źródło: Getty Images
autor: Stefania D'Alessandro
autor: Stefania D'Alessandro
W świetle ograniczeń, jakie na produkcję filmową nakłada pandemia, studio Universal podpisało umowę z Timurem Bekmambetovem. Twórca ma nakręcić dla wytwórni pięć filmów, wykorzystując technologię Screenlife, którą wdrożył przy produkcji takich tytułów jak "Koniec przyjaźni" i "Searching".
Screenlife to nazwa, jaką stosuje Bekmambetov, reżyser m.in. "Wanted - Ściganych", na filmy, których akcja toczy się na ekranie komputerów i smartfonów. Format okazał się stworzony na pandemiczne warunki, bo nie wymaga dużej ekipy, a aktorzy mogą pracować w izolacji.
W tych dziwnych czasach wszyscy żyjemy w trybie Screenlife. I okazało się, że jest to naturalny sposób produkowania filmów, bo ludzie mogą bezpiecznie pozostać w domach, powiedział Bekmambetov. Jeszcze dwa miesiące temu było to zbyt abstrakcyjne. Nikt nie potrafił zrozumieć, o co chodzi, kiedy próbowałem wytłumaczyć Screenlife. Po dwóch miesiącach izolacji wszyscy nauczyliśmy się żyć w cyfrowym świecie.
Dlatego choć od marca produkcja filmowa na świecie stanęła, Bekmambetov wykorzystał lockdown do realizacji filmów. Ze swojego domu w Los Angeles twórca nadzorował pracę aktorów z tak odległych miejsc jak m.in. Londyn czy Sydney. Twórca rozwija podobno ponad 50 projektów, które mają być zrealizowane w formule Screenlife. Wśród nich jest m.in. "R#J", współczesna wersja historii Romea i Julii.
Chwilowo reżyser nie jest pewien, które z tych projektów staną się częścią umowy ze studiem Universal. Obiecuje jednak, że będą reprezentować różne gatunki: od science-fiction przez horror po komedię romantyczną.
Screenlife to nazwa, jaką stosuje Bekmambetov, reżyser m.in. "Wanted - Ściganych", na filmy, których akcja toczy się na ekranie komputerów i smartfonów. Format okazał się stworzony na pandemiczne warunki, bo nie wymaga dużej ekipy, a aktorzy mogą pracować w izolacji.
W tych dziwnych czasach wszyscy żyjemy w trybie Screenlife. I okazało się, że jest to naturalny sposób produkowania filmów, bo ludzie mogą bezpiecznie pozostać w domach, powiedział Bekmambetov. Jeszcze dwa miesiące temu było to zbyt abstrakcyjne. Nikt nie potrafił zrozumieć, o co chodzi, kiedy próbowałem wytłumaczyć Screenlife. Po dwóch miesiącach izolacji wszyscy nauczyliśmy się żyć w cyfrowym świecie.
Dlatego choć od marca produkcja filmowa na świecie stanęła, Bekmambetov wykorzystał lockdown do realizacji filmów. Ze swojego domu w Los Angeles twórca nadzorował pracę aktorów z tak odległych miejsc jak m.in. Londyn czy Sydney. Twórca rozwija podobno ponad 50 projektów, które mają być zrealizowane w formule Screenlife. Wśród nich jest m.in. "R#J", współczesna wersja historii Romea i Julii.
Chwilowo reżyser nie jest pewien, które z tych projektów staną się częścią umowy ze studiem Universal. Obiecuje jednak, że będą reprezentować różne gatunki: od science-fiction przez horror po komedię romantyczną.
powiązane artykuły Timur Bekmambetov
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
