Rosjanie dementują, jakoby ich rakiety były wycelowane w Polskę, ale nie mogą zaprzeczyć, że coraz częściej używają wobec nas kulturalnej amunicji. Kolejnym dowodem tej pokojowej inwazji jest II Festiwal Filmów Rosyjskich "Sputnik nad Warszawą", którego repliki odbędą także w Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu i Łodzi.
Po zeszłorocznym, wielce udanym debiucie "Sputnika" organizatorzy postanowili zintensyfikować siłę uderzenia. Otwarcia festiwalu dokona sam
Nikita Michałkow, a w ciągu dziesięciu dni trwania imprezy (14-23 listopada) widzowie zobaczą sto rosyjskich produkcji, oklaskiwanych przez publiczność na całym świecie oraz nagradzanych na festiwalach w Cannes, Berlinie i Wenecji.
Na inaugurację festiwalu zostanie pokazany dziesięciominutowy film, od którego zaczęła się historia kinematografii na ziemiach rosyjskich. Premiera
"Stieńki Razina" w reżyserii Władimira Romaszkowa odbyła się równe sto lat temu -15 października 1908 roku. Ucztą dla kinomanów będą retrospektywy twórczości klasyków:
Nikity Michałkowa,
Aleksandra Sokurowa i
Andrieja Tarkowskiego.
Po latach polskiej premiery doczekają się dzieła innych wybitnych reżyserów:
"Rzeka" Aleksieja Bałabanowa,
"Wiatr w żaglach" Stanisława Goworuchina,
"Wspomnij mnie" Pawła Czuchraja,
"Krótkie Spotkania" Kiry Muratowej,
"Dzieci Leningradu" Salimowa Damara,
"Samotna" Larisy Szepitko i "Plumbum"
Wadima Abdraszytowa.
Nowe rosyjskie kino reprezentować będą m.in.
"Shultes" Bakura Bakuradze (prezentowany w konkursie w Cannes),
"Podróż ze zwierzętami domowymi" Wiery Storożewoj (Grand Prix Moskwa 2007),
"Słowo jak głaz" Aleksieja Mizgiriewa, a także przegląd filmów animowanych, obrazy dla młodzieży, oraz filmy, które zostaną wyświetlone w cyklach opatrzonych tak zachęcającymi tytułami jak "Rosja na obcasach" i "Rock w kinie rosyjskim".
Z Warszawy Sputnik przeniesie się do Poznania (23 - 29 listopada) , Wrocławia (30 listopada - 6 grudzień), Krakowa (28 listopada - 4 grudzień) i Łodzi (7 - 14 grudzień). Po takiej dawce filmów ze wschodu polscy kinomani długo będą dochodzić do siebie, a organizatorzy zapowiadają jeszcze dodatkowe atrakcje w postaci koncertów, wystaw oraz degustacji specjałów rosyjskiej kuchni. Przypominają się czasy, gdy listopad był u nas najbardziej rosyjskim z miesięcy.
Więcej informacji o festiwalu można znaleźć
tutaj.