"W internecie pojawiły się także zdjęcia promujące MTV Video Music Awards. Paris wygląda olśniewająco (3
Aby zobaczyć wszystkie zdjęcia kliknij poniżej." (to jest cytat, nie moje słowa!)
http://www.jiverecords.eu/thatshot/thumbnails.php?album=100 [www.jiverecords.eu/that...]
jezu...co do Paris daje (tzn. wiemy co, ale nie o to mi chodziło) kreuje się na rockwomen (:D) ale nie bardzo jej to wychodzi! BTW widziałąm jej zdjęcie jak miala 17 lat...koszmar!
jak otwiersz tą stronęto jest tam takie duze zdj. paris na czarno, w kabaretkach z gitara elektryczną.
AHA!!! To... no wiesz. Wszytski zdjecia Paris są okropne. Przecież ona pokazuje non stop... "Małą Paris"
ależ zaległości mam xD... ok wszystko przeczytałam iii... Skandar raczej nie jest homo bo po takich to osobnikach widać to baaaardzo...
(tylko zobacze takiego xD już widze że coś nie tak ... xD), Dolce & Gabbana już nie są razem xDD ii homo nie noszą długich włosów i szerokich spodni :D
a jednak jest :D !!............................ .............................. .............................. .........
ja ostatno byłam w restauracji i kelner na stuwę był homo-to się poznaję masz rację Loona XD
Klikaj na forum Wlla bo my tam z Liną robimy zakłady XD
Na serio to tak widać? No, ale tak dzisaj wpadło im do głowy...
Ciekawe jak Will bedzie wyglądał w Kaspianie. On będzie miał 20 lat! (Chociaż on wygląda teraz na 16, ewentualnie 17) :) A tak w ogóle wiadomo juz kto zagra w Kaspiana... Bo w ksiażce bnył taki cytat. Teraz sobie nie przypomne... kurde... wiem!
"Zza stołu wyłonił się przystojny młodzieniec o jasnych włosach"... ech...
Na serio wiadomo, czy się zgrywasz że william zagra? XD
Mógłby zagrać podwójną rolę jak Eddy Murphy w "grubym i chudszym" :) Może zaangażują jego brata (albo siostrę...heheheh)
A co do Narni...zaczłęam "srebrne krzesło" i nie mogę isę przebić...jestem w omencie, kiedy Julia i Eustachy przybywają do siedziby króla...zaraz potym jak Aslan "wydmuchał" ich do miasta króla :) I to jest nudne...no nie mogę się przebic przez to, po prostu nie mogę...może gdyby było my favorite rodzeństwo Pevensie...a tu takie coś (julia z "zarzygańcem" eustachym-cytat z twórczości Loony :)
Wiłśa wygrąłą! Wiesz co to oznacza dla Willa? XD XD XD
To oznacza, ze William jeszcze nigdy... TAK!!! Muszę na niego zapolować, a tak na seri ma ktoś jego adres? Bo przecxież gdzieś te listy (np. ten od Aslana) trzeba było wysłać...
Co do Krzesła. Musisz się przebić bo potem jest znacznie lepiej. Tylko powiedzcie mi czemu, czemu, Lewis "pozbył" się piotra już w drugiej części!!?? Mój Piotr był tylko w dwóch książkach (zaznaczam, że nie jestem zabujana w Williamie, w nim tylko zauroczona, tylko w Piotrze o wyglądzie Willa ;))
1. Raczej go nie wybrano tylko Lina isę zgrywa.
2. Te adresy są na filmwebie pod datą ur, miejscem zam ieszkania itp.
3. Lina-dziękuję Ci że w koncu ujęaś to co ja chcialam powiedziec: Ze mi się podoba piotr o wyglądzie willa, a sam will już nie :) (metafizyczne ale prawdziwe XD)
ja się nie zgrywam, tylko ślepa jestem. Zamist kropki w tym pytaniu powinien być znak zapytania... i wszytko jasne ;)
do Kaspiana wezmą pewnie jakąś nową twarz :D ciekawe kiedy wreszcie będzie wiadomo... a kiedy zaczynają kręcić ?? (ja sie w tym strasznie nie orjętuje xD)
Ja raczej nie pojadę za nimi śleo, bo obstawiam Puszczę Białowiską, Kampinoską, albo jakąś taką... W końu będzie dużo o lasach, nie?
Miał być Chojnik... :/ I jeszcze jeden zamek nad jeziorem (a raczej ruiny) na Czosze :D W tych dwóch miejscach mogą kręcić, bo tam pojadę na stówę jakby kręcili!! :D
widzę, że wszyscy mieli tu wrócić, ale nikogo nie ma :D
ninejszym reaktywuję ten temat :D
czujcie się zaproszeni ;)
Narnię kręcili w puszczy białowieskiej (tzn. jej częśc oczywiscie :D)
to znów nie tak daleko ode mnie :D
Musze pomóc! I jestem! Nie daleko od ciebie? Hmm... ;) MOże jak jeszcze kiedyś coś tam będą kręcić to mnie zaprosisz :) Już to widze, jak gonię Willa :P
Pewnie sama się sklei :D
Tylko proszę nic o szkole, testach itp ;)
Lina-w razie czego czuj się zaproszona :D :D :D
Jeszcze co do ksiażek "narnijskich"-niestety, ale nie przebiłam się przez "srebrne krzesło"...nawet nie dałam fabule się rozkręcić, ale jakoś mi nie podpasowało...
