Jak niedawno informowaliśmy, ze względu na brak wycofanie się prywatnych inwestorów zrezygnowano z realizacji obrazu
Jana De Bonta "Stopping Powers". Ta informacja stała się pretekstem do zgłoszenia przez związek niemieckich reżyserów Bundesverband Regie zastrzeżeń co do dystrybucji środków z Federalnego Funduszu Filmowego, który miał właśnie dofinansowywać takie produkcje, jak film
De Bonta.
Zamiast tego, Fundusz przeznaczył 6,5 mln dolarów na
"Valkyrie" Singera, 7,2 mln na
"The International" Tykwera i aż 12,3 mln na
"Speed Racera" Wachowskich. Według niemieckich reżyserów takie kwoty dla komercyjnych przedsięwzięć, za którymi stoją duże wytwórnie hollywoodzkie wskazuje na błędną politykę zarządzającej Funduszem rady.
Związek reżyserów twierdzi, że jedynie kwoty na
"Valkyrie" są uzasadnione, gdyż obraz
Singera odnosi się bezpośrednio do Niemiec i historii kraju. Natomiast olbrzymia suma na remake japońskiej anime można było wykorzystać lepiej. Reżyserzy liczą, że Fundusz zrewiduje swoje decyzje.