Mamy dobrą wiadomość dla fanów podstępnego boga Lokiego: w
"Thor: Mroczny Świat" znajdzie się znacznie więcej scen z udziałem Waszego ulubionego bohatera, niż początkowo planowano.
Ekipa filmu weszła właśnie ponownie na plan, aby zarejestrować tzw. dokrętki. Reżyser
Alan Taylor komentuje sprawę w następujący sposób:
Kręcimy mnóstwo scen; takich, których wcześniej w filmie nie było. Dodajemy, tworzymy i piszemy te sceny po raz pierwszy. Zdaliśmy sobie sprawę, jak dobrze w tym filmie sprawdza się Loki. Dlatego postanowiliśmy dodać więcej materiału z jego udziałem. Taylor uspokaja fanów, których mogła zaniepokoić informacja o ponownych zdjęciach:
Kevin Feige [szef Marvel Studios - przyp. red.]
zawsze stara się poprawić film. Chce wiedzieć, czy da się jeszcze podnieść jego poziom. Widziałem, jak robili to samo z "Iron Manem 3" i "Avengers". Po wydarzeniach z filmów
"Thor" i
"Avengers" Thor próbuje zaprowadzić porządek w kosmosie, ale starożytna rasa, dowodzona przez mściwego Malekitha powraca, by zepchnąć wszechświat w ciemność. Stając do walki z wrogiem, którego nie może pokonać nawet Asgard pod wodzą Odyna, superbohater musi udać się na niebezpieczną wyprawę, podczas której ponownie zjednoczy siły z Jane Foster i poświęci wszystko, by ratować nas wszystkich.
Polska premiera 8 listopada.