Teraz męczę "artemisa Fowla" i też jestem rozczarowana-myslałam, że będzie fajniejszy :(((
Ale na szczęście mam "Lśnienie" kinga
i z niecierpliwością czekam na ostatni tom pottera-wiecie przypadkiem, kiedy rowling zamierza go wydać?
oryginalnie - 07.07.2007. To data Pottera. Veri, i tak jesteś niezła, ja nadal stoję na 3 części Narnii ;]] Pewnie przebiję się przez nią, jak obejrzę Kaspiana ... Mam nadzieję. Nie wciąga mnie, kurde, nie wciąga! Co do Arty'ego ... Tak jak ci pisałam, czytałam dawno i mnie osobiście podobało się bardzo, ale to może kwestia tego, że trafiło w dobry czas .. Nie wiem, osobiście uwielbiam Artemisa, nie przepadam za Holly. To by było tyle ... A 4 część jest trochę smutna. Ale tylko na początku. Potem jak zwykle, chociaż jak dla mnie i tak nic nie przebije 3 ... Ale ja mam dziwaczne poglądy na życie i całą resztę. :]]]
W takim razie też poproszę o zaproszenie (gdzieś miałam tą sukienkę, jak nas zaprosił, ale zgubiłam, kurka, numer Willa, hm .. ). Ale nie będę się za nim uganiać, dam Linie w tej kwestii wygrać :]]] Zajmiemy się nim, jak już się pogonicie, wrócicie i będziecie oboje strasznie zgrzani ... ;DDD
Co do książek. Ja dotarłam własnie do "Srebrnego Krzesła", przeczytałam. No i jeszcze "Ostatnią Bitwe" (najwslanialszy ze wsytzkich tomów!!!)
Uwaga!!! TERAZ BĘDZIE SPOILER DOTYCZĄCY "OSTATNIEJ BITWY"
Na końcu książki William (znaczy się Piotr) umiera... jak skończyłam Ostatnią bitwe to się popłakałam. Bo tak naprawde ginie cała Narnia, tlyko Zuzanna przeżywa. Wyobrażacie sobie, tlyko ona...
Co!?
Myslałam, że rodzeństwa podkoniec juz nie będzie (!!!)
idę jutro wypozyczyc "ostatnią bitwę" :D
I Edzio i Lucja też umierają???
Ale Zonk...
Lina-nie utozsamiaj bohatera ksiązkowego z aktorem ;)
Kotylion-rzeczywiście ta cała Holly Nieduża jest wnerwiająca...i ten cały bulwa...:D
Kotylio-dzięki za datę ;) jeszcze tyle czasu...buuu...aja 6 częśc przeczytałąm dopiero 2 razy (!!!!) zwazywszy że pierwszą czyttałam...eee...no dobra, po co mówić...jeszcze mnie w kaftan zapnął, żółte papiery i te sprawy...
ale obiecałam sobiejedno: po wydaniu ost. Pottera w Anglii NIE ZAGLĄDAM NA ŻADNE FORA POTTEROWE...jak łatwo mozna się domyslic ktos na pewnym forum popsuł mi zabawe i napisał, że zginie wiadomo kto i że zabije go...wiadomo kto :D
Ciąg dalszy spoilera:
No niestety giną. To znaczy oni umierają, by rozpocząć nowe życie po smierci. Wszyscy wiemy, że Lewis był bardzo religijny. Nie ginie właśnie tylko Zuzanna. Ale nie powiem dlaczego, by nie psuć ci zabawy, to znaczy...hmm... ja płakałam jak bóbr! O_o
Ps. Na serio u ciebie w bibliotece będzie "Ostatnia Bitwa?! Ja musiałąm po angielsku czytać, bo w POlsc enigdzi enie mogłam dostać. Jedynie w komplecie za 99.00 złotych (a w Anglii kosztowała 3 funty :P)
Oj nie, nie, nie i jeszcze raz NIE! Tylko nie Internet. Zamówiłam sobie kilka książek, to mi złe przysłali,a kase i tak zabrali! (ale się zrymowało)
Ale nie sądzisz Veri, ze to tragiczne? To co się stało z rodzeństwem Pevensie?
Hmm...Lewismusiąl trochę "ożywić" powieśc...momentami wiało nudą, a tu takie mocne zakończenie! przeczytam, ale nie wypozyczyłam jej dzis...jeszcze artemisa do konca nie przeczytałam :D
dobra, dobra, zejdziemy, jeżeli pozwolicie, z "tragicznego", jak go nazywacie, choć ja tego nie robię, końca rodzeństwa. Ja mam wszystkie Narnie w paku, ale jak juz mówiłam jakoś mnie nie ciągną ... są pisane stylem, który mi zwyczajnie w świecie nie podchodzi. I już :]]
Są pisane strasznie prostym językiem. Opisy są małoplastyczne (czego niecierpię), a dialogi, krótkie i beznamiętne, ale sam pomysł, fabuła, akcja, boahterowie był świetny :)
Problem w tym, ze sam pomysl nie wystarczy. Pomyslow to i ja mam na peczki fantastycznych, a nie jestem znana na calym swiecie pisarka. Dlatego stanowczo czesc rodziny, ktora przebrnela przez 2 pierwsze czesci (znaczy ja i tata ;)) wolimy film. STANOWCZO.
Lewis pisał dla dzieci. Im taki styl wystarczał i chyba nadal wsytarcxza. Dlatego sądzę, że film jest dla tych trochę starszych odbiorców, a książka jest idealna dla rodziców, któzy nie mają co zcytać swoim dzieciom na dobranoc.
Wyjątek: Ostatnia bitwa. Pan C.S zmienił styl i wsysztko stało sie bardziej, hm... tragiczne i dojrzalsze :)
Trochę (ale tylko trochę) zejdę z tematu =D
Mam problem dotyczący Narni
a dokładniej: utworu "Evacuating London"
Nie mam pojęcie co śpiewa Lisbeth Scott!
Tzn. mam kilka wersji, ale nie wiem, która jest prawdziwa,poniewaz Lisbeth śpiewa dość..hmmmm...niewyraźnie ;)
Do wczoraj żyłam w mniemaniu, że tekst brzmi: "When they found life"
(TUDZIEŻ :D "light")
a wczoraj coś mnie naszło i przyszła mi do głowy inna wersja, a mianowicie: "when rain fall down"
dwie odmienne wersje, tylko pierwsze słowo się zgadza... choć niekoniecznie :D
dziś kolezanka wymyśłiła, że początek to nie jest "when they..." tylko "one day"
i co ja mam robić!?
Pomoże mi ktoś?? (bo nie zasnę =D)
PS, jezeli zrozumiałyście moją paplaninę bez sensu to gratuluję :D
Spieszę z odpowiedzią :)
Uczestniczyłam kiedyś na forum www.narniaweb.com w dyskusji na ten temat. Nawiasem mówiąc nieźle się pożarłam z "Rogue", ale to nie ważne.
Więc wszystkie twoje hipotezy Veri są błędne. Ja, jescze przed wyjazdem do Anglii, myślałam tak jak ty, że tam jest "When rain..." jednak po wcześniej wspomnianej kłótni i pewnym liscie doszłam do wniosku, że jest inaczej. Trzeba wiedzieć, ze oryginalny tytuł tej pisoenki to nie Evacuating London, tlyko "One breath"
Tutaj wklejam część kłótni:
"ilovetumnus; Junior Member
said: (22.09.2006r): I've been wondering that myself, my family and I have been listening to the soundtrack and that is our favourite song, but we can't understand what she's saying.
It kind of sounds like "one day..." and "hear this..." but it is extremely hard to understand. She is saying words, right? I wish someone knew. :-("
"Lina; Junior Member
said: (22.09.2006r)
I promise to share and now i'm in the loop i feal more comfortable. Oh well if your old rogue i'm ancient :P. Man i feel it talking to you lot
As already said, it's sung by Lisbeth Scott, and the song is originally called "One breath", on the soundtrack it's "Evacuating London".
Alright, My friend wrote an email to Ms Scott and asked her about the lyrics, and she wrote him back and so here they are
"One Breath for all
So tender beneath the wall
One Breathe For all
Feel this, feel this, feel this,
So tender....""
Więc proszę. Tam jest: "One breath", a nie "One day" :)) Mam nadzieję, że teraz uda ci się zasnąć... ;)
Wiecie co jest najdziwniejsze? Anglicy nie mogli jej zrozumieć :) Dosłownie myślałam, ze padne jak to przeczytałam, więc dołączyłam do dyskusji :))
Ps. A potem jeszcze tacy deb*** z innego forum nam ukradły naszą kłótnię ;( Gdybyście wiedzieli co się dzieje, na tych angielskich forach. A może ktoś z Was miały się ochote zapisać?! Jakby co to rejestrujcie się na http://williammoseleyfan.net [williammoseleyfan.net]
http://narniaweb.com [narniaweb.com]
Mój nic to Lina, ale penwie się domyśliliscie :))
Spiesząca zawsze z pomocą Lynn :))
Nie wiem jak Ci dziękować za tak wyczerpującą odpowiedz :D
A ja dąłąbym sobie rękę uciąć, żetam jest "when they found life"
ale jezeli anglicy mieli problem zezrozumieniem słów to czuję się usprawiedliwiona :D
www.emuzyka.pl -) wszystkie (a przynajmniej te, które szukałam ;) teksty piosnek i ich tłumaczenia. Nawet jak nie znasz tytułu, wpisujesz wers, jaki pamiętasz i on ci poda, co to za pisenka. Trochę wolno działa, ale czasami warto poczekać.
A propo ściągania, jakich programów do tego celu używacie? I zawsze wam działają?