Tutaj proponuję pisać dalsze losy Aniołków Johnny'ego (chodzi o historyjkę pisaną wierszem)
Dnia następnego
z rana samego
Aniołki z Johnnym, Vanessą i dzieciakami
Na spacer się wybrali
I wyspę zwiedzali
Niespodziewanie zobaczyli coś na drodze
I przerazili się srodze,
W strachu podeszli
Przy tym czymś w koło kucnęli,
Maleńkiego żółwia ujrzeli.
Dzieciom się zwierzątko spodobało
I wołały „Tato, mamo
Weźmy to zwierzątko śliczne,
Będziemy się nim opiekować i cały czas zajmować”
I tak oto rodzice prośbom ulegli.
Malutkie zwierzątko ze sobą wzięliśmy
I w dalszą drogę ruszyliśmy.
hej wszystkim :) no to jak, msza zamówiona :P ?
Trzymajmy dzisiaj kciuki swe
I mocno wierzmy, że
Depp Johnny Oscara dostanie
I w chwale i triumfie stanie
A my, Aniołki jego
ucieszymy się ze szczęścia wspólnego xD
Jasne że dostanie! Już dawno powinien dostać...
A ja mam problem. Śniło mi się,(u nas w Polsce zawsze puszczali transmisję z Oskarów dzień albo dwa po) że w gazecie napisali "I chociaż Johnny Depp nie dostał pierwszej nagrody ... (o Oskara chodziło)"
wróciłam :)
Jezu, Madzia! założyłaś nowe konto i piszesz w blogu wszystkie wierszyki? o Dżizas! :) :*
już w ulubionych :)
jak Johnny już dostanie oscara to się popłacze chyba ze szczęścia-piszczeć nie będe bo mnie rodzice ubiją :P ale poniedziałek będzie cudownym dniem :)
Hejka Aniołki!! To prawda, że TVP puszcza tylko urywki z Oscartów? Bo jak tak to normalnie się załamie!!!
tak to prawda. będzie ralacja z czerwonego dywanu-czyli tylko przybycie gwiazd, a sama gala nie :(
ale-onet transmituje. :)
Już 9 strona zaczęta! Ja nie wyrabiam z Wami ;)- blog jest extra! Juz ląduje w ulubionych! Wierszyki tez super! Ja Oscarów nie obejrzę <zalewa się łzami> więc z innych źródeł sie dowiem, czy Johnny ma Oscara, ale myślę, że nawet jak nie dostanie to sie bardzo nie zmartwi- to w końcu taka komercha ;)
Jezu ile wy piszecie! kurcze ile ja musze nadrabiać ;))
1. co do muzyki to jestem identico jak Szara ;)) ale Depeche po prostu uwielbiam, płyta playing the angel jest genialna;))
2. Niespodzianka przepiękna ;P
3. Johnny MUSI dostać Oskara;))
$. Aldonka witam serdecznie ;)
no fakt-pisanie nam idzie nieźle... :)
to dopiero 4 dzień tego forum, a już 9 strona leci!
i coś mi mówi, że dzisiaj w nocy to sie będzie działo dopiero... ^^
niestety beze mnie...komputer w pokoju młodszego braciszka ;/. oskary będę mogła zobaczyć dopiero we wtorek na tvp. tylko błagam, nie piszcie zbyt dużo, zebym nie musiala czytać z 10 stron! ;P
Mnie też dziś nie będzie z wami, bo jestem pewna, że jutro nie obudzę sie do szkoły jeśli dziś posiedzę do późna :( trudno
http://www.plotek.pl/plotek/1,79592,4738923.html to dość stary artykuł,ale musialam go tu pokazać! boże ale BULWERS!
A oni wyraznie zglupieli :/ Moja mama jak ogladala ze mna "Co Za Tydzien", to najpierw mowila ze on powinien dostac Oscara za caloksztalt ( zarazilam ja xD) a po chwili namyslu dodala, pol zartem, pol serio, ze ona juz tego nie doczeka... Jak zapytalam dlaczego tak mysli stwierdzila "On jest przeciez taki mlody" Ona czasami potrafi czlowieka dobic <hahaha> Jak jej powiedzialam, ze ma 44 lata, to prawie spadla z krzesla :D
dokładnie, te malenkie zmarszczki dodaja mu uroku:) a jesli chodzi o oscary to ja normalnie nie wiem co mam robic, bo jutro mam 2 kartkowki i boje sie, ze jak nastwie sobie budzik, obejrze to pozniej nie zasne i dostane kiepskie oceny (a wtedy rodzice mnie pokroją) z drugiej strony bede zalowac ze nie zobacze rozdania i wreczania nagrody dla najlepszego aktora (czy li Johnnego), no i jestem w kropce:/
Johnny mnie dodal na myspace, Johnny mnie dodal na myspace, Johnny mnie dodal na myspace!!!!!! (wybaczcie musialam to napisac) Do dziewczyn, ktore wyslaly mu zaproszenia: sprawdzie czy Wam sie zwiekszyla liczba znajomych:)))
:))))))))
Aktor: Daniel Day-Lewis
Zgarnął już wszystkie możliwe nagrody, więc dlaczego nie miałby dostać także Oscara?
Elzbieta Ciapara "Film"
Wchodze na odpowiednia stone na filmwebie , zeby zobaczyc "typy polskich krytykow" i widze cos takiego... ;/ Swietne uzasadnienie, nie ma co. Chyle czola przed pania krytyk... niahaha
Wczoraj probowalam napisać wierszyk o Johnnym ale mi nie wychodziło. Jednak właśnie przed chwilą coś nagryzmoliłam. Wiem, że to głupie, ale macie:
Johnny nie chciał zostać aktorem,
nie chciał też nigdy być sponsorem.
Chciał grać rocka na gitarze,
nie planował być z Vanessą w parze.
Życie Johnny'ego ułożyło się ładnie,
ale nie tak jak miał w planach zgrabnie.
Dzieciństwo Johnny miał bardzo trudne,
ale żeby nikt nie myślał, że nudne.
Zaczął brać narkotyki,
miał różne niegrzeczne wybryki.
Wujek wyciągnął aktora z nałogu,
a on za tą pomoc dziękował nawet Bogu.
Teraz z Vanessą i dwójką dzieci,
życie we Francji powoli mu leci.
Przepraszam że pisze z "Aniołków Dżonego" ale znalazłam to dokształcający naszego bloga:
http://republika.pl/blog_fz_3190113/3382803/tr/bring_me_that_horizon_by_jula22.j pg
blee... :/