Wielka amerykańska aktorka,
Sissy Spacek, stanie wreszcie za kamerą. Doniósł o tym
Jack Fisk, mąż aktorki i wieloletni współpracownik
Terrence'a Malicka, z którym
Spacek poznała się na planie
"Badlands".
Spacek zabierze się za dramat
"Buttermilk Sky" oparty na cyklu opowiadań fantastycznych autorstwa Julii Olivier
"A Goodbye to the Buttermilk Sky". Będzie to opowieść o związkach międzyludzkich w Alabamie lat 30. ubiegłego wieku.
Na razie jest kompletowana obsada, która zostanie niedługo ogłoszona.
Spacek najprawdopodobniej sama nie wystąpi w filmie.