Podczas gdy
Ridley Scott kręci historyczną wersję
"Robin Hooda",
Charles Roven, producent
"Mrocznego rycerza", zapowiedział realizację filmu o słynnym banicie rozgrywającą się w przyszłości.
Pomysłodawcą projektu i jego reżyserem jest Nicolai Fuglsig. Scenariusz przygotuje Jason Hall. Ma to być futurystyczne kino przygodowe inspirowane legendą o Robin Hoodzie i będący swoistym hołdem złożonym Łucznikowi w Kapturze.
Szczegóły fabuły nie są na razie znane. Całość rozgrywać ma się w mrocznej scenerii Wielkiej Brytanii
przyszłości.