Tom Bosley, aktor znany polskiej publiczności między innymi z głównej roli w cieszącym się dużą popularnością serialu
"Detektyw w sutannie" zmarł w wyniku walki z rakiem płuc. Miał 83 lata.
Oprócz detektywa w sutannie,
Bosley grał między innymi ojca wcielającego się w rolę krnąbrnego chłopca
Rona Howarda, dziś uznanego producenta i reżysera.
"Happy Days" były w latach 70. w Stanach bardzo znanym serialem, i to właśnie on przyniósł aktorowi największą sławę, choć występował także w wielu innych produkcjach. Ostatnio nawet w
"Planie B" z
Jennifer Lopez i
Alexem O'Loughlinem.
Rodzina, która dzieliła z
Bosleyem jego ostatnie chwile, oraz przyjaciele, którzy cenili go nie tylko ze względu na jego pracę, ale także pogodę ducha i dobre serce, wyrazili przekonanie, że świat zapamięta go jako wyjątkowego człowieka.