PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 406 tys. ocen
8,7 10 1 406246
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

No to w końcu doczekaliśmy się jednego z najbardziej wyczekiwanych odcinków. Dla niego wstanę o 3 w nocy :P

PS. Na HBO GO ma być podobno dostępny o 4am ze względu na środki bezpieczeństwa.

ocenił(a) serial na 3
freeman10

Haha, pamiętacie ten satyryczny rysunek jak dwóch typów kopie leżącego gościa?
- Nie boli go?
- To nasz najtwardszy elektorat
Pasuje jak ulał :D

Dwight_

STO PROCENT PRAWDY :DDDD

ocenił(a) serial na 7
Lukovsky

Sam nie wiem... może Arya ukryła się jakoś w koronie świętego drzewa?

ocenił(a) serial na 7
Lukovsky

NK chciał się rozkoszować tą chwilą i własnoręcznie zabić Brana, dlatego kazał zombiakom stać, więc stały - widać, że te mądrzejsze odwracają glowę, ale kazdy jest skupiony na tym co się zaraz wydarzy - śmierci Brana.

NK pewnie dało się zabić tylko w sposób w jaki został stworzony - sztyletem w serce pod czardrzewem, więc tak go zabili.
W s03e06 mówi Melisandre, że zamknie oczy na zawsze (czyli pewnie że nie zostaną wskrzeszeni), brązowe , zielone i niebieskie.

aylard7

Nie kupuję tego. Sorry, ale po prostu nie. NK, który szykował się TYSIĄCE LAT na ten moment zostaje pokonany, bo za długo rozkoszował się chwilą zabicia swojego odwiecznego (jeśli można tak go nazwać) wroga. Zaraz, zaraz, gdzie ja już to widziałem? W praktycznie KAŻDYM filmie/serialu, w którym ten zły zamiast zabić głównego bohatera, musi najpierw opowiedzieć mu swoją historię życia. I opowiada tak długo, aż jakaś Mary Sue go w końcu uratuje. Tutaj jest IDENTYCZNIE, z tym że zamiast mówienia (cieszę się, że przynajmniej NK nigdy się nie odezwał) mamy powolne zbliżanie się, kontakt wzrokowy, sięganie po broń przez pół minuty..

Po prostu nie. To jest zbyt denne. Zbyt oklepane.

Lukovsky

Rozkoszowanie się chwilą sugeruje... człowieczeństwo? Czyli coś, co teoretycznie NK nie posiada?
Widziąc uśmieszki NK w tym odcinku zastanawiałam się, czy tfurcy widzą, jak są niekonsekwentni.
Aczkolwiek z drugiej strony uj wiemy o NK, więc może był disnejowskim villainem, tracącym czas na pierdoły.
Bo wiesz, on przecież już na początku mógł wylądować w ogródku i zakończyć sprawę, jeszcze przed bitwą.

emo_waitress

ba, nawet nie musiał lądować tylko przypiec Brana lodowym smokiem z góry. ale nie - on musiał zrobić to epicko - twarzą w twarz. tak po ... ludzku

rodmans

Dokładnie!
NK zmarnował w tym odcinku TYLE CZASU na stanie, gapienie się, darmatyczne chodzenie. Przecież on powinien być ponad to, tylko cel się liczy i sukcesywne, metodyczne go osiąganie.

emo_waitress

i jeszcze to gapienie się na spadający sztylet. NK miał tak zajebisty refleks, szybkość oceny sytuacji, adekwatną reakcję i szybkość, że zdążył się odwrócić mając Aryę praktycznie centymetry za plecami, złapać ją za szyję i rękę ze sztyletem, ale na spadający sztylet to już tylko sobie zdążył popatrzeć. mogli to też jakoś mądrzej wymyślić. pokazać, że Arya wygrała mega umiejętnościami walki a nie skokiem i łutem szczęścia

emo_waitress

i jeszcze jedno: na chusteczkę NK angażował się bezpośrednio w dostanie się do Brana? nie mądrzej byłoby walczyć ewentualnie ze smokami a po Brana wysłać zombiaków (mięso armatnie) i WW (komandosi)?
teraz liczę, że Cersei w chwili nieuniknionej porażki wykorzysta Smoczy Ogień i spali KL a wraz z nią wszystkich epickich, nieśmiertelnych bohaterów. ale pewnie srogo się rozczaruję

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

No, nie ma co się dziwić, że umarli jeszcze nigdy nie wygrali z takim intelektem i strategią ich przywódcy. Chociaż z drugiej strony ci żywi również wcale tym nie błyszczą, patrząc na przebieg oraz taktykę tej bitwy. Myślę, że scenarzyści również mają swoich widzów za takich imbecylów, może kierują ten serial głównie dla amerykańskich odbiorców.

emo_waitress

Akurat ten uśmieszek po ataku Dany mi się podobał. W końcu NK był kiedyś człowiekiem. Być może szydera to jedyne, co pozostało z jego człowieczeństwa :D

ocenił(a) serial na 9
Lukovsky

Taki trochę Boltonowski uśmieszek.

derczy

Roose <3

ocenił(a) serial na 6
Lukovsky

Prywatnie tak, pewnie, niech drze łacha z frajerów :)
Ale czy tak powinien zachowywać się zombi król? Nie sondze.
Dla mnie on jest takim trochę Tywinem. Tywin miał wy*ebane na takie rzeczy. Dla Tywina jedyną wartość miało dobro i honor rodu. Dla NK wieczna zima i zniszczenie ludzi. Co by go interesowała jakaś siusiumajtka dyndająca na smoku?

emo_waitress

Mógł równie dobrze zdawać sobie sprawę z nadziei, jaką ludzie pokładali w Dany i smokach. Do tej pory NIC nie mogło oprzeć się smoczemu ogniowi. A tu zonk, NK nawet nie draśnięty. Uśmieszek w stylu "zobacz bejbe, jestem nieśmiertelny".

Kto powiedział, że NK i WW mają być bezmyślnymi zombie, dla których liczy się tylko wybicie wszystkiego co żyje, jak w typowych horrorach klasy B? Kto powiedział, że nie mają własnej kultury, języka, własnej społeczności w jakiejś chorej, niezrozumiałej dla człowieka formie? Mają w końcu własne "miasto", czy tam siedzibę w krainach wiecznej zimy. Zostawiają symbole z trupów na wzór tych używanych przez Dzieci Lasu. Widzimy, jak NK przemienia niemowlaki w WW za pomocą dotyku - co się według Ciebie z nimi dzieje, zanim "dorosną"? Leżą bez ruchu aż przyjmą formę starca z białymi włosami? A co z tak prozaiczną rzeczą, jak umiejętność walki? Podłączają się do Matrixa i bang, kolejny WW do kolekcji?

A co z historią o trzynastym (chyba?) lordzie dowódcy Nocnej Straży, który zakochał się w "kobiecie" WW i razem rządzili na Czarnym Zamku (chyba?) przez ileś tam lat?

Właśnie to mnie w nich zawsze fascynowało, że nie są tylko głupimi zombiakami, dla których liczy się wymordowanie wszystkiego co żyje, bo tak i już, bo musi być jakieś "ostateczne zło", z którymi nasi dzielni bohaterowie muszą się zmierzyć. Dzieci Lasu stworzyły NK i WW jako broń przeciwko ludziom. Ci się zbuntowali i zaczęli wybijać wszystko co żyje z ZEMSTY za los, jaki Dzieci Lasu im zgotowały. Zemsta = gniew, złość. Gniew, złość = uczucia.

ocenił(a) serial na 8
Lukovsky

Racja. W książkach z zebranych opisów są przedstawiani jako inteligentna odrębna rasa z własną kulturą.

Ale co obchodzą książki DDków ? :)

Lukovsky

Oj tam takie narzekanie. W tej sytuacji kto niby miałby zabić NK? Arya była jedyną osobą, która miala możliwości i umiejętności. Jon nie był nawet w stanie się zbliżyć do NK, gdyby to on zabił NK, to by dopiero było głupie i nieprawdopodobne. Z kazdym "normalnym" przeciwnikiem NK bez problemu by sobie poradził. Potrzebny był tu skrytobójca, a nie wojak.

rita83

Naprawdę nie mam nic przeciwko Aryi zabijającej NK. Nie miałbym nic przeciwko NIKOMU (mógłby to nawet być Sam - zamiast atakować NK zacząłby ryczeć, NK byłby tak zażenowany że nie wiedziałby jak się zachować i nagle BUM - Sam ZABÓJCA rzuca mu sztyletem w oko), byleby miało to jakiś SENS.

A oni ją po prostu wystrzelili z katapulty..

Lukovsky

Niby tak. Może lepiej by było, żeby czekała jakoś zakamuflowana, zmiast brać udział w walce a potem przedzierać się do Brana. Z drugiej strony nie można było nie pokazać Aryi podczas walki, miała kilka mocnych scen, podobało mi się.
Mnie zastanawia jaki w zasadzie był pierwotny plan. Zostawili Brana z Theonem licząc, że on zabije NK, czy po prostu planowali tam jakoś dobiegnąć? Jonowi się niespecjalnie udało, więc ten plan był słabiutki. Wydawało mi się, że miała być zasadzka? Czy ja coś przeoczyłam? Być może początkowo Arya miała brać udział w zasadzce, ale ktoś stwierdził, że przecież trzeba jeszcze pokazać jak macha tą włócznią.

rita83

Sceny z Aryą były chyba najlepszymi w całym odcinku. Zwłaszcza to skradanie się po korytarzach, świetna zmiana tempa z totalnej rozpierduchy. Co do pierwotnego planu to z tego co pamiętam jeden ze smoków miał być zawsze w pobliżu Brana, ale coś im nie wyszło

ocenił(a) serial na 8
rita83

W takim razie czemu nie pokazali żadnych scen z walczącymi Białymi wędrowcami ?
To dopiero zmarnowany potencjał zważywszy, że to oni byli maszynami do zabijania i to ich pokazali na koniec odcinka 8x2 w pierwszym rzędzie na koniach. A w bitwie są turystami i statystami.

ocenił(a) serial na 10
rita83

Moim zdaniem z Nocnym królem nie powinien walczyć tylko Jon ale kilka osób naraz bo to w końcu postać nadprzyrodzona a nie Arya leci z drzewa czy z kosmosu i niszczy go sztyletem

TyrionLanister

Miałem nadzieję, że Arya przywdzieje twarz jednego z umarlaków i tak się dostanie do NK. Żeby choć pchała taczkę i wołała "świeże przegrzebki"!

ocenił(a) serial na 9
bazant57

No, mogli cokolwiek pokazać. Sama scena i wybrany moment był nie odpowiedni. Bardziej widziałby to tak, że np. Jon walczy z NK w obronie brana i przegrywa. Leżąc na ziemie ma patrzeć jak umiera jego przyszywany brat i tuż przed wykonaniem egzekucji, Biały wędrowiec wbija nóż w plecy NK, a nim okazuje się Arya. Najlepiej jakby zniknęła kilka odcinków wcześniej i nie była przez ten czas w ogóle pokazana, albo nawet w ogóle w tym sezonie i nie wróciłaby nigdy do WF, a przynajmniej nie pokazywała się publicznie, a patrzyła na wszystko z boku jako ktoś zupełnie inny.

Myślę, że Bran również mógłby finalnie zginąć wraz z NK. Ale jeżeli tak nie się nie stało to chciałby, żeby ta postać miała jeszcze coś sensownego do zrobienia lub powiedzenia, bo w przeciwnym wypadku jest już po prostu zbędna.

ocenił(a) serial na 8
TyrionLanister

Też lepiej odebrałbym tą scenę, gdyby NK, by pokonać potrzeba było z 5 najlepszych wojowników.
Ale jak oni mieliby się przedostać skoro dookoła Brana wszędzie były trupy i
Biali wędrowcy jako obstawa NK.

Lukovsky

Arya trenowała w NBA, to i skakać umie.

emo_waitress

Chyba najsensowniejsze wytłumaczenie do tej pory.

Lukovsky

mam nadzieje, że Bran chociaż wytłumaczy jeszcze ludziom z Północy (i nam) całą sprawę z NK, przepowiedniami, zabiciem go przez Aryę itd
swoją drogą NK miał być zagrożeniem dla całego świata a zatrzymał się na Północy. w gruncie rzeczy to cała reszta świata może stwierdzić "co wy tam paliliście na tej Północy, że Wam się jacyś Inni ubzdurali. powyrzynaliście się nawzajem, Mur padł ze starości. a nas straszycie jakimś NK." :-)

Lukovsky

może Hulk nią rzucił?

emo_waitress

No przecież, NBA = Ninja Bez Aparycji.

harry_garncarz

Dla mnie bardziej Nigga Bez Attitude.

ocenił(a) serial na 6
Lukovsky

ZGADZAM SIE. cala bitwa glupia i nie logiczna.

Lukovsky

Jeszcze moje trzy centy co do debilnej taktyki bitwy o Winterfell.
Zdaję sobie sprawę, że taktyka wojenna nigdy nie była ani mocnym punktem tego serialu, ani tak naprawdę nie była zbyt ważna. Niestety, niektóre debilizmy tak biją po oczach, że myślącemu człowiekowi odbierają frajdę z rozrywki. Wypunktuję to, co najbardziej mnie boli:
1. Kawaleria. Matko przenajświętsza, to było chyba najbardziej debilne, bezmyślne, idiotyczne wykorzystanie kawalerii jakie kiedykolwiek widziałem. Poważnie, jeżeli ktoś ma jakieś inne propozycje, chętnie zobaczę czy da się to przebić. Zapowiadało się pięknie - gdy Melisandre podpaliła arakhy, aż mnie ciary przeszły. Widok z daleka na szarżujących Dothraków z płonącymi arakhami - coś pięknego. I niestety debilnego, bo dla zapierającego dech w piersi widoku zrobili kurczę z logiki. Nie da się chyba gorzej wykorzystać kawalerii niż wysyłając ją na FRONTALNY atak, bez wsparcia piechoty, bez zwiadu, na przeciwnika, którego nie widać.
2. Smoki. Winterfell z lotu ptaka wydaje się dosyć.. skromne. Kilka machnięć skrzydłami i oblatujesz cały zamek dookoła. Oba smoki mogły bezustannie latać w kółko i połowa armii nieumarłych byłaby spalona, zanim NK ruszyłby swoje zimne dupsko. Należy pamiętać, że armia NK to w 99% bezmyślna piechota. ZERO łuczników, skorpionów czy czegokolwiek, co mogłoby zagrozić smokom. Jedynym zagrożeniem jest sam NK rzucający swoimi magicznymi dzidami oraz Viserion. Tak czy inaczej, dwa smoki przeciwko jednemu. Jaką taktykę lepiej w takim razie przyjąć? Poczekać na NK w pobliżu Winterfell, paląc w międzyczasie jego armię, czy lecieć w piździec szukać go w ciemności?
3. Artyleria. Ten, kto wpadł na pomysł ustawienia trebuszy PRZED piechotą powinien dostać w nagrodę jakiegoś debilNOBLA. Kilka wystrzałów podczas szarży kawalerii i tyle. Genialne, naprawdę genialne.
4. Eunuchy. Zamiast ustawić ścianę pik na murach, to praktycznie wszyscy poszli na rzeź przed bramę. Praktycznie zerowe wsparcie łuczników, widać dosłownie POJEDYNCZE strzały z murów. Brak wsparcia artylerii. Brak kawalerii atakującej flanki.
5. Podpalenie okopów. Pomysł świetny, wykonanie debilne. Zamiast co kilka metrów ustawić kogoś z pochodnią, to liczyli na podpalenie okopów przez smoki. A potem zonk, bo smoki poleciały w piździeć, a strzały nie zadziałały. Widzimy potem kilku ludzi w desperacji biegnących z pochodniami gdy zdali sobie sprawę, że plan A nie wypalił. Planu B nie było.
Można wyliczać i wyliczać, ale na więcej nie mam już siły.
Żeby nie było że tylko narzekam:
Jeżeli ktoś jest w stanie przymknąć oko na debilizmy przyjętej taktyki i plot armor większości bohaterów, to jest to chyba najlepiej zrealizowana bitwa w historii telewizji. Widać było rozmach (nie tak jak w przypadku ataku Stannisa na KP). Momentami trochę za ciemno, ale dzięki temu oszczędzili sporo budżetu (w końcu to nie film kinowy).
Genialna zmiana tempa z rozpierduchy na skradanie się i unikanie zombiaków w zamku - sceny z Aryą, Ogarem i Berikiem. Czuć było grozę. Czuć było strach i ogarniające bohaterów poczucie beznadziejności. Momentami miałem wrażenie, że większość jednak nie dostanie plot armoru.
Świetne sceny ze smokami, zarówno palącymi umarlaków jak i walczącymi z Viserionem. Tutaj brawa za dbałość o szczegóły - jak chociażby Viserion z niebieskim ogniem wydostającym się z dziur w szyi po walce ze smokami Dany i Jona.
Sceny w krypcie, mimo że chyba nikogo nie zaskoczyły, to dobrze zrealizowane. Świetny moment z Sansą i Tyrionem - miałem wrażenie, jakby Sansa chciała popełnić samobójstwo tym sztyletem.
I na koniec - GENIALNA muzyka - zwłaszcza w końcówce. Jak wszedł fortepian, to miałem wrażenie, że jednak wszyscy zginą i na koniec zobaczymy walkę Cersei z NK.
A potem Arya wystrzeliła z katapulty i czar prysnął.

ocenił(a) serial na 7
Lukovsky

no najlepsze było to całe podejście do walki xD

straćmy tysiące na walkach poza zamkiem zabijając może z 20% truposzy XD
tylko po to żeby potem na murze stało może po 20 osób bo już nam wojska brakuje [ale wcześniej wtopiliśmy jakieś 30.000 pod murami] xD

A na deser....... o nie NK resnął tysiące umarłych i teraz ma nasrane wojska w każdym calu zamku :O o nie nasi bohaterowie są otoczeni a DANKA z JEDNĄ JEDNĄ!!! obstawą jest za murami gdzie właśnie wstało jakieś 20.000 umarłych

10 sec. potem XD z jakiegoś powodu tłumy truposzy nadal podchodzą do Danki jak wrodzy NPC-e w grze Assassin's Creed 2 xD

15 sec potem - Nieskalani w tysiącach padali jak szmaty na murach i poza nimi ale JAMIE z lewą ręką Pod i Brienne stoją pod murem i zabijają już jakiąś drugą setkę XD

20 sec potem - Gendry XD k..wa Gendry!!!! i thormund stoją otoczeni w ZAMKU [ na środku dziedzińca] w którym właśnie resło się jakieś 5.000 truposzy NA ŚRODKU DZIEDZIŃCA i jedyne co robią to stoją na coraz większej górze trupów XD

to tak psuło mi odcinek że co 30 sekund kląnąłem jak szewc....

dali by mi 2h i bym im lepszy scenariusz bitwy napisał... albo zatrudnili by kogoś kto ma z 2000h w SERI TOTAL WAR xD

ocenił(a) serial na 9
Lukovsky

1. Scena z melisandrą i gasnącymi mieczami w mroku była epicka, ale tak głupia, że aż głowa mnie boli, jak ponownie o niej myślę. Sama szarża miałaby sens, jeśli wiadomo byłoby gdzie i kogo mają atakować, a nieumarli zachowywaliby się i walczyli jak zwykła piechota. Ale oni w ogóle jej nie przypominali, a ich liczebność zalewała jak fala, co można było zauważyć w kilku innych scenach czy odcinkach. Ja widziałbym to tak, że konnica zostałaby na poboczu i nie brała udziału w pierwszej fazie bitwy, aby w kolnej wjechać w nich od boku, a najlepiej z tyłu, chociaż ta ostatnio opcja wydaje się mało możliwa, zważywszy znowu na liczbę przeciwników ( trudno byłoby ich z pewnością okrążyć lub zakraść się niezauważenie na ich tyły ). Weźmy za przykład choćby bitwę bekartów, gdzie taką taktykę ( albo po prostu zjawili się w dobrym momencie ) zastosowały wojska z doliny, składające się wyłącznie z konnicy. Boltonowie padali jak domino. Aby odeprzeć ich atak, musieli zerwać szyk i walczyć z przeciwnikami na drugim froncie. Oczywiście, to lepiej się sprawdza na ludziach, bo nieumarli nie stosowali jakiś rozmaitych strategii, ale z pewnością takie posunięcie przyniosłoby o wiele lepsze skutki i mniejsze straty niż bezmyślna szarża na ślepo.

derczy

Oczywiście jest w 100% tak, jak piszesz. Albo raczej powinno być. Nawet dla dzieci z podstawówki powinno być to oczywiste. Ale nie dla scenarzystów GOT.

Wszystko to byłoby tym bardziej możliwe, że początkowo atak nastąpił z jednej strony, widzimy nawet plan bitwy w poprzednim odcinku - wojska ustawione naprzeciwko siebie. Konnicę w takiej sytuacji można wykorzystać na milion sposobów. Nawet można by "usensownić" taką szarżę, jeżeli koniecznie chcieli epickiej sceny z płonącymi arakhami - wystarczyłoby, żeby przed uderzeniem rozjechali się na boki - szarża w formie przynęty - i ściągnęli na siebie część umarlaków, jednocześnie szyjąc do nich strzałami, czyli typowe zastosowanie walki podjazdowej. Były sceny pokazujące, jak Dothrakowie stają w pełnym galopie na siodła i naparzają z łuków - ale po co wykorzystać ich niesamowite zdolności jeździeckie, prawda?

Szarża - wycofanie z naparzaniem z łuków - powrót, i tak w kółko. Ściągnięcie umarlaków pod mury, na tyle żeby byli w zasięgu łuczników. W międzyczasie naparzanie artylerią schowaną ZA piechotą - przy takiej ilości zombiaków trebusze byłyby cholernie skuteczne, gdzie nie walniesz zawsze w coś trafisz. Przy ujęciach z lotu ptaka widać, że wokół Winterfell jest wystarczająco dużo miejsca na różnego rodzaju manewry kawalerii.

ocenił(a) serial na 9
Lukovsky

No i właśnie tak powinna rozegrać się ta bitwa, chociaż z pewnością warunki pogodowe utrudniłyby im znacznie widoczność i manewrowanie, to i tak myślę, że przyniosłoby to więcej korzyści niż strat, bo póki co to trudno wytłumaczyć, co w tym momencie się tam odje.. Najważniejsze według mnie było zmuszenie nieumarłych to ataku. Szarża w rozproszone i biegnące wojska miałaby o wiele większy sens, niż puszczenie ich na betonową ścianę nieumarłych, bo tak w tej chwili można nazwać. Nawet jeśli przełamali jedną kolumnę, to i tak nie mieli szansę na odwrót, a więc to była z góry pewna śmierć. Swoją drogą nie wiem po co w GOT buduje się zamki, skoro podczas bitwy nie pełnią one kompletnie żadnej roli.

derczy

Tak, mogliby mieć problem z manewrowaniem przez ograniczoną widoczność. Śmiem twierdzić, że nagła śnieżyca mogłaby być nawet decydującym czynnikiem w rozgromieniu Dothraków, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nie są oni zbyt wyszkoleni do skoordynowanych ataków.

Problem w tym, że śnieżyca przyszła później.. a oni od początku mieli taki plan. Jeżeli można nazwać to planem.

Nie no, jestem ewidentnie wkur$%#!# tym co zrobili.

Lukovsky

Właśnie o to chodzi, że Dothrakowie nie mieli prawa być rozgromieni. Ilu ich było? Około 100 tyś? Ile było zombiaków? Troszkę więcej bo przytyli w liczebności o parę tysięcy przekraczając mur? To nie była szarża konnicy na szwajcarską doborową piechotę. To była szarża na motłoch. Zombiaki powinny być przejechane. Fakt, że na ujęciach z góry konnicy było na oko jakieś 5 tyś, ale chyba dobrze piszę, że Danka zabrała do Westeros i dalej do WInterfell około 100 tyś. Dothraków? Wg twórców walka o tron ma być wyrównana do samego końca. Więc co? Cersei i jej Złota Kompania, resztki własnej armii kontra Danka, dwa smoki, 100 tyś. konnicy, wojsko północy? Nie... trzeba było to rozwiązać, więc zobaczyliśmy znikające 100 tyś. maderfakerów w niecałą minutę :D W całkowitej ciemności. Niskie koszta sceny która daje Cersei przewagę.

ocenił(a) serial na 9
Danaan

Dothraków do Westeros przypłynęło prawdopodobnie 100k, ale oni walczyli jeszcze w bitwie z Lanisterami i nie wiadomo ilu z nich wtedy poległo. Jeszcze gdzieś wyczytałem, że ponoć nie wszyscy brali udział w finałowej bitwie. Nieumarłych było również grubo ponad 100 tysięcy, więc tutaj siły były chyba mniej więcej wyrównane.

Sądzę, że nawet jeśli Dothraków byłoby ze 150 tysięcy, to i tak ta szarża odniosłaby niepowodzenie. Szarżuje się małe oddziały, a nie 100 tysięcy woja. Te konie po prostu wpływały w ich wojsko i nie miały żadnej możliwości na odwrót lub wykonanie jakiegokolwiek manewru. Fakt, że nieumarli nie byli doborową piechotą, ale za to zyskiwali na mobilności. Potrafili się rzucić na przeciwnika, a nawet biegnącego konia , tak więc to nie były wyłącznie tępy trupy, które szły prosto na miecz, chociaż wielu scenach tak ich przedstawiono.

W tej chwili trudno mówić o stratach. W trailerze widać jeszcze nawet sporą armię, chociaż oglądając końcówkę bitwy miałem wrażenie, że już walczą tam tylko główne postacie. Ale po tym jak NK wskrzesił poległych to już raczej trudno było wywnioskować, kto z nich żyję, a kto nie.

derczy

Ile średnio waży zombiak? W większości same kości, trochę wysuszonego mięsa siłą rzeczy mającego w sobie mało wody a więc ważącego równie niewiele co kości. Nie wliczam resztek koszul czy portek, doliczam resztki zbroi i jakąś broń. Nie wychodzi mi więcej niż 15 kilo. Lekka jazda Dohtraków na lekkich i rączych koniach. Jeździec ubrany lekko, lekki miecz ale chłopy rosłe. jak nic osiemdziesiąt - dziewięćdziesiąt kilo.Konie.. hmmm... nie jestem specjalistą od hippiki ale strzele, że taki koń to co najmniej 350 kilo co daje w całości ok. 430-440 kg. Biorę pod uwagę, że to Dothrakowie szarżowali a zombiaki stały. Jedyną niespodzianką był Wun-Wun i inni giganci. Tutaj sprawa wygląda inaczej. Jeden gigant mógł bez trudu usadzić i 10 jeźdźców w miejscu, ale ich było bardzo mało, wydaje się, że nie więcej niż kilku. Jeśli liczebność Dothraków była porównywalna z liczebnością zombi to powinni przejechać zombi bez trudu. Ja nie mogę sobie tego wyobrazić inaczej. Pomijam oczywiście to, że tak konnicy się nie używa i nie szarżuje na ślepo. Pomijam fakt, że 100 tys. chłopa zgasło w kilkadziesiąt sekund.

ocenił(a) serial na 8
Danaan

Zauważ tylko jedno. Na koniec odcinka 8x2 widzimy, że w pierwszym rzędzie są na koniach Biali wędrowcy. Dothrakowie mieli zwykłą broń i ogień, która nic nie zrobi Białym wędrowcom, którzy z opisów książkowych są nienaturalnie szybcy i silni, a ich broń uderzająca w zwykłą stal powoduje rozpadnięcie się tej ostatniej co widać choćby w Hardhome. Ale racja, że jazda Dothraków za szybko padła. Brak scen z walczącymi Białymi wędrowcami podczas całej bitwy to kpina z widza.

returner

Jeśli BW "animowali" sporą część armii NK, a wraz z ich śmiercią zombiaki "ginęły" to głupotą byłoby wystawiać ich na pierwsze uderzenie. NK nie mógł być pewien czy to co pędzi na nich nie ma choć elementów smoczego szkła w broni. NK jak widać przez cały odcinek starał się ich trzymać od rzezi jak najdalej. Traktował ich chyba jak swoistych generałów i przyboczną świtę. Tu akurat GoT nie dało ciała.

ocenił(a) serial na 8
Danaan

Pewnie dlatego nie walczyli. Było to pokazane w 7x6 zza murem, że wraz ze śmiercią WW padło też 10 trupów.

ocenił(a) serial na 7
Lukovsky

Można było zachować epickość i jednocześnie nadać cień sensu. Moja pierwsza myśl, powiedzmy, że trzeba kupić trochę czasu obrońcom...Nie wiem, kopać rów, znosić drewno na zasieki, schować dzieci do krypt, wypolerować smoki... Cokolwiek. I Dothrakowie nawet bez proszenia rzucają się do walki, żeby kupić obrońcom ten brakujący kwadrans. Dalej puszczamy tę scenę, jest epicko, jest wzruszająco i na dodatek cała kawaleria się do czegoś przydaje.

Rozczarowany

WYPOLEROWAĆ SMOKI :D

Nawet takie rozwiązanie byłoby 100x lepsze niż to, co dostaliśmy. Ile czasu zajęło Ci wymyślenie tego? Minutę? Dwie? Oni pracowali nad tą bitwą kilka ładnych miesięcy.. aczkolwiek scenariusz mam wrażenie powstał w czasie jednego, góra dwóch posiedzeń na tronie w przerwach między naparzanką.

ocenił(a) serial na 7
Enigm

Głupota , głupotą , głupotę pogania , Bran otoczony przez siły NK , a Aria ni z tego ni z owego za plecami i koniec , i gdzie ta śmierć , większość ważniejszych przeżyła ?
Sama bitwa i klimat na plus , ale jej sens tak popsuty , i co teraz , a nico , przeciwnikiem bedzie miernota Cersei bez słoni i
Euron , którego zapewne spali smok .
To ja na to 2 lata czekałem ?
Na takie ...
KATASTROFA

ocenił(a) serial na 9
Pallando

Choć wolałbym żeby to Jon swoim światłonoścą nadział Nocnego Króla jak to było w przepowiedni, to jednak musisz pochylić czoło nad Ludźmi Bez Twarzy i oddać im szacunek. Wszystkie pogłoski na ich temat okazały się prawdą, ci skrytobójcy są warci każdej ceny. Ledwo wyszkolona nastolatka eksterminowała cały rod Freyów i zabiła Nocnego Króla. Gdyby Arya rozsądniej podeszła w przeszłości do kwestii trzech życzeń, to J'Quen L'Ghar w pojedynkę zakończyłby Wojnę Pięciu Królów albo przeważył szalę wygranej po stronie Starków.