Jak informowaliśmy na stronach Filmwebu, Paramount Pictures planuje mocno rozbudować kinowe uniwersum
"Transformers". W celu przygotowania fabuł do potencjalnych kontynuacji i spin-offów zorganizowana została grupa scenarzystów pod wodzą
Akivy Goldsmana. Grupa ta liczy już dziewięć osób po tym, jak właśnie studio zatrudniło kolejne dwie.
W przeciwieństwie do wcześniej zaangażowanej siódemki nowymi nabytkami są kobiety i to póki co mało znane poza Hollywood. Pierwszą z nich jest
Christina Hodson. Ostatnio została zatrudniona przez Warner Bros. do przygotowania fabuły
"The Fugitive", czyli remake'u
"Ściganego". Drugą jest Lindsey Beer, której scenariusz
"Dig" zrealizuje Disney, a Warner Bros. i Vertigo powierzyło jej rewizjonistyczną wersję
"The Wizard of Oz".
Zatrudnienie kobiet tylko w niewielkim stopniu zmniejszy oburzenie krytyków, którzy podkreślają podejrzaną monotonność całej ekipy scenarzystów. Kiedy okazało się, że fabuły do filmów przygotują
Andrew Barrer &
Gabriel Ferrari,
Robert Kirkman,
Art Marcum &
Matt Holloway,
Zak Penn oraz
Jeff Pinkner, w sieci oskarżono Paramount o rasizm, ponieważ całą siódemkę stanowią biali mężczyźni. Ten zarzut pozostaje wciąż aktualny, ponieważ i Hodson i Beer również są białe.
Priorytetem Paramountu jest
"Transformers 5". Spin-offy pojawią się dopiero po tym widowisku.