Po czterech tygodniach od rozpoczęcia produkcji najnowszej komedii z udziałem
Bena Afflecka zatytułowanej
"Ghosts of Girlfriends Past" wytwórnia Disneya podjęła decyzję o wycofaniu się z projektu. Przedstawiciele studia przestraszyli się wysokich kosztów realizacji filmu. Istotną przyczyną rezygnacji wytwórni jest także spadek popularności
Afflecka, którego ostatni obraz
"Gigli" poniósł w kinach totalną porażkę. Istnieje więc uzasadniona obawa, że jego nazwisko nie będzie w stanie zachęcić widzów do kupna biletów.
Problem tylko w tym, że Disney podpisał z gwiazdorem kontrakt, wedle którego dostaje on swoją gażę bez względu na to, czy obraz zostanie nakręcony czy nie. W tej sytuacji wytwórnia może liczyć tylko na to, że projektem zainteresuje się inne studio, które zwróci przynajmniej część wydanych pieniędzy.
Reżyserią filmu miała się zając
Betty Thomas (
"Części intymne",
"Ja, szpieg").
"Ghosts of Girlfriends Past" miał być opowieścią o starym kawalerze, który wybiera się na wesele swojego młodszego brata. Tam przeżywa odwiedziny duchów swoich byłych narzeczonych, które uświadamiają mu, że człowiek nie może być sam.