To dotyczyło polityki w krzywym zwierciadle.
Nie wiem, czemu tak emocjonalnie podchodzicie do serialu, jakieś nerwy, "przeciwnicy" lol
Jeśli ktoś wygłasza jakąś opinię, to fajnie by było, gdyby ją obronił, zwłaszcza kiedy mało kto ma podobne zdanie.

Dla mnie stratą czasu jest tylko dyskusja z betonem, fanatykiem, psychofanem itd. Wtedy to owszem, nie ma sensu. Ale z każdym innym - czemu nie :) osobiście chętnie poczytam co ktoś dostrzegł w szkoleniu Aryi, czego myśmy nie zauważyli :)

No właśnie o to chodzi. Przeciwnicy, nerwy, nie ma sensu. To tylko serial, książka. A ludzie się nienawidzą i punktują wzajemnie.

Ja nie uważam ludzi, z którymi piszę za przeciwników tylko rozmówców, i nie wyprowadza mnie z równowagi, jeżeli ktoś ma inne zdanie, przy którym do końca pozostaje. Traktuję to raczej jako poszerzenie perspektywy, fajnie poznać zdanie innych fanów sagi.
Może kogoś to zdziwi, ale rozmowa z innymi użytkownikami tutaj zmieniła moje spojrzenie na niektóre postacie.
A jeżeli ktoś nienawidzi ludzi na forum po rozmowie o fikcyjnych postaciach i nie jest w stanie kulturalnie dyskutować to problem leży naprawdę w was, a nie w samej dyskusji, do której służy forum.

Czy tak trudno zrozumieć, że niektórzy mogą mieć najzwyczajniej na świecie opory przed wypowiadaniem się na kontrowersyjne tematy? Może t wynikać z psychiki, może prostu z zasad, może z lenistwa. Ale jeśli ktoś stwierdza, że woli taką rozmowę kontynuować prywatnie, nie publicznie, to proszę, nie wyśmiewajcie takiej osoby. Każdy ma swoje powody.

To nie ma sensu. Przeczytałam Waszą dyskusję i nie widzę ani hejtów ani ataków, tylko merytoryczne argumenty. Uciekać na pw jest zwyczajnie dziecinne. Jeśli się wchodzi na forum społeczne i przekazuje swoją opinię, to z natury rzeczy wystawia się świadomie na dyskurs szeroko pojęty. Zrozumiałabym gdyby temat dotyczył tak kontrowersyjnej materii, która mogłaby doprowadzić do konsekwencji prawnych. Ale rozmowa o serialu? No błagam.

Jednak wolę rozmawiać na PW. Co w tym złego?

Wchodzisz na forum, wypowiadasz się a potem chcesz rozmawiać na pw. Może powinnaś w swojej pierwszej wypowiedzi zawrzeć informację na wstępie- ''moja opinia jest taka i taka, odpowiedzi proszę kierować na pw''. Wtedy nie byłoby ''kontrowersji'' wszyscy by wiedzieli, że rozmowa z Tobą na forum jest jałowa i zwyczajnie stratą czasu :) To wszystko, bo właśnie straciłam czas na ten post. Pozdrawiam i życzę szerokich dyskusji na pw :)

"Nie ma sensu Ci teraz tego tłumaczyć", "nie zamierzam się tłumaczyć ze swojego stanowiska", "pisz wiadomość prywatną do mnie. Z chęcią przedstawię swoje stanowisko" - to są cytaty z moich pierwszych wiadomości dotyczących Aryi. Tak się składa, że już na samym wstępie zawarłam informacje o których mówisz, więc nie rozumiem o co Ci właściwie chodzi...

Słowa typu-
"Nie ma sensu Ci teraz tego tłumaczyć", "nie zamierzam się tłumaczyć ze swojego stanowiska" stawiają adwersarza w roli kogoś gorszego z Twojego punktu widzenia. Równie dobrze mogłabyś napisać- ''jesteś na to za głupi''. Dlaczego uważasz, że komuś nie ma sensu czegoś tłumaczyć? I tłumaczyć tego, co jest Twoim stanowiskiem? Bo co? Jest zbyt głupi żeby pojąć Twój sposób myślenia? To jest zwyczajny chwyt erystyczny mający na celu umniejszenie ewentualnych dyskutantów. Słabe to to i tchórzliwe :)

Pominęłaś słowo"teraz", które zmienia kontekst. Co do drugiego, tuż pod spodem, w tym samym poście, jest zaproszenie na rozmowę na PW "pisz wiadomość prywatną do mnie. Z chęcią przedstawię swoje stanowisko :)". Nie wiem gdzie widzisz zatem chwyty erystyczne. Jedyne co tu widać to moja niechęć do roztrząsania takich sporów na forum (w zasadzie to też wolałabym skończyć na PW i gdybyś mogła przenieść tam swoją dyskusję byłabym wdzięczna).

Gdybym uważała, że jest za głupi na dyskusję nie zaproponowałabym rozmowy na PW i nie napisałabym w końcu sama do niego. Proszę, nie dopisuj do tego co pisałam rzeczy, których z pewnością nie miałam na myśli.

"Może kogoś to zdziwi, ale rozmowa z innymi użytkownikami tutaj zmieniła moje spojrzenie na niektóre postacie."
A ja myślał jak indyk, że ILN nie przekupna :P (dżołk)

Mel nie ma przy Jonie, więc nie, nie można go wskrzesić i zabić (kolejność tutaj już dowolna XD). Poza tym w zasadzie można coś takiego powiedzieć o każdym, kto ma Czerwonego kapłana pod ręką XD

O Aryi wypowiedział się dobrze returner, więc nic nie dodaję, umiejętności Brana swoją drogą, zaś co do smoków... Oj, zobaczysz ^^

Zgadzam się ze wszystkim co piszesz. Mało kto się ostał w GoT, kto jest jeszcze zwykłym człowiekiem, a nie superbohaterem.

Szkoda Meery, jedyne co wyniosła ze spotkania z Branem to depresja i muskulatura wypracowana targaniem niewdzięcznego bachora po bezdrożach Północy.

Zgoda, że zrobienie z tej historii komiksu dla dzieci o superbohaterach to zły kierunek rozwoju. Postacie są podrasowane, pod względem swoich umiejętności. Tracą przez to na wiarygodności.

No cóż zgadzam się ze wszystkim. Serialowy Tyrion to chyba najgorszy namiestnik w dziejach, a Varys nie jest lepszy jako mistrz wywiadu.

Wysłać Aryę i małą Mormotównę za Mur, Mormontówna tak nagada Nocnemu Królowi, że aż mu się zrobi głupio i zrezygnuje z inwazji, a Arya ewentualnie wybije tych co się z nim nie zgodzą

A do szukania Nocnego Króla zaprząc Brienne. Ona znajdzie każdego, choćby robił kupę za randomowym pagórkiem na bezkresnej Północy.

We trójkę powinny się uwinąć przed powrotem Jona :)

Varys nie może być lepszym mistrzem wywiadu ponieważ Qyburn podwędził mu ptaszki.. cukierkami ;p

..i całe to varysowe knucie przez 6 sezonów poszło w ... ;)

Dodam może jeszcze coś na plus: scena, gdy Jon mówi "10000 men or less", a Davos poprawia go na "fewer"

Nauki u Stannisa nie poszły na marne :D

A tak poważniej: Shireen go nauczyła <3

To przecież jawne nawiązanie do Stannisa.

Noł szit, Sherlock!

odcinek świetny, pokazali co potrafią smoki zrobić na polu bitwy. gdzieś kiedyś ktoś podsunął myśl, że Daenerys ktoś może sabotować... zastanawiam się czy to przypadkiem nie jest Tyrion i jego sentyment do rodziny czy jeszcze ktoś inny.

