Komu Złotą Palmę ? krytycy specjalnie dla Filmwebu

Filmweb / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Komu+Z%C5%82ot%C4%85+Palm%C4%99+krytycy+specjalnie+dla+Filmwebu-43376
Już w niedzielę przekonamy się kto dostanie tegoroczną Złotą Palmę w Cannes. Werdykt jak zwykle będzie zaskoczeniem, dla nas swoje typy przedstawiają znani krytycy filmowi. Spytaliśmy o ich o najciekawsze filmy festiwalu a także najgorsze "wtopy" oraz osobiste "małe olśnienia".
Magdalena Michalska ("Dziennik")
Na festiwalu dominują wyższe stany średnie. Nie ma jakiś szczególnych olśnień, są filmy dobre i bardzo dobre. Zachwyciła mnie izraelska animacja "Waltz with Bashir" , niesamowita od strony technicznej, zrealizowana jak komiks – klatka po klatce. Oniryczna, utrzymana w poetyce sennego koszmaru opowieść o wojnie izraelsko – libańskiej, odbierana jest tu oczywiście jako głos w sprawie Iraku, jednak bez publicystycznej nachalności. Na Złotą Palmę typowany jest nowy film braci Dardenne "Le Silence de Lorna", byłby to precedens (trzecia główna nagroda w ciągu niecałych 10 lat). Osobiście mam nadzieję, że jury nagrodzi chociaż grającą tam główną rolę Arte Dobroshi – jest naprawdę niesamowita. Francuska prasa stawia też na komedię "Un conte de Noël" z Catherine Daneuve. Ten film z "Le Silence de Lorna" łączy fakt, że próbują zbliżyć nas do życia, opowiedzieć o człowieku, a nie tylko kolejnym ważnym społecznym problemie. Takich filmów jest w Cannes sporo, jeden z zachodnich krytyków napisał nawet, że dzięki temu, że pokazano nowego Indianę Jonesa, czy "Kung Fu Pandę" udało nam się nie zamartwić złożonym problemami świata
Filmowych rozczarowań niestety nie brakuje, a co ciekawe prym wiodą tu sprawdzeni wyjadacze. Nie zachwycił mnie nowy film Atoma Egoyana, "Adoration" to banalny thriller obliczony na festiwalową publiczkę. Rozczarowuje także dokument Kusturicy opowiadający i piłkarskiej legendzie Diego Maradonie. Egotyczny, gloryfikujący postać samego reżysera, a gubiący gdzieś bohatera. Wielkim nieporozumieniem jest "Che" Stevena Soderbergha, rozwleczony na ponad cztery godziny nieciekawy portret Che Geuvary. Banalny w wymowie, nic nie dorzucający do popowego mitu dawnego kompana Fidela Castro, totalnie bezkrytyczny w stosunku do swojego bohatera.
Barbara Hollender ("Rzeczpospolita")
Thierry Fremaux stawia na różnorodność, zaprasza do konkursu filmyróżnych gatunków, nakręcone w różnym stylu, dlatego wybory jurorów nie są tu nigdy łatwe. W tym roku nie ma wyraźnego faworyta. Mnie dotąd najbardziej podobały się: "Le Silence de Lorna" braci Dardenne i "Linha de passe" Waltera Sallesa. Mocnym punktem wydaje mi się również izraelska animacja "Waltz with Bashir".
Złotą Palmę dałabym braciom Dardenne (byłaby to ich trzecia nagroda, otrzymali już w 1999 roku za "Rosettę" oraz 6 lat później za "Dziecko"). A kto dostanie - nie mam pojęcia i nie umiem nawet obstawić.
Największe rozczarowanie to zdecydowanie "Che" Soderbergha - upadek z wysokiego konia (kina?), ale bardzo dotkliwy. Film chłodny, nie próbujący rozliczać legendy Guevary, zbyt hagiograficzny.
Brakuje mi jednoznacznych olśnień, Nie widzę w tym roku niczego takiego jak choćby berlińskie "Lake Tahoe". Może najbardziej ucieszył mnie film Skolimowskiego ("Cztery noce z Anną") - niełatwy, ale bardzo ciekawy i zapadający w pamięć. Może taki powrót po 17 latach można nazwać odkryciem...
Elżbieta Ciapara ("Film")
Najwyżej obstawiany jest film Clinta Eastwooda "Changeling" oraz "Le Silence de Lorna" braci Dardenne. Ja obstawiam jednak "Che", bo to projekt ambitny i na pewno kontrowersyjny. Osobiście nagrodę dałabym Izraelskiemu "Waltz with Bashir" Ari'ego Folmana. To animowany dokument (zaskakujące połączenie, prawda? Ale się sprawdza!) i poruszający film antywojenny. Ten film jest też dla mnie największym odryciem tegorocznego Cannes. Najbardziej rozczarował mnie filipiński "Serbis" Brillante Mendozy. Pretensjonalny film o niczym.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones