Recenzja filmu

Jutro będzie futro (2010)
Steve Pink
John Cusack
Rob Corddry

Jak stracić dwadzieścia złotych i dwie godziny życia

Zaczęło się nieuniknione. "Jutro będzie futro" jest pierwszym zwiastunem nowej fali, którą będziemy regularnie zalewani. O co mi chodzi? O hektolitry idiotycznych komedii próbujących zarobić na
Zaczęło się nieuniknione. "Jutro będzie futro" jest pierwszym zwiastunem nowej fali, którą będziemy regularnie zalewani. O co mi chodzi? O hektolitry idiotycznych komedii próbujących zarobić na sukcesie rewelacyjnego "Kac Vegas". Przepis jest prosty: czterech bohaterów, dużo lasek, jeszcze więcej promili i obowiązkowe hasła reklamowe w rodzaju Jeszcze lepsze od "Kac Vegas"! czy Bez cenzury!. Niestety nie każdy jest Toddem Phillipsem i nie każdy potrafi nakręcić komedię dowcipną, która przekracza wszelkie bariery, a mimo to zachowuje dobry smak.

"Jutro będzie futro" (polski tytuł jest tak samo durny jak cały film) opowiada o trzech kumplach (i dwudziestoletnim "nerdzie", będącym siostrzeńcem jednego z nich), którzy spotykają się po latach i postanawiają pojechać razem na szalony weekend do kurortu narciarskiego. Za sprawą magicznego jacuzzi przenoszą się w czasie do lat osiemdziesiątych. Znów są młodzi, tylko muszą robić dokładnie to, co dwadzieścia lat wcześniej, by nie zaburzyć kontinuum czasowego. Zaczyna się "ostra jazda" i rozliczanie się z decyzji, które wpłynęły na obecne życie bohaterów. Ten film to tak naprawdę całkowita porażka. Miało być połączenie "Kac Vegas" i "Powrotu do przyszłości", a wyszło coś naprawdę beznadziejnego. Większość "dowcipów" ogranicza się do rzucania kałem i moczem (nie, to nie przenośnia...) oraz obowiązkowego seksu w każdej postaci. A, zapomniałem, twórcy wyraźnie próbują być naprawdę "cool", ponieważ w każdym zdaniu pojawia się jakieś nawiązanie do pop kultury. O ile w większości przypadków to lubię, to tu nie ma to najmniejszego sensu. Nazwiska czy tytuły filmów są wymieniane kompletnie bez sensu i w większości nie mają nic wspólnego z tym, o czym mówią bohaterowie. No właśnie, kolejna kwestia, to to, co mówią bohaterowie. Tak złych dialogów nie słyszałem już bardzo dawno. Wszystko jest wymuszone, nieśmieszne i wywołuje tylko uśmiech zażenowania.

Słabiutko wyszły także rozterki głównych postaci. Reżyser nie zrobił nic, żeby mnie tym zainteresować. Ale to nie tylko jego wina, scenariusz tez "leży i kwiczy". O głównych antagonistach nie wiemy tak naprawdę nic. Ze wstępu, który powinien przedstawić nam ich historię i pokazać, co nimi kieruje, nie dowiadujemy się kompletnie niczego. Każdej z czterech głównych postaci jest poświęcona jedna scena, która ma nam niby pokazać, że - ogólnie rzecz ujmując - są na dnie. Jest to jednak zrobione tak niezgrabnie, że zastanawiam się, czy reżyser był w ogóle obecny na planie. Pewnie zapomniał, że są zdjęcia i to chyba na cały czas produkcji.

Co do aktorów - wszyscy biegają po ekranie bez celu. Cusack, który lata temu zapowiadał się naprawdę dobrze, jest ojcem chrzestnym tego dziełka. Jego nazwisko widnieje na liście producentów, a sam, mimo tego że nie ma większej roli niż koledzy, jest promowany przez napisy końcowe jako główny bohater. Nieładnie John. I pamiętaj - jeśli chcesz podnieść się z aktorskiego dołka, zainwestuj w scenarzystów, reżysera i całą ekipę, bo mimo twojego "geniuszu", sam wszystkiego nie ogarniesz!

"Jutro będzie futro" ma może dwie sceny, na których lekko się uśmiechniecie. Reszta to kwintesencja humoru koszarowego, i to w wydaniu z tych biedniejszych oddziałów. Dobra, zapomnijcie o tym wszystkim, co pisałem. Łysi panowie i ich opalone, odziane w róż towarzyszki, siedzący parę rzędów przede mną bawili się świetnie. Ja chyba jestem zbyt prostym człowiekiem i tak wyrafinowany humor do mnie nie trafia.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Idąc na "Jutro będzie futro" – tytuł uzyskany poprzez jakże kreatywne tłumaczenie "Hot Tub Time Machine"... czytaj więcej
W ocenie komedii "Jutro będzie futro" Steve’a Pinka nie można nie nawiązać do zeszłorocznego hitu... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones