Po walentynkowym szaleństwie wszystko wraca do normy, czyli do
"Avatara" na pierwszym miejscu polskiego box office'u. Frekwencja w weekend spadła o niespełna 30% i po raz dziewiąty utrzymała się na poziomie powyżej 100 tysięcy. Od premiery sprzedano już ponad 3,189 miliona biletów.
Spośród premier tylko dwa filmy zdołały zakwalifikować się do pierwszej dziesiątki. Znakomitym otwarcie pochwalić się może
Roman Polański. Jego
"Autor widmo", świeżo nagrodzony Srebrnym Niedźwiedziem w Berlinie za reżyserię, przyciągną do kin aż 84,5 tysiąca osób. To zaledwie o 6 tysięcy mniej, niż był w stanie przyciągnąć na otwarcie
"Pianista" (90,1 tys.).Tamten film zakończył pobyt w kinach z wynikiem 1 250 290 widzów. Czy najnowsze dzieło
Polańskiego stać na podobny sukces?
"Autor widmo" uzyskał zdecydowanie najlepszą średnią na kopię, dwukrotnie lepszą niż drugiego w tej klasyfikacji
"Percy'ego Jacksona i Bogów Olimpijskich: Złodziej Pioruna". Familijna produkcja od reżyser pierwszych dwóch
"Harrych Potterów" na otwarcie uzyskała wynik 39,8 tysiąca sprzedanych biletów. To solidne otwarcie, ale oczywiście daleko mu do wyników młodego czarodzieja.
Syndrom powalentynkowych spadków dał się we znaki dwóm produkcjom o miłości. Sprzedaż biletów na
"Walentynki" spadła aż o 79%, ale i tak łączna widownia przekroczyła już poziom 100 tysięcy. Nieco lepiej poradziła sobie
"Randka w ciemno", której sprzedaż spadła o niespełna 70%. W weekend na komedię sprzedano półmilionowy bilet. Wydaje się jednak, że film stracił szanse na milionową widownię, choć ostateczny wynik będzie i tak bardzo dobry.
Pół miliona Polaków obejrzało również animację Disneya
"Księżniczka i żaba", która w tym tygodniu powróciła do pierwszej dziesiątki. Z kolei
"To skomplikowane" i
"Kołysanka" przekroczyły granicę 100 tysięcy. Najbardziej zaskakujący wynik zaprezentował jednak
"Alvin i wiewiórki 2", na który frekwencja wzrosła w porównaniu z ubiegłym tygodniem. Film jest w kinach od 5 tygodni.
Pierwszą dziesiątkę polskiego zestawienia znajdziecie poniżej.
Dane udostępnione dzięki uprzejmości dystrybutorów