Zapraszamy Was do
czytelni Kina na Filmwebie, gdzie właśnie pojawiły się nowe artykuły z wrześniowego numeru. Oto dostępne teksty:
Powrót chłopca autorstwa Ewy Mazierskiej
Połowiczność wynika w znacznej mierze z tego, że jak żaden inny reżyser,
Skolimowski nie przystaje ani do modelu twórcy narodowego, ani emigranta. Krytycy nie są pewni, czy powinni uważać go za "reżysera polskiego", czy "polskiego pochodzenia", nie wspominając o tym, że niektórym zdarza się nazywać go "reżyserem brytyjskim" lub "amerykańskim".
WIĘCEJ
Od Szymka Bielasa do Mateusza Birkuta autorstwa Piotra Śmiałowskiego
Postać Birkuta znana z
"Człowieka z marmuru" i
"Człowieka z żelaza" Andrzeja Wajdy to jedna z ikon polskiego kina, której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Natomiast kim był - a raczej miał być - Szymek Bielas wie niewielu.
WIĘCEJ
Heatha Ledgera życie po życiu autorstwa Konrada Zarębskiego
Życie ludzkie trwa zazwyczaj od narodzin do śmierci. Bywa jednak inaczej. Życie
Heatha Ledgera zaczęło się na dobre 14 lipca 2008 roku, w sześć miesięcy po śmierci aktora, wraz z premierą
"Mrocznego rycerza". Ożył jako Joker, przeciwnik Batmana, jedna z czołowych postaci nie tylko kultowego komiksu, ale i filmowego cyklu.
Christopher Nolan, reżyser
"Mrocznego rycerza", rzucił wyzwanie
Timowi Burtonowi, który niemal 20 lat wcześniej rozpoczął serię sześciu - jak dotąd - filmów.
WIĘCEJ Nowe słowo w teorii kina - wywiad Kuby Mikurdy
"Wraz z nową, Lacanowską teorią filmu, teoretyk nie toczy już bojów z kinem, ale staje się jego sprzymierzeńcem" - to słowa Todda McGowana przytoczone na okładce polskiego wydania jego książki "Realne spojrzenie" (Wyd. Krytyki Politycznej, 2008). Wykładowca na University of Vermont, autor psychoanalitycznej monografii twórczości
Davida Lyncha i studium wpływów feminizmu na zmiany w kanonie kulturowym, wraz z Joan Copjec i Slavojem Žižkiem reprezentuje nowy kierunek, jaki przyjmuje dziś teoria filmu.
WIĘCEJ 30 minut w fabule autorstwa Błażeja Hrapkowicza
Kino fabularne coraz częściej zdaje się sięgać po sztafaż paradokumentalny. Co więcej - pokazał to np. tegoroczny festiwal Planete Doc Review - działa to także w drugą stronę: dokument przejmuje metody zarezerwowane dotąd dla fikcji. Ale ów światowy trend nie był widoczny w debiutach dokumentalnych, które powstały w ramach programu Stowarzyszenia Filmowców Polskich "Pierwszy dokument" - młodzi twórcy zachowali tradycyjnie pojmowaną czystość gatunku, jedynie w stopniu minimalnym podpierając się zabiegami poza nią wykraczającymi - zgodnie z polską szkołą dokumentu.
WIĘCEJ Więcej o wrześniowym numerze Kina dowiecie się
TUTAJ.