PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=650378}

Hannibal

2013 - 2015
7,9 87 tys. ocen
7,9 10 1 87233
6,8 23 krytyków
Hannibal
powrót do forum serialu Hannibal

Co to było? W życiu nie pomyślałbym, że tak to zagmatwają. Scenarzyści od połowy odcinka całkiem popłynęli.

Niedowierzanie pomieszane ze zgrozą. Abigail? Bedelia? WTF?! Ile jeszcze postaci zostanie automagicznie wskrzeszonych (tylko po to, żeby zginąć)?

ocenił(a) serial na 9
ishotthesheriff_1991

"Ucho należało do Abigail. Można bez niego żyć podobnie jak dr Gideon żył bez obu nóg. W finałowej scenie Abigail miała uczesane włosy w taki sposób by przysłaniały uszy. Autor założył, że widzowie się domyślą, widać błędnie." - domyśliłam się, spoko ...


wybacz, ale nie analizuje każdego słowa/sceny serialu podczas oglądania odcinków, no tak już mam niestety - może dlatego, że naćkane są wzniosłymi/filozoficznymi wypowiedziami ;) co do ostatniej sceny - naiwnie określiłam ją mianem wyobrażenia, bo znowu Fuller coś pokracznie zaczyna kombinować ;) pozdrawiam !

ocenił(a) serial na 3
orvaldi

No niestety, ale finał był pięknym zwieńczeniem kitu, jaki obserwowaliśmy od początku serialu (a przynajmniej od 2 sezonu). Tak na szybko:

- Abigail, pojawia się na 5 minut, by później zginąć. Absurd totalny. Hannibal, który był pod okiem FBI, skutecznie ukrywał przez rok czasu dwie osoby naraz. Zapewne w ostatnim sezonie dowiemy się też, że przetrzymywał również Elvisa Presleya.
- Jack przychodzi do Hannibala bez żadnej obstawy. To samo później robi Alana. Mało tego, zapomina sprawdzić czy ma naładowaną broń. I jak tu nie uważać Amerykanów za idiotów, skoro ich szef FBI jest takim kretynem?
- Najbardziej ogarnięta osoba w serialu (Will) jak dziecko daje się przekroić Hannibalowi.
- Pani doktor w samolocie odlatująca z Hannibalem - bez komentarza.
- Żeby kiczu nie było za mało to te zwolnienia obrazu (niczym z Matrixa) podczas spadającej Alany i jej mina wtedy... ta scena chyba była pomysłem Morfeusza.

Ok, ja swoją przygodę z Hannibalem oficjalnie kończę. Totalnie zmarnowano potencjał na dobry serial. Absolutnie podzielam wszystkie krytyczne komentarze, co do tego odcinka.

ocenił(a) serial na 9
gawlacki

A z jaką obstawą według Ciebie miał przyjść Jack do Hannibala skoro go zawieszono i wydano nakaz jego aresztowania?

ocenił(a) serial na 3
ishotthesheriff_1991

Ja już tak bardzo chciał się bawić w samotnego herosa to mógł wbić do niego na pełnej kur***. A tak to przyszedł do niego jak ta zwierzyna do myśliwego. Szkoda, że jeszcze nie wpakował się do piekarnika u Hannibala.

ocenił(a) serial na 9
gawlacki

kończysz a i tak na pewno chociażby zerkniesz na 3 sezon ;)

ocenił(a) serial na 9
more_than_a_woman

Co do tego ucha, to się pomyliłem. Oglądając jeszcze raz widać wyraźnie brak lewego ucha u Abigail, w momencie, gdy Will próbuje zatamować krwotok z tętnicy szyjnej. Autor więc niczego nie zakładał, wystarczy się przyjrzeć.

Finał sezonu nie był rewelacyjny ale do katastrofy też bym go nie zaliczył. Wydaje mi się, że tak wiele negatywnych opinii wynika raczej z faktu, że większość liczyła na to, że Will i Jack w końcu dopadną Hannibala.

ocenił(a) serial na 9
ishotthesheriff_1991

zakładał czy nie - brak ucha był dla mnie jasny jak Słońce ;) jak już napisałam, nie rozkładam serialu na czynniki pierwsze :)) a moim zdaniem im dłużej kotek goni mysz tym lepiej i ciekawiej, tylko w kwestii spornej pozostaje to kto kim jest w obecnym układzie ;P

ocenił(a) serial na 3
more_than_a_woman

Ależ nie, już 2 sezon oglądało mi się bardzo ciężko. Sezon dokończyłem oglądać tylko dlatego, bo usłyszałem, że ma mocny finał. No i był mocny. Był mocną głupotą.

orvaldi

No kutwa, tak się rozpisałem i mi skasowało. :D A że nie chce mi się jeszcze raz, to napiszę już krótko:

Świetny odcinek wieńczący naprawdę dobry sezon.

Naprawdę jestem zaskoczony tak dużą ilością negatywnych opinii, zwłaszcza zarzucających brak ciągu logicznego zdarzeń, że to jest serial kryminalny, etc. Przecież od pierwszego sezonu wiadomo, że jest to serial nie tyle o śledztwie, co o zbrodni, a przede wszystkim o relacji między dwoma głównymi bohaterami, pokazaniu jak się ona rozwija, jak jeden wpływa na drugiego, o grze jaką między sobą prowadzą, o manipulacji i destrukcji, okraszony pięknymi ujęciami, smakowitymi daniami i lekką dozą brutalności. Pierwsze odcinki poprzedniego sezonu i kolejne zbrodnie mogły sugerować, że to będzie procedural i w każdym odcinku będzie zbrodnia, rozwiązanie zagadki, schwytanie winnego, a w tle psychopatyczny morderca, ale już dawno wiemy, że tak ten serial nie wygląda.

Poza sceną z Freddie, która była zupełnie niepotrzebna, bo Hannibal wiedział o tym wcześniej i końcową sceną z Bedelią, która myślałem, że była jakimś marzeniem sennym czy czymś takim (jak wynika z wypowiedzi Fullera oddawała rzeczywistość, zakładam, że nie trolluje), to cud, miód i orzeszki. Piękne, wzruszające pożegnanie Hannibala z Willem - ileż tam było różnego rodzaju emocji, też tych zupełnie skrajnych , symboliczna śmierć Abigail, wcześniej świetnie zrealizowana walka (choreografie walk ten serial ma naprawdę genialne), nawet element komediowy w postaci Alany nie raził tak bardzo jak zwykle. :) Odcinek na 9/10 w skali Hannibalowej - chyba najlepszy w tym sezonie, a na pewno najlepszy drugiej połowy sezonu.

No i wiadomo, że wszyscy przeżyją (oprócz Abigail, no i może Alany(?)), bo jak wiemy fabuła nie jest oryginalna, ale ciekawym rozwiązaniem byłoby pójście swoją ścieżką i totalne odświeżenie serialu - coś a'la DUŻY SPOILER HOMELAND - śmierć Brody'ego w Homeland i alternatywna historia Hannibala (już bez Willa czy Jacka, których lubię, ale nie są dla serialu niezbędni). Ach, rozmarzyłem się. :D

Pan__Cogito

Już myślałam, że jestem one-man team i stoję samotnie na mojej stronie boiska i tylko krzaczki smutno wiatr przewiewa wte i wewte :D
DUŻY WIELGACHNY JAK GODZILLA SPOILER HOMELAND
Ale człowieku, po powieszeniu słynnego podwójnego agenta-srenta osobiście widziałam wpisy użytkowników twierdzących, że Rudy żyje, bo miał rurkę w gardle! I co teras? Ale ci bezie gópio, jak Rudy wyskoczy zza krzaka w następnym sezonie :D

emo_waitress

Damy radę - będziemy jak Tsubasa i Wakabayashi. :P

No jak Ned Stark żyje, to i Rudy może żyć. Nie pogiewałbym się. :D ale jaką rurkę, ładafak, bo nie jarzę?

W ogóle zacząłem czytać Czerwonego Smoka i jestem mniej więcej w połowie i tak... spoko się czyta, ale nie porywa - film na tym etapie wiernie oddawał książkę, może dlatego. Co do Homeland to jeszcze czytam równolegle do Smoka Ścieżki Carrie i naprawdę nic specjalnego, jeżeli mam być szczery.

Pan__Cogito

Tsubasa Jaszczomp :3 Ja teraz oglądam anime o bejsbolu, koszykówce i nawet o siatkówce!! To najbliższy kontakt, jaki tylko mogę mieć ze sportem. No właśnie, nawet na fali zainteresowania oglądałam wczoraj urywek meczu siatkówki Dziwnie Wysocy Samuraje v Teutońscy Barbarzyńcy. TO NIE BYŁO JAK W ANIME powtarzam TO NIE BYŁO JAK W ANIME.

Mnie się Smok podobał, bo dość logicznie prowadzona jest fabuła. To koi moją pedantyczną duszę.
SPOILER BADZIEWIE HOMELAND
no że jak Rudy dyndał na sznurku, to miał rurkę w gardle i dzięki temu się nie udusił. Ot co. Don't ask.

emo_waitress

"Mnie się Smok podobał, bo dość logicznie prowadzona jest fabuła. To koi moją pedantyczną duszę."

Sposób prowadzenia fabuły bardzo mi przypomina ksiązkę, którą niedawno czytałem, a mianowicie "Chirurga" Tess Gerritsen. Polecam. Co mnie się bardzo spodobało do tej pory w CS (jestem mniej więcej na 2/3), to pokazanie skąd się wzięło szaleństwo Francisa. Fajnie, że Harris o tym nie zapomniał, bo często w tego rodzaju książkach brakuje tej genezy, dlaczego ci zwyrole robią to co robią, co na nich wpłynęło (bardzo fajne są pod tym względem książki Caleba Carra - całe dwie), co spowodowało, że są jacy są. Skupiają się głównie na tych dobrych, a pomijają to zło, którego narodziny są zawsze w jakiś sposób fascynujące.

