawzajem i pracowali wspólnie od lat. Twórca posunął się nawet do następującego stwierdzenia:
Umowa z Disneyem prawdopodobnie zabiła Jima. Jim nie był sprzedawcą, tylko artystą. To go wyniszczało. Disney kupił Muppety, ale nie przejął postaci z "
Ulicy Sezamkowej", ale
Oz od lat nie współpracował również z popularnym programem.
"Ulica Sezamkowa" nie prosiła o mnie od 10 lat, dodał
Oz.