Recenzja gry

The Walking Dead: Season One (2012)
Sean Ainsworth
Nick Herman
Dave Fennoy

Moralna apokalipsa

O grze "The Walking Dead" dowiedziałam się zupełnie przypadkiem. Nigdy wcześniej nie słyszałam o studiu Telltale Games, choć jak się okazuję, nie jest to jedyny ciekawy tytuł, który wyszedł spod
O grze "The Walking Dead" dowiedziałam się zupełnie przypadkiem. Nigdy wcześniej nie słyszałam o studiu Telltale Games, choć jak się okazuję, nie jest to jedyny ciekawy tytuł, który wyszedł spod ich ręki.

"The Walking Dead" jest grą przygodową typu point'n'click, zainspirowaną serialem o tym samym tytule oraz popularnym komiksem, znanym w Polsce pod nazwą "Żywe trupy". Przedstawione są tu losy pobocznych bohaterów, których historii nie było nam dane poznać w samym komiksie. Produkcja ta została podzielona na pięć epizodów, pierwszy ukazał się 24 kwietnia 2012 roku, przejście każdego z nich zajmuje mniej więcej dwie godziny. Przez ten czas eksplorujemy różne miejsca, prowadzimy rozmowy, szukamy potrzebnych przedmiotów. Przygodowa część gry nie jest skomplikowana, nie ma tu zbyt wielu zagadek, raczej praktyczne zachowania w realiach apokalipsy. Pojawiają się też elementy quick time events, które nikomu nie powinny sprawić trudności. Całość przypomina interaktywny film, w którym to w dużej mierze gracz decyduje, jak potoczą się dalsze losy grupy ocalałych.

Głównym bohaterem, którego poczynaniami przyjdzie nam kierować, jest Lee Everett, mężczyzna po przejściach. W momencie wybuchu apokalipsy zombie Lee znajduje się w policyjnym radiowozie, skuty kajdankami transportowany jest właśnie przez sympatycznego, starszego funkcjonariusza do więzienia. Jak dowiadujemy się z ich pogawędki, został oskarżony o zabicie senatora, który sypiał z jego żoną. Na jego szczęście (jeśli walkę o przetrwanie w świecie opanowanym przez żywe trupy możemy nazwać szczęściem) wiozący go radiowóz nie dociera do więzienia i tu zaczyna się cała przygoda. Wkrótce nasz bohater spotyka ośmioletnią dziewczynkę, która została w domu jedynie z nianią, jej rodzice przebywali w innym mieście podczas wybuchu apokalipsy. Lee, mając świadomość, że szansa na ich powrót jest znikoma, postanawia zaopiekować się małą. Od tego momentu owe dziecko stanie się pewnego rodzaju wyznacznikiem moralnym naszych dalszych poczynań. Należy zaznaczyć, że już na samym początku gry, w trakcie rozmowy z policjantem wybieramy kwestie podczas dialogów, niedługo potem mamy do czynienia z pierwszymi elementami zręcznościowymi i z badaniem nowych lokacji. I głównie na tym polega cała gra. Z pewnością jest to świetny pomysł, żeby motyw żywych trupów wykorzystać w fabularnej grze przygodowej, a nie w kolejnym FPP.
"The Walking Dead: Season One (2012)The Walking Dead" jest grą skupiającą się na ukazaniu emocji i przeżyć grupy ocalałych, którzy znaleźli się w skrajnej sytuacji. Jak szybko się okaże nie tylko zombie będą stanowiły poważne zagrożenie, zdesperowani ludzie mogą być bowiem równie niebezpieczni. Wpływ naszych decyzji na dalszą rozgrywkę jest rzeczywiście widoczny, fabuła jest nieliniowa, dzięki temu z ogromną przyjemnością wraca się do każdego epizodu, żeby przejść go jeszcze raz, żeby ocalić inną postać, żeby zmienić decyzję, postąpić inaczej. Fabuła jest pełna zaskakujących zwrotów akcji, świetnie przemyślana i dopracowana pod każdym względem. Dialogi również są ciekawe, czasem zabawne, choć najczęściej, biorąc pod uwagę okoliczności, dość przygnębiające. Postacie są równie interesujące, każdy posiada swoją historię, z niektórymi łatwo nam się zżyć. Każdy z bohaterów zapamiętuje nasze odpowiedzi, to, co mówimy, ma więc wpływ na to, jak później będziemy postrzegani. Niektóre sceny potrafią utkwić w pamięci. Jedne przez to, że są drastyczne, inne przez samą tematykę, jeszcze inne pod względem moralnym, będące konsekwencją naszych dotychczasowych decyzji.

Grafika prezentuje się nieźle, choć to oczywiście rola gustu. Pomimo swojej rysunkowej oprawy, przypominającej trochę styl komiksu, wszystko wygląda realistycznie i ma swój urokliwy klimat. Dobre wrażenie robi też dopracowanie postaci, chodzi mi szczególnie o ich mimikę. Gra nie posiada wybitnej ścieżki dźwiękowej, choć w odpowiednich momentach muzyka spełnia swoją rolę, budując napięcie.

Podsumowując, "The Walking Dead: Season One (2012)The Walking Dead" jest ambitną produkcją dla dojrzałego gracza. Nie każdemu spodoba się uproszczona forma przygodówki, połączonej z interaktywnym filmem. Z drugiej strony to właśnie fabuła tego "filmu" sprawia, że jest to gra niesamowita i niepowtarzalna. Wiele jest ciężkich, zapadających w pamięci momentów, wiele niełatwych decyzji gracz będzie musiał podjąć. Nieczęsto powstają tak emocjonujące gry, o których myśli się jeszcze długo po wyłączeniu komputera, także cytat umieszczony przeze mnie na wstępie recenzji oddaje w zupełności charakter tej wybitnej produkcji.
1 10
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Jednym z bardziej fascynujących zjawisk popkulturowych jest nieprzemijająca moda na żywe trupy. Zombiaki... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones