Recenzja filmu

Żarłoki (2011)
Luca Boni
Marco Ristori

Zombie z drugiego obiegu

Świat został opanowany przez krwiożercze zombie. Grupki niedobitków starają się przetrwać i zaadoptować do nowych warunków. Igor i Alen partnerzy w niedoli, złączeni niecodzienną sytuacją, żyją w
Świat został opanowany przez krwiożercze zombie. Grupki niedobitków starają się przetrwać i zaadoptować do nowych warunków. Igor i Alen partnerzy w niedoli, złączeni niecodzienną sytuacją, żyją w obozie, jeśli można to tak nazwać, w którym naukowiec Gino prowadzi eksperymenty na nieumarłych w celu odnalezienia antidotum. W obozie tym żyje również ukochana Alena Alexis, niestety jest zainfekowana, więc znajduje się w odosobnieniu. Oczywistym jest fakt, że w związku z tym Alen jest żywo zainteresowany wynikami badań Gina. Kiedy zostaje wysłany przez naukowca w dość odległe rejony w celu przyprowadzenia zombie do eksperymentów, bez szemrania wykonuje tę prośbę i przekonuje do tego zadania Igora, który nie przepada za wspomnianym naukowcem. Kiedy obydwaj wyruszają w podróż, okazuje się, że intencje Gino nie były do końca szczere. Na łowców czeka odrobina przygód, a fabuła zagęszcza się wraz z upływem czasu.

W telegraficznym skrócie, tak można opisać fabułę filmu Eaters. Choć nie jest ona pozbawiona wątków pobocznych. Filmów o zombie nakręcono już mnóstwo włącznie z serialem Walking the Dead. Jedne były gorsze, drugie lepsze. Omawiana produkcja z pewnością nie miała dużego budżetu. I to się czuje od pierwszych kadrów filmu. Nie udało się wytworzyć specyficznego dusznego, postapokaliptycznego klimatu. Zachowania bohaterów nie zawsze są sensowne. Jak marnowanie granatu na jednego umarlaka czy przyjęcie przez Alexis testowanego leku, skoro jako naukowiec mogła spokojnie najpierw obserwować wyniki na grupie kontrolnej. Efekty specjalne praktycznie nie istnieją, a jeśli nawet, to są na poziomie gimnazjum. Oglądając "Eaters", można odnieść wrażenie, że mógłby go nakręcić ktokolwiek z równym skutkiem. A jednak uważam, że tak niska ocena na Filmwebie jest niesprawiedliwa dla twórców tej  produkcji.

W filmie jest kilka zabawnych dialogów, zombie wypadają naprawdę całkiem przyzwoicie i raczej nie ma żadnych dłużyzn. Film cały czas idzie swoim rytmem do przodu. Przerywany jedynie krótkimi retrospekcjami  sprzed epidemii. Główni bohaterowie choć nieco przerysowani, Igor zawsze gotowy do akcji i dość nerwowy, Alen wyrozumiały i spokojny do bólu, tworzą całkiem interesujący duet. W filmie rolę strażnika w obozie łowców zagrał Francesco Malcom, aktor filmów porno, bardzo często występujący w większości produkcji Mario Salieriego. Dość szczególne zjawisko. Wiem, że zabrzmi to dość dziwnie, biorąc pod uwagę błędy, które wymieniłem wyżej, a do których dochodzą jeszcze kiepskie walki z zombie, mimo to jest to film, który naprawdę ogląda się całkiem dobrze i zasługuje na więcej gwiazdek. Każdy kto lubi tematykę zombie movies, powinien sięgnąć po tę produkcję i wyrobić swoje własne zdanie. Szału nie będzie, ale tragedii także nie.
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones