Jeszcze parę miesięcy temu wydawało się, że szefowie filmowego oddziału Warner Bros. są na wylocie. Po serii kosztownych produkcji, które nie spełnił box-office'owych oczekiwań, nadszedł wielki sukces "Grzeszników". I nagle w wytwórni znów zaczęto wierzyć w autorskie projekty. Jak twierdzi portal World of Reel skorzystał na tym Michael Mann.
Entuzjastyczne reakcje w Warner Bros. na scenariusz "Gorączki 2"
Jak pisaliśmy na stronach Filmwebu pod koniec ubiegłego roku, Warner Bros. zaczęło wahać się, czy
"Heat 2" powinien powstać. Wszystko przez budżet, który podobno ma być olbrzymi.
Mann bowiem pierwotnie marzył o tym, by zaangażować tych samych aktorów i komputerowo ich odmłodzić.
Teraz sytuacja się zmieniła. World of Reel twierdzi, że wszyscy w Warner Bros. są zachwyceni scenariuszem, którzy przedłożył im
Mann. Projekt zyskał więc wsparcie szefów wytwórni i reżyser właśnie rusza z castingiem.
Wygląda też na to, że budżet będzie niższy. World of Reel twierdzi bowiem, że
Mann szuka młody aktorów do ról granych przez
Roberta De Niro i
Ala Pacino. Co więcej,
Adam Driver, z którym
Mann miał już okazję pracować, jest podobno
głównym kandydatem do roli Neila McCauleya (w oryginalne grał go
De Niro).
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to
Michael Mann zamierza wejść na plan filmowy jeszcze w tym roku.
Film powstaje na bazie powieści, którą
Mann napisał do spółki z Meg Gardiner. Znaczna jej część rozgrywa się przed wydarzeniami z filmu, w 1988 roku. McCauley, Shiherlis i ich ekipa zawodowców dokonują skoków na Zachodnim Wybrzeżu i pograniczu amerykańsko-meksykańskim, a potem w Chicago. Ambitni i śmiali zgarniają szybką forsę i prowadzą barwne życie. Tymczasem Vincent Hanna, detektyw z chicagowskiego wydziału zabójstw – człowiek niepogodzony ze swą przeszłością – podąża za swoim powołaniem. Ściga uzbrojonych i groźnych ludzi, ukrywających się w mrocznych, dzikich zakątkach, i poluje na brutalny gang złodziei okradających prywatne domy.
O filmie "Gorączka" w programie "Na skróty"