Ta wiadomość nikogo nie zaskoczy. Paramount Pictures oficjalnie poinformowało o tym, że
"A Quiet Place 2" wyreżyseruje osoba odpowiedzialna za
"Ciche miejsce", czyli
John Krasinski. Aktor już wcześniej był z projektem związany, jako scenarzysta.
Millicent Simmonds i
Noah Jupe, czyli dzieci z pierwszego filmu, również powinni powrócić. Rozmowy w tej sprawie trwają, ale wydaje się to tylko formalnością, ponieważ oboje mieli w kontrakcie do
"Cichego miejsca" zapisaną klauzulę o powrocie w przypadku powstania kontynuacji (co w momencie podpisywania przez nich umowy wydawało się mało prawdopodobne).
The Hollywood Reporter podaje również, że na finiszu są negocjacje z
Emily Blunt. Aktorka również jest bliska podpisania kontraktu i ponownie zgodziła się (podobno) na znacznie niższą gażę od tej, jaką normalnie otrzymuje za rolę.
"Ciche miejsce" był jednym z większych zaskoczeń ubiegłego roku. Wyreżyserowany przez
Krasinskiego film kosztował zaledwie 17 milionów dolarów i był prawie całkowicie pozbawiony dialogów. Mimo to widzowie masowo się na niego wybierali.
"Ciche miejsce" zarobiło na świecie 340 milionów dolarów.