Recenzja filmu

Rozmowa (1974)
Francis Ford Coppola
Gene Hackman
John Cazale

Rozmowa o symulacji prawdy

Harry Caul (Gene Hackman) jest wybitnym specjalistą od podsłuchów. Wraz ze swym współpracownikiem Stanem (John Cazale) wykonuje zlecenie, którego celem jest wybadanie, czy żona dyrektora wielkiej
Harry Caul (Gene Hackman) jest wybitnym specjalistą od podsłuchów. Wraz ze swym współpracownikiem Stanem (John Cazale) wykonuje zlecenie, którego celem jest wybadanie, czy żona dyrektora wielkiej firmy (Robert Duvall) go zdradza. Wspólnie wykorzystują najnowsze zdobycze technologiczne. Jednak pozornie prosta sprawa zaczyna się komplikować, a Harry staje przed przymusem skonfrontowania swego światopoglądu z rzeczywistością - czy możliwe jest sumienne wykonywanie tak kontrowersyjnej i dwuznacznej moralnie pracy i nie ponoszenie z tego tytułu konsekwencji. "Rozmowa" w brawurowy sposób wpisywała się w klimat podejrzeń lat 70. wywołany aferą Watergate. Zarysowany tu zostaje mianowicie wszechobecny strach przed wielkimi organizacjami, inwigilacją, czy wręcz utratą wolności i prywatności. Każdy może być śledzony i podsłuchiwany. Nie ma tu jednak dosłowności - wszystko jest metaforą. Francis Ford Coppola ("Ojciec chrzestny", "Czas apokalipsy") rozgrywa swój dramat kameralnie. Jego dzieło bardziej przypomina utwory europejskie niż zrealizowane z wielkim rozmachem produkcje amerykańskie. Reżyser postawił na sugestywny klimat; wrzucił bohatera w wir skomplikowanych zagadek i wieloznaczności, w którym nie ma dobrych rozwiązań. Mimo braku spektakularnych scen, film już od pierwszych minut wciąga i nie pozwala widzowi oderwać wzroku do samego końca. Wielki jest tu Gene Hackman. Kreuje postać dla siebie typową, pod pewnymi względami podobną do jego Oscarowej roli z "Francuskiego łącznika". Caul, podobnie jak Jimmy Doyle, wykonuje swoją pracę mechanicznie, ale z wielkim zaangażowaniem. Liczy się dla niego tylko efekt końcowy - dobrze wykonane zadanie. Nie zastanawia się nad konsekwencjami własnej działalności. Dopiero podczas realizacji powierzonej mu misji, gdy zdarzenia stają się nieodwracalne, nadchodzi refleksja. Ale czy nie jest już za późno? Hackman konsekwentnie buduje postać wyalienowanego, surowego i nie okazującego emocji Harry'ego. Za tą maską kryje się jednak osoba, która nie potrafi nawiązać bliskiego kontaktu z innymi ludźmi. Najlepiej pokazuje to scena, gdy bohater wyznaje miłość zauroczonej nim kobiecie. Wiele mówiący jest również mechaniczny sposób odsłuchiwania przez niego taśm z nagraniami. Coppola rozgrywa te sceny podobnie jak Robert Bresson - człowiek przypomina w nich maszynę. Wyraźne są też nawiązania do innego wielkiego reżysera, Michelangelo Antonioniego. Tak jak w "Powiększeniu", zostaje tu postawione pytanie o istotę filmu jako medium naśladującego i przekształcającego rzeczywistość. Czy można zaufać nagraniom zapisanym na taśmie magnetofonowej? Czy jest to technologia na tyle doskonała, aby za jej pośrednictwem decydować o ludzkim życiu? Pytań jest wiele, ale reżyser nie daje na nie gotowych odpowiedzi; zostawia widzowi miejsce na własne przemyślenia. "Rozmowa" zasłużenie zdobyła Złotą Palmę w Cannes. Wygrała ją w okresie, w którym amerykańscy reżyserzy (jak Martin Scorsese czy Robert Altman) byli cenieni w Europie. Na stałe zapisała się w światowej kinematografii i do dziś uznawana jest za dzieło wybitne. Warto więc sięgnąć po klasykę, aby przekonać się, jak wiele nawet o dzisiejszym świecie mówi utwór Coppoli.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones