Warner Bros. może odetchnąć z ulgą. Studio wygrało ważną sądową batalię o prawa do Supermana. Dzięki temu szykowany na przyszły rok
"Człowiek ze stali" może spokojnie stać się początkiem nowego cyklu.
Warner od lat prowadzi spory sądowe ze spadkobiercami po twórcach Supermana Jerry Siegelem i Joe Shusterem. Ze spadkobiercami tego pierwszego bój został przegrany (choć proces apelacyjny trwa) i studio oraz DC Comics straciło prawa do części materiałów o Supermanie (w tym do jego kostiumu, postaci Clarka Kenta i historii tego, jak się stał Supermanem w wersji opublikowanej we wczesnych komiksach "Action Comics").
Niestety spadkobiercy Shustera nie mają tyle szczęścia. Ich pozew mający na celu odzyskanie praw do Supermana został oddalony. Wszystko to za sprawą umowy, jaką z DC Comics w 1992 roku zawarła siostra Shustera Jean Peavy. W zamian za finansową rekompensatę zrzekła się wszelkich roszczeń do superbohatera. I choć teraz prawnicy Shusterów twierdzili, że nie jest to umowa wiążąca, sąd nie przychylił się do ich argumentacji.