Wiadome że Tyrion sabotaż robi przekonał ją żeby w ogóle nie używała smoków a Jaime na luzie rozwalał sojuszników Dany widać że Tyrion nawet z ulgą letką odetchną gdy smok dostał turbulencji

Biorąc pod uwagę że Tyrion wpadnie w łapy Cersei w razie przegranej wojny więc wątpię żeby sabotował własne życie.
Sentyment oczywiście jest co widać po scenie gdzie ogląda rzeź wojsk Jaimiego ale on już odwrotu nie ma.

obejrzałam tę "kopię" dzisiaj w nocy i nie wiem, jak inni, ale moim zdaniem, to nie jest ostateczna wersja, trochę krótki ten odcinek, niecałe 50 min akcji (bez intro i napisów), nie wydaje mi się, żeby to była finalna wersja epizodu, tym bardziej, że wyciekła ponoć w środę, ale mogę się mylić... co do odcinka to z jednej strony był rewelacyjny, ale z drugiej strony nieco słaby. Bitwa świetna, widać, że nie oszczędzali na niej, Jaime nie byłby Jaimem gdyby nie rzucił się na królową, dobrze, że ma u boku Bronna, który mu dupsko zawsze uratuje... Polowanie na smoka przypominało nieco Hobbita. Całe szczęście, że został tylko draśnięty (choć jak wiemy, smoki w tym sezonie nie wyjdą cało). Podobają mi się sceny Danki z Jonem. Czuć między nimi chemię, ale nie jest jakaś taka nachalna. Cieszy też powrót Aryi do domu. Mam jednak wrażenie, że ten odcinek był nieco krótki, a raczej rozciągnął się jedynie na cztery plenery (Smocza Skała, Winterfell, bitwa i krótka scena w KP). Brakowało Sama, który przecież ma odkryć pochodzenie Jona i wkrótce wyruszyć na Północ. Irytował Littlefinger, który nadal snuje się za Sansą (ale taki już chyba los chłopa do końca jego żywota). Czekam na poniedziałek, żeby obejrzeć jeszcze raz

To na 100% finalna wersja.
Długość epizodów 7 sezonu:
E1 - 59min
E2 - 59min
E3 - 63min
E4 - 50min
E5 - 60min
E6 - 71min
E7 - 81min

http://www.telemagazyn.pl/artykuly/gra-o-tron-7-sezon-bedzie-kolejny-rekord-dlug osci-odcinkow-wideo-zdjecia-58460.html

I can't belive ze jeszcze 3 odcinki i znowu pustkę będzie się odczuwać w życiu :D

https://youtu.be/33jhmqYGe4E

3 epizody do końca sezonu. 9 epizodów do końca całego serialu.
Smutne jest to, że od 5 sezonu dedeki dużo wątków wycinali/skracali względem książek.
Skupiali się tylko na postaciach, które były od początku. Popsuli kilka świetnych postaci swoim
brakiem talentu do pisania scenariuszy. Ale cóż materiał książkowy i tak się im kończył,
a serial wyprzedził sagę co jest pewnym fenomenem.
Najbardziej szkoda, że serial będzie liczył tylko 73 epizody zamiast powiedzmy 80-90,
bo twórcy serialu pomijali pewne wątki i nie mieli materiału książkowego od x lat (Wichry zimy)

Też tak kiedyś miałem, ale odkryłem Breaking Bad, gorąco polecam ten serial :)

Zgadzam się w 100%. BB obejrzałam już 3 razy i jest świetny!

Polecam ci Ozark, niby nie to samo, ale podobny klimacik :)

Ten odcinek tyle trwa - najkrótszy w tym sezonie :)

Ten epizod 7x4 jest chyba nie tylko najkrótszym w tym sezonie, ale też w całym serialu.

też mi się tak wydaje, choć nie można powiedzieć, że nie wniósł wiele, podobał mi się smaczek z Chaosem jako drabiną, ćwiczenia Aryi z Brienne, rozwijający się romansik Śnieżki z Danutą, no i bitwa na sam koniec

o właśnie, czekałam aż ktoś wspomni o chaosie. Do czego to jest nawiązanie?

