Recenzja filmu

Kobiety (1939)
George Cukor
Norma Shearer
Joan Crawford

Świat kobiet w kolorze jungle red

George Cukor to najprawdopodobniej pierwszy reżyser w historii kina tak bardzo zafascynowany kobiecością i jej filmowym potencjałem. Kiedy Hollywood czekało na najnowszy film Franka Capry "Pan
George Cukor to najprawdopodobniej pierwszy reżyser w historii kina tak bardzo zafascynowany kobiecością i jej filmowym potencjałem. Kiedy Hollywood czekało na najnowszy film Franka Capry "Pan Smith jedzie do Waszyngtonu", a Judy Garland podróżowała po krainie Oz, Cukor postanowił zebrać największe kobiece gwiazdy tamtego okresu i za ich pośrednictwem rozpocząć uszczypliwą filmową opowieść o walkach i przyjaźni nieco rozpieszczonych księżniczek z Park Avenue.

Mary Haines (Norma Shearer) jest szczęśliwą żoną i matką. Do czasu. Kiedy temperatura atmosfery w nowojorskich salonach piękności rośnie z minuty na minutę za sprawą odkrycia romansu pana Hainesa z ekspedientką (Joan Crawford), dwie pseudoprzyjaciółki Mary – Sylvia (Rosalind Russell) i Edith (Phyllis Povah) postanawiają ją jeszcze bardziej upokorzyć. Aranżują więc spotkanie z plotkarą, licząc na to, że w ten sposób Mary dowie się o ukrywanym romansie swojego męża. Zdradzona kobieta unosi się honorem, opuszcza niewiernego pana Hainesa i wyrusza w podróż do Reno, gdzie dowie się, czym jest prawdziwa kobieca przyjaźń i będzie musiała wymazać lub ponownie rozpalić uczucia do mężczyzny, którego w głębi serca nadal kocha.  

George Cukor z pewnością wiedział, że siła tkwi w obsadzie. Ani jednego mężczyzny, 135 ról mówionych należało do kobiet, z czego dużą część listy uzupełniały prawdziwe gwiazdy Hollywood tamtych lat – Norma Shearer, Joan Crawford, Rosalind Russell, Paulette Goddard i Joan Fontaine. Konsekwentnie, nawet zwierzęta występujące w czołówce otwierającej film były płci żeńskiej. Mimo dosyć banalnej historii opowieść wyróżniają znakomite dialogi, inteligentny humor i pierwszorzędnie zagrane role, szczególnie postać Sylvii Fowler, w którą wcieliła się Rosalind Russell, ratując obraz Cukora przed jałowością, której bliższa jest postać Mary Haines. Na początku zbyt łagodna, cukierkowa i mdła, Norma Shearer uczy się pokazywać pazurki bez najmniejszej szkody dla manicuru. Na uwagę zasługują również Paulette Goddard i Joan Crawford w nietypowej dla siebie roli łowczyni cudzych mężów.

"Kobiety" to przede wszystkim satyra obyczajowa, komentarz Cukora na temat hipokryzji, która zdominowała relacje pomiędzy przedstawicielkami płci pięknej. Z drugiej strony to opowieść o przyjaźni, której nadejścia się nie spodziewamy, i o fałszu, obecnym w niemal każdej dziedzinie życia. Warto zaznaczyć, że zanim film pojawił się na srebrnym ekranie, historia ta była broadwayowskim hitem, zainspirowanym przez Clare Boothe Luce po usłyszeniu pewnej plotki. Walka pomiędzy łowczyniami cudzych mężów a porzuconymi kobietami to temat nadal aktualny, a nawet jeśli wydaje się zbyt banalny, warto zrobić dla niego wyjątek. Szyk i klasa pojawiają się z połyskiem biżuterii w cieszącej oczy zaciekłej wojnie pomiędzy największymi gwiazdami kina. A czy może być coś lepszego niż możliwość podziwiania tylu znanych aktorek w jednym filmie?
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
O czym może opowiadać film, w którym pojawia się co najmniej 135 kobiet, reżyseruje tzw. "reżyser... czytaj więcej
Skłonność do plotkowania najczęściej przypisuje się kobietom. O tym, że wyssane z palca pogłoski często... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones