Jeśli chodzi o realizację tej bitwy, to dostrzegam same plusy. Przez większość czasu czułem strach, dreszcze i mnóstwo emocji. Nie mogłem jednak zrozumieć jednego- jak tak wybitni stratedzy jak Ser Jorah Mormont, Tyrion Lannister, Samwell Tarly czy Ser Davos Seaworth mogli popełnić takie dziecinne błędy w taktyce....
Lubicie Theona? Mam wrażenie, że niektórzy mu kibicują, a ja go nie lubiłem od początku, a po tym co zrobił w Winterfell, wyczuł moment, w którym Starkowie byli osłabieni i na nic nie przygotowani, więc odpaliła mu się gwiazdorka i nie tylko ich zdradził, ale i chciał zniszczyć w okropny sposób.
Moim zdaniem...
3 tysiące nieskalanych nie pozwoliło przebić się 50 tysiącom jeźdźców Dothraków w bitwie o Qohor, ale umarli z których zostały same kości bez większych problemów rozbijali ich szyk.
Zostało 6 odcinków do końca serialu, długich odcinków i tak się zastanawiam jak będzie wyglądała dalej akcja... Przecież już w 8x03 mamy bitwę z NK, czy oni w jeden odcinek chcą zaorać armię umarlaków? Bo przecież po tym odcinku zostaje tylko 5 następnych... A jakby nie patrzeć muszą jeszcze stoczyć bitwę ze złotą...
Sprawa czysto techniczna. Nigdy nie czytalem ksiazek na podstawie ktorych powstal serial ale chcialbym wiedziec na przestrzeni ilu lat toczy sie akcja.
Ile lat mija od momentu w ktorym Robert Baratheon przybywa do Winterfell a chwila w ktorej Daenerys wraca do Westeros?