Jestem po 2 sezonach i o ile S01 jeszcze tak do połowy prezentował się nieźle to później było już tylko gorzej. I chodzi mi o fabułę.... W pewnym momencie zrobili z tego taki Czeski film, że szok... A w S02 przeszli już samych siebie z matko-córką (krótko, żeby nie spojlerować..) Poza tym gdyby nie fakt, że player...
Jest tak zakręcony, ze wymusza na widzu glowkowania, a z drugiej strony, ma tyle nieścisłości, ze trzeba na nie przymykac oko.
Swietny klimat i realizacja ale chwilami po prostu ciężko sie to ogląda bo nie wiem jak do niego podejść.
Zastanawiam się, czy ten wspaniały serial nie jest trochę podobny klimatem ,tą tajemniczością i mnogością możliwych wyjaśnień do kultowego filmu Donnie Darko? nawet tytuły mają podobne....
Zastanawia mnie jedna rzecz - jak to się stało że Mikkel znalazł się w roku 1986? Wyszedł po prostu z jaskini, więc chyba nikt go nie porwał. Ale w odcinku pierwszym ucieka razem z Jonasem, potem Jonas upada, a Mikkela gubimy z oczu. To co, uciekał, ale jednak się wrócił? Helge go porwał i przeniósł na drugą stronę...