Iracki reżyser i scenarzysta Kadim Hassan Al-Watiy kręci film o Polakach w Iraku. "Droga do wolności" - według niego - nie będzie filmem propagandowym, ma przedstawiać historię Polaków z armii gen. Andersa, jak i obecnie działających w Iraku - informuje PAP.
"Chcę opowiedzieć o przyjaźni polsko-irackiej. Chcę pokazać sytuację z 1942 roku, kiedy Polacy przybyli do Mosulu i Kirkutu. Na tle tej historii pragnę zaprezentować to, co się dzieje teraz" - powiedział w środę PAP Al-Watiy.
Polscy żołnierze w Iraku w czasie II wojny światowej chronili pola naftowe.
"Zależy mi na powstaniu filmu, który pokaże Irakijczykom, że Polska ma związek z nami od dawna. Przecież w 70. i 80. latach też tu byliście i budowaliście na przykład drogi". Pytany, czy będzie to film propagandowy, Al-Watiy zaprzecza.
"To nie będzie propaganda. Mamy dużo wspólnego. Wy też kiedyś żyliście w reżimie, musieliście walczyć o wolność. My teraz to robimy" - dodał.
Reżyser sam zgłosił się do Polaków, którzy współpracują z lokalną społecznością w prowincji Hilla. Oni pomogli mu w uzyskaniu amerykańskich środków na realizację projektu.
"Chcę opowiedzieć o przyjaźni polsko-irackiej. Chcę pokazać sytuację z 1942 roku, kiedy Polacy przybyli do Mosulu i Kirkutu. Na tle tej historii pragnę zaprezentować to, co się dzieje teraz" - powiedział w środę PAP Al-Watiy.
Polscy żołnierze w Iraku w czasie II wojny światowej chronili pola naftowe.
"Zależy mi na powstaniu filmu, który pokaże Irakijczykom, że Polska ma związek z nami od dawna. Przecież w 70. i 80. latach też tu byliście i budowaliście na przykład drogi". Pytany, czy będzie to film propagandowy, Al-Watiy zaprzecza.
"To nie będzie propaganda. Mamy dużo wspólnego. Wy też kiedyś żyliście w reżimie, musieliście walczyć o wolność. My teraz to robimy" - dodał.
Reżyser sam zgłosił się do Polaków, którzy współpracują z lokalną społecznością w prowincji Hilla. Oni pomogli mu w uzyskaniu amerykańskich środków na realizację projektu.