W trakcie wywiadu dla MTV
Jeremy Renner przyznał, że może w przyszłości zastąpić
Toma Cruise'a jako gwiazda kolejnych odcinków
"Mission: Impossible".
Aktualnie trwają zdjęcia do czwartej odsłony dochodowej szpiegowskiej serii.
Cruise powraca w niej jako agent Ethan Hunt. Tym razem bohater ma jednak partnera, Brandta, w którego wciela się właśnie
Renner.
Cruise nie jest już taką gwiazdą jak kilka lat temu. Skandale związane m.in. z sektą scientologów osłabiły jego popularność wśród widzów, co przełożyło się na słabe wyniki komercyjne jego ostatnich filmów (
"Ukryta strategia", "Walkiria", "Wybuchowa para").
"Mission: Impossible: Ghost Protocol" ma mu zapewnić powrót na szczyt.
Rennera zobaczymy niedługo w dramacie gangsterskim
"Miasto złodziei".