Wydawca książki
"The Last Train from Hiroshima: The Survivors Look Back" ogłosił, iż wycofuje się z planów wprowadzenia tytułu na rynek księgarski. Dlaczego o tym piszemy? Z prostego powodu, otóż prawa do niej już zakupił
James Cameron i zamierzał na jej podstawie zrealizować film.
Co spowodowało, że wydawca zdecydował się zrezygnować z tak lukratywnego tytułu? Wszystko wskazuje na to, że książka mająca być dokumentalną i rzetelną relacją świadków wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie jest przynajmniej częściową bujdą wyssaną z palca. Sam autor przyznał, że jedna z osób, z którą przeprowadzał wywiad skłamała na temat bycia naocznym świadkiem tragedii. Wydawcy mają też wątpliwości co do autentyczności kilku innych postaci, w tym jezuickiego księdza.
Na razie nie wiadomo, jak te informacje wpłyną na plany
Jamesa Camerona.