Z tego co pamiętam to były słowa, które kiedyś powiedział sam Littlefinger. Ale nie pamiętam do kogo.
Bran zacytował mu jego własne słowa. Po wyrazie twarzy było widać jak to bardzo zaskoczyło Littlefingera.

W 2 sezonie LF rozmawiał przy tronie z Varysem. Varys mówił: "Chaos is a pit", a LF: "Chaos isn't a pit. Chaos is a LADDER" i to samo zdanie wypowiedział Bran, co oznacza, że Bran nawet ma wizje rozmów osób postronnych, które nie dotyczą jego życia. LF doznał szoku: skąd gówniarz o tym wie? I teraz pewnie się martwi, że wypapla jego inne rozmowy xD

To był trzeci sezon, na 100%, chyba 6 odcinek

Możliwe, że trzeci xD Pamiętam, że LF i Varys mieli dwa takie spotkania przy tronie chyba właśnie jedno w 2 i drugie w 3 sezonie ;)

Odcinek należy do tych najkrótszych odcinków w danym sezonie ale nie w serialu. Podobne 50 min. ma też odcinek:
- 3x9 "The Rains of Castamere"
- 4x6 "The Laws of Gods and Men"
- 4x9 "The Watchers on the Wall"
- 5x4 "Sons of the Harpy"
- 6x1 "The Red Woman"
- 6x7 "The Broken Man"
Są jeszcze jakieś 2 odcinki o czasie trwania 51 min. a później już tylko większe czasówki.

Jestem zadowolony, bo Daenerys sama siebie z sabotowała przez własną głupotę, paląc tabor z zaopatrzeniem, który mógł się przydać tym dzikusom. Lannisterowie całej, armii nie stracili, złoto dotarło do KP, a najważniejsze jest to, że Qyburn ogarnia ZŁOTĄ KOMPANIE !!! więc będzie grubo w tym, albo w następnym sezonie, a i skorpion Qyburna działa i można nim ubić smoka, więc teraz wystarczy wyposażyć całą stolice w skorpiony i Daenerys nie będzie mogła nic zrobić

ZŁOTA KOOOMPAAAAANIA! ZŁOTA KOMPANIA! Smoki będą leżeć i zdychać jak się za nich weźmie 10 tysięcy Bronnów.

To była najlepsza nowina, zaraz po ocaleniu złota.

Wiesz dobrze, że walczyli on zawsze z targami, a słoni na pewno nie pokażą, więc może zamiast nich złota kompania będzie wyposażona w broń przeciwsmokowa(świętej pamięci bittersteel może o tym pomyślał)

Owszem, walczyli zawsze przeciwko Targą dlatego to mnie cieszy. Są doświadczeni w walkach z egzotycznymi przeciwnikami, to weterani i mogą mieć broń do walki ze smokami.

Choć nie rozumiem jak się to ma do książki skoro tam Złota Kompania biła się już z Lannisterami. Może jakiś sojusz obrony w "Wichrach Zimy."..

"Jestem zadowolony, bo Daenerys sama siebie z sabotowała przez własną głupotę, paląc tabor z zaopatrzeniem, który mógł się przydać tym dzikusom"
a co powiesz o Danucie, która leci na smoku w linii prostej paląc tabor, podczas gdy parę metrów dalej stoją żołnierze wroga w linii prawie prostej i ich nie pali - zrobiła tylko małą dziurkę, żeby Dothraki miały gdzie wpaść, lecz nadziali się na piki w pozostałych miejscach :) Dlaczego Danuta nie pali Lannisterów wzdłuż, a nie w poprzek?
I dlaczego pali zaopatrzenie, skoro dopiero co mówiła, że strata Olenny oznacza stratę ich zaplecza gastronomicznego? :D

Bo jest głupia, albo zgodnie z teoriami, zaczyna jej odpierdzielać