Jennifer Aniston została producentką filmu
"Goree Girls" i być może zagra w nim jedną z głównych ról.
Jest to oparta na faktach historia ośmiu więźniarek odbywających w latach 40-tych ubiegłego wieku kary pozbawienia wolności w teksańskim Więzieniu Goree. Kobiety założyły zespół country, który wkrótce stał się sensacją na skalę krajową. Ich popularność była tak duża, że w końcu kary więzienia zostały im anulowane.
Film powstanie na bazie wywiadu udzielonego Texas Monthly jednej z żyjących jeszcze założycielek zespołu. Nad scenariuszem pracuje
Margaret Nagle. Trwają poszukiwania reżysera.