No ok, była prośba, to pytał nie będę... Ale teraz nie zasnę, bo będę myślał - o co kufa kaman z tą rurką. Chętnie bym dotarł do argumentacji zwolenników. :D

ocenił(a) serial na 10
Pan__Cogito

Główną argumentacją był uśmiech tej żonki która zakładała mu pętle na szyje. Plus "No jak serial bez Brodiego" xD

Jeśli mogę... To zobacz jak luźno podjęto postaci z książek w serialu "Rizzloli i Isles"... Już nigdy nie będę narzekać na to, co Fuller robi z książkami xD "Chirurg" najlepsza z jej powieści, jedna z moich ulubionych książek. Jane była postacią, która odbiegała od tych wszystkich pań detektyw, które chcą być silne, ale im nie idzie, miały problemy z facetami i ogólnie teraz zbawiają świat. Ona autentycznie cierpiała, miała autentyczna siłę, ale jednocześnie czułość w sobie. Tess ani nie przesadziła z robieniem z niej ofiary, ani z nadmiernym eskploatowaniem jej zaciętości. A serial... O matko... A tai dobry thiller mógł z tego wyjśc...

jocisko

"pań detektyw, które chcą być silne, ale im nie idzie, miały problemy z facetami i ogólnie teraz zbawiają świat" plus mroczna tajemnica rodzinna, ewentualnie jakaś choroba psychiczna.
opis 99,9% pierwszoplanowych policjantek występujących w serialach kryminalnych

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Znajdź mi jakikolwiek serial, gdzie są kobiety silne prawdziwą siłą, a nie tylko skrzętnie budujące pancerzyk i syczące od czasu do czasu.

jocisko

Nie znajdę, więc nawet nie ruszam się z fotela :D
Fajne kobity w serialach, u władzy lub nie, to spotkałam tylko w Stargate Atlantis, Firefly oraz jest jedna Boska Pani w Suits. Fajnie, Boska Pani w Suits oraz Boska Pani w Firefly jest grana przez Ginę Torres, czyli Bellę :)
A tak to zazwyczaj muczos problemos z muczaczos i familia. Ot i masz opis pań w serialach.

emo_waitress

A już myślałem, że napiszesz o Donnie. :D

I zapomniałem, że dziś Memorial Day. A przygotowałem się do GoTowego rytuału. :(

Pan__Cogito

Donna jest git, ale też się nie uchowała przed pitu-pitu.
Mało ci Krwawych Godów? :D

emo_waitress

Krwawych Godów w kontekście Hannibala jak mniemam? :D Fakt, trochę z tańcem godowym miało to wspólnego, nawet całkiem sporo jak chwilę nad tym pomyśleć. :P

Pan__Cogito

Gdybyś widział te arty co ja odnośnie finałowej sceny szlachtowania Willa, to byś wiedział, że tak, to BYŁY Gody :D

jocisko

Ja już może nie pamiętam tego za dobrze, ale czy ona nie myślała, że wiesza zdrajcę? No to ten uśmiech czemu miałby sugerować przeżycie, a nie satysfakcję z powieszenia? :>

Chirurg to pierwsza książka z tej serii, którą udało mi się dorwać (myślę, że nie ostatnia), a nawet nie wiedziałem, że jest serial na jej podstawie. Ale serial jak widzę, nie ma najniższej oceny.

"Znajdź mi jakikolwiek serial, gdzie są kobiety silne prawdziwą siłą, a nie tylko skrzętnie budujące pancerzyk i syczące od czasu do czasu." - może The Killing? - Sarah ma swoje problemy, ale dzielnie daje sobie z nimi radę. :)

ocenił(a) serial na 10
Pan__Cogito

Książka jest ogólnie na postaciach Jane Rizzoli i Maury Isles (patolog w następnych książkach). "Chirurg" to chyba jej pierwsza dojrzała książka i najlepsza. Potem pisze różnie, często na jedno kopyto, a niektóra z tych książek to gatunek "bo wydawca nalegał, a lodówka stoi pusta". Też ma na koncie jakieś romansidła wydane, gdy odniosła sukces. Oczywiście to moja subiektywna opinia.
Ten serial o którym mówię to lekka, łatwa i przyjemna opowiastka, serial na ABC (czyli nie format na HBO czy Showtime). Taka komedyjka, nic szczególnego. I to przykre, bo z "Chirurga" moim zdaniem mogłaby wyjść ekranizacja na miarę "Milczenia owiec".

"The Killing", ale chyba oryginał? :)

jocisko

Jako konsument przeżarty zamerykanizowaną papką muszę się przyznać, że znam tylko amerykańską wersję. :P Ciężko jest mi więc się silić na jakiekolwiek porównania. Ale po prawdzie serial jest naprawdę dobry, zwłaszcza 3. sezon.

orvaldi

Hejtu, hejtu, frustru frustru :D Misie-pysie (darujcie poufały ton), zachowujecie się tak, jakby Bryan przyzwyczaiła nas do logiki, konsekwencji i rozrywki na poziomie. Zapominacie, że radosna twórczość tego pana, to nic innego jak ciepła cola w designerskim opakowaniu ;) Ja tam porzuciłam wszystkie oczekiwania i nałożyłam komediowo-komiksową zbroję. I znów jestem happy, jak Mason na prochach :D

MINUSY