Richard Branson, którego firma płytowa Virgin Records wydała trzy płyty zespołu The Rolling Stones, da pieniądze na realizację dramatu o nich. Obraz powstanie na podstawie książki
"Exile on Main Street: A Season in Hell with the Rolling Stones" Roberta Greenfielda.
Książka opowiada o kulisach powstania najsłynniejszego albumu Stonesów "Exile on Main Street". Nagrywany był w 1971 roku w posiadłości Keitha Richardsa we Francji. Zamknięci, członkowie zespołu, ich rodziny i ekipa spędzali dnie na upijaniu się, zażywaniu narkotyków i wszelkiej innej rozpuście. Nocami zamykali się w piwnicy, by nagrywać piosenki. Był to proces bolesny, burzliwy, gwałtowny, chwilami niebezpieczny za sprawą wielkich ego Richardsa i Jaggera. I właśnie relacjom ich dwóch poświęcony będzie film.
Scenariusz przygotują Brandon i Phil Murphy, którzy przygotowują także biografię
Steve'a McQueena.