W zeszłym roku, podczas zdjęć do dramatu
"Die Erfindung der Liebe" zmarła aktorka
Maria Kwiatkowsky. Reżyserka
Lola Randl wprowadziła zmiany w scenariuszu i rozpoczęła zdjęcia na nowo, rok po tym, jak wstrzymano produkcję ze względu na niespodziewane odejście odtwórczyni głównej roli.
26-letnią
Kwiatkowsky znaleziono martwą w jej berlińskim mieszkaniu krótko po rozpoczęciu zdjęć do filmu. Nie podano oficjalnej przyczyny śmierci. Media spekulowały, że powodem zgonu było przedawkowanie narkotyków. Kariera
Kwiatkowsky właśnie zaczynała się rozkręcać. Aktorka zdobyła wyróżnieniena festiwalu w Locarno za swój debiut w
"En Garde", pojawiła się również w nagrodzonym Złotym Globem
"Carlosie".
Po śmierci odtwórczyni głównej roli przyszłość projektu stanęła pod znakiem zapytania. Ale reżyserka przepisała scenariusz, uwzględniając już nakręcone sceny, w których zdążyła wystąpić
Kwiatkowsky. Fabuła opowiada o kręceniu filmu oraz o zależnościach między fikcją a rzeczywistością. Oryginalni członkowie obsady powrócą w swoich rolach (m.in.
Bastian Trost i
Mario Adorf), pojawią się też nowi aktorzy (
Mira Partecke i
Marie Rosa Tietjen), którzy wcielą się w postacie dodane w nowej wersji scenariusza.