Zagrał u Nolana sześć razy. Marzył o roli głównej
Variety / / 06-05-2023 10:14
Christopher Nolan i Cillian Murphy pracują ze sobą już prawie 20 lat. Aktor zagrał w filmach reżysera sześciokrotnie, a jednak dopiero w nadchodzącym "Oppenheimerze" w roli głównej. W jednym z ostatnich wywiadów Murphy zdradził, że bardzo zależało mu na tym, by wreszcie wyjść przed szereg w filmie Nolana.
Zawsze to powtarzałem, czy to publicznie czy prywatnie, że jeśli będę akurat dostępny i będzie mnie chciał w swoim filmie, jestem gotów. Nieważne, jak duża ma to być rola. Ale w głębi duszy, w sekrecie, zależało mi na tym, by zagrać u niego główną rolę, przyznał Cillian Murphy, który zagrał w trzech filmach Nolana o Batmanie oraz w "Incepcji", "Dunkierce" i "Oppenheimerze
Aktor zdradził też, w jaki sposób reżyser zaproponował mu występ w swoim najnowszym filmie: On jest bardzo subtelny i ma do siebie dystans. Powiedział do mnie ze swoją bardzo angielską manierą: "Słuchaj, napisałem taki scenariusz, opowiada o Oppenheimerze. Chciałbym, żebyś był moim Oppenheimerem". To był wspaniały dzień. Rozumiemy się bez słów i szanujemy się nawzajem. Nadszedł czas wziąć na siebie większą odpowiedzialność.
Uświadomiłem sobie, że to faktycznie wielka odpowiedzialność. Oppenheimer był bardzo skomplikowany i pełen sprzeczności. To ikona, dodał Murphy, opisując swojego bohatera. Ale wiesz, że pracujesz z jednym z najlepszych reżyserów w historii. Czułem się więc pewny, zaczynając ten projekt z Chrisem. On miał wielki wpływ na moje życie, zarówno pod względem artystycznym jak i osobistym. Zawsze oferował mi bardzo ciekawe role i każda z nich była wyzwaniem. Po prostu uwielbiam być na jego planie.
Myślę, że wszyscy będą zaskoczeni i zachwyceni tym, co zrobił tym razem. Cokolwiek powiem, wyda się słabe w porównaniu z obejrzeniem filmu w kinie IMAX, podsumował aktor.
Tytułowy bohater filmu to fizyk Robert Oppenheimer (Cillian Murphy), który w czasie II wojny światowej kierował osławionym Projektem Manhattan. Celem finansowanego przez amerykański rząd tajnego programu było stworzenie pierwszej w pełni funkcjonalnej i kontrolowanej broni jądrowej. Z tego powodu zmarły w 1967 roku Oppenheimer bywa nazywany ojcem bomby atomowej. Podstawą scenariusza, który napisał sam Nolan, jest książka "Amerykański Prometeusz. Triumf i tragedia Roberta Oppenheimera" pióra Kaia Barda i Martina J. Sherwina.
W obsadzie filmu prócz Murphy'ego znaleźli się również m.in. Matt Damon, Robert Downey Jr. i Emily Blunt, Josh Hartnett, Florence Pugh, Rami Malek, Gary Oldman, Casey Affleck, Benny Safdie, Dane DeHaan, Jack Quaid, Matthew Modine, Alden Ehrenreich, David Dastmalchian i Kenneth Branagh.
Polska premiera filmu: 21 lipca.
Cillian Murphy o współpracy z Christopherem Nolanem
Zawsze to powtarzałem, czy to publicznie czy prywatnie, że jeśli będę akurat dostępny i będzie mnie chciał w swoim filmie, jestem gotów. Nieważne, jak duża ma to być rola. Ale w głębi duszy, w sekrecie, zależało mi na tym, by zagrać u niego główną rolę, przyznał Cillian Murphy, który zagrał w trzech filmach Nolana o Batmanie oraz w "Incepcji", "Dunkierce" i "Oppenheimerze
Aktor zdradził też, w jaki sposób reżyser zaproponował mu występ w swoim najnowszym filmie: On jest bardzo subtelny i ma do siebie dystans. Powiedział do mnie ze swoją bardzo angielską manierą: "Słuchaj, napisałem taki scenariusz, opowiada o Oppenheimerze. Chciałbym, żebyś był moim Oppenheimerem". To był wspaniały dzień. Rozumiemy się bez słów i szanujemy się nawzajem. Nadszedł czas wziąć na siebie większą odpowiedzialność.
Uświadomiłem sobie, że to faktycznie wielka odpowiedzialność. Oppenheimer był bardzo skomplikowany i pełen sprzeczności. To ikona, dodał Murphy, opisując swojego bohatera. Ale wiesz, że pracujesz z jednym z najlepszych reżyserów w historii. Czułem się więc pewny, zaczynając ten projekt z Chrisem. On miał wielki wpływ na moje życie, zarówno pod względem artystycznym jak i osobistym. Zawsze oferował mi bardzo ciekawe role i każda z nich była wyzwaniem. Po prostu uwielbiam być na jego planie.
Myślę, że wszyscy będą zaskoczeni i zachwyceni tym, co zrobił tym razem. Cokolwiek powiem, wyda się słabe w porównaniu z obejrzeniem filmu w kinie IMAX, podsumował aktor.
"Oppenheimer" – o czym opowie nowy film Nolana?
Tytułowy bohater filmu to fizyk Robert Oppenheimer (Cillian Murphy), który w czasie II wojny światowej kierował osławionym Projektem Manhattan. Celem finansowanego przez amerykański rząd tajnego programu było stworzenie pierwszej w pełni funkcjonalnej i kontrolowanej broni jądrowej. Z tego powodu zmarły w 1967 roku Oppenheimer bywa nazywany ojcem bomby atomowej. Podstawą scenariusza, który napisał sam Nolan, jest książka "Amerykański Prometeusz. Triumf i tragedia Roberta Oppenheimera" pióra Kaia Barda i Martina J. Sherwina.
W obsadzie filmu prócz Murphy'ego znaleźli się również m.in. Matt Damon, Robert Downey Jr. i Emily Blunt, Josh Hartnett, Florence Pugh, Rami Malek, Gary Oldman, Casey Affleck, Benny Safdie, Dane DeHaan, Jack Quaid, Matthew Modine, Alden Ehrenreich, David Dastmalchian i Kenneth Branagh.
Polska premiera filmu: 21 lipca.
Udostępnij: