Producent "Pokłosia" wygrywa w sądzie z PISF-em

Informacja nadesłana: - / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Producent+%22Pok%C5%82osia%22+wygrywa+w+s%C4%85dzie+z+PISF-em-108856
Sąd rozstrzygnął toczący się od 2013 roku spór między Polskim Instytutem Sztuki Filmowej a firmą produkcyjną Apple Film Productions. Sprawa dotyczyła dofinansowania filmu "Pokłosie" w reżyserii Władysława Pasikowskiego.


Dotacja przyznana przez PISF w 2011 roku wynosiła 3,5 miliona złotych i stanowiła ponad 60% budżetu filmu. PISF wypłacił producentowi wszystkie raty z wyjątkiem ostatniej, której wypłacenie warunkowane jest prawidłowym rozliczeniem się producenta z całości kosztów wyprodukowania filmu. Instytut odstąpił od umowy oraz zażądał zwrotu już wypłaconych pieniędzy, argumentując to tym, że firma Apple Film Productions nie wywiązała się ze swoich zobowiązań (m.in. powiększyła budżet filmu bez uprzedniej konsultacji z PISF-em). Nie otrzymawszy żądanego przez siebie zwrotu dotacji, PISF wstąpił na drogę sądową.

W dniu 15 grudnia 2014 Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał jednak rację producentowi filmu "Pokłosie", uznał stawiane mu zarzuty za bezzasadne i nakazał Polskiemu Instytutowi Sztuki Filmowej wypłatę ostatniej raty dofinansowania filmu. W oświadczeniu Apple Film Productions czytamy, że wyrok potwierdza rzetelność producenta Apple Film Production w dysponowaniu środkami publicznymi.

Oświadczenie wystosowane przez PISF daje z kolei wyraz rozczarowania wyrokiem:

Szanując wyrok niezawisłego Sądu, uznając jednakowoż nadrzędność ustawy o finansach publicznych i ustawy o kinematografii, PISF uczyni wszystko, aby producenci, którzy nie potrafią rozliczyć środków publicznych, nie mogli czuć się bezkarni. To nie są dziesiątki, ale miliony złotych. 

Postanowienia umowy na dofinansowanie każdego przedsięwzięcia filmowego przez PISF nie mają wyłącznie charakteru cywilnoprawnego, bo podlegają rygorowi ustawy o finansach publicznych. Sąd wydający wyrok w tej sprawie nie wziął tego pod uwagę. A szkoda.


Dariusz Jabłoński, prezes Apple Film Productions tak skomentował całą sprawę: Spór z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej był dla nas przykry i niepotrzebny, czego dowodzi wyrok sądu. Ale mimo to cieszymy się, że w polskiej kulturze istnieją instytucje, które filmy tak trudne jak "Pokłosie" wspierają.