Nie wiem czy zauwazyliscie ze nasz kochany Hugh Laurie łysieje...
Ostatnio kiedy ogladale "Królów ulicy" zauwazyle ze brakuje mu sporej czesci wlosow
ruszyłby tyłek i w końcu zagrał w jakimś super filmie
co prawda w dr.House jest genialny ;d
i im starszy tym lepszy, ale mógłby w końcu na powrót zaistnieć na kinowym ekranie
fakt jest aktorem jedenj roli ale za to storzyl taka kreacje ze z miliard ludzi sika teraz na widok slowa dom... dla mnie to tez nieco zenujace ze znajduje sie tak wyoko w rankingu ale co poradzic takie zycie docenmy to ze wyzbyl sie angielskiego akcentu, zacisnijmy zeby i to przemilczmy bo chba inaczej sie nie da, bo...
więcejŻałosne aktor jednej roli i 13 miejsce, nie oglodam Dr.House byc moze fajny serial i fajnie tam gra, ale bez przesady za role w jednym serialu 13 miejsce? Gene Hackman ktory jest zajebistym aktorem zagral w tylu filmach i 244 miejsce. Co to ma byc w ogole?!
Znam go tylko z dwóch idiotycznych filmów "101 Dalmatyńczyków" i "Steward Malutki", ale zwrócił on na mnie swoją uwagę już przed kilku laty świetną rolą w serialu "Czarna Żmija" (sezon 2, 3 i 4). Za to House to mistrzostwo świata, i wbijam w to, że nie gra on na miarę Nicholsona i De Niro, oraz nie zdobył tylu Oscarów,...
więcejOczywiście znam go świetnie z dr House'a. Uważam, że w tej roli jest naprawdę doby. Chcąc zobaczyć inne jego filmy obejrzałem "Królowie ulicy (Street Kings)". Szczerze mówiąc jestem troche zawiedziony. Mimo drugoplanowej roli, jakoś mi się nie podobał. Ma ktoś podobne odczucie? Czy po prostu jestem nieobiektywny i w...
więcejjezeli lubicie lauriego to obejrzyjcie sobie skecz jak był młody jeszcze i prowadzil program z stephenem fry'em.Hugh Laurie & Stephen Fry 'Your name, sir?' niezla polewka
...film w którym zagrał a wart jest obejrzenia.
Poza Housem,Lot Feniksa,Królowie ulicy,101 pedałów bo te widziałem.
podawać swoje typy
Moje typy to:
1) Huhg Laurie (House)
2) Michael C.Hall (Dexter)
3) Robert Downey Jr. (Sherlock Holmes i Ironman)
Nie ma Oscara i zbyt długiej filmografii ,a mimo to jest uwielbiany wyłącznie za House'a.Skradł nam serca jako nieprzeciętny lekarz.
Wydaje mi się ,że po za naszym krajem nie ma tak wielu zwolenników jego talentu,o czym świadczy "obciachowa" telekamera.
Przezabawny aktor, bardzo utalentowany.. nie gral co prawda w jakis superprodukcjach ale nie to w koncu swiadczy o swietnosci kogos.. Dr House rules!! a jego wczesniejsza produkcja, rezyseria i glowna rola w Fortysomething jest przeswietna.. do tego "Jeeves and Wooster" :D i jak tu go lubic ?!
Hugha Lauriego - Laurie też bu sie nadał, ale już troche za staro wygląda, a RDJ mi sie idealnie wpasowuje w wizerunek Langa, szczególnie odkąd obejrzałem "Kiss kiss, bang bang", nie sądzicie?
Może mi ktoś inteligentny powiedzieć w czym Laurie jest lepszy od: Erica Bany, Brada Pitta czy Eda Harrisa? Aktor z niego żaden, widziałem go w 2 częśćach stuarta, Hausie, Dalmateniczykach czy Locie Feniksa i wypadł tam cieniutko...Ktoś pewnie powie: Obejrzyj Czarną żmije...Nie mam potrzeby...Rola Hausa też nie...
Tylko jak kazdy aktor procz talentu potrzebuje troche szczescia w zyciu zawodowym zeby dostac role ktora pozwoli mu w pelni pokazac swoje mozliwosci.
Jak dla mnie rola dr. Housa idealnie napisana jest dla Hugh Laurie`go i pokazuje do jakich rol sie nadaje,napewno "101 dalmatyncow" to nie byla jego bajka. Zgadzam sie...
Postuluję by powiązać wysokość oceny z jakimś dodatkowym argumentem, wyznacznikiem, który sprawiłby że ocena jest miarodajna. Jak widać zupełna dowolność nie jest dobrym pomysłem, bo jak wiadomo 80% poluacji to zupełni idioci, jak dowodzą badania, a jest około 20% użytkowników, których najbardziej razi ludzka głupota....
więcejDzięki Housowi zdobył 2 złote globy i wielką popularność. Kojarzyłem go tylko ze Stuarta i z Dalmatyńczyków.
Co tu dożo pisać? Hugh Laurie jest poprawnie wykonującym swoją pracę aktorem. Ostatnio miałem okazję dokładniej przyjrzeć się filmom w jakich występował Hugh. Anglik ma na koncie dosyć duży dorobek filmowy, niestety bez rewelacji. Oceniając jednak jego dotychczasowe role oraz kultowy serial "Dr. House", oceniam go jako...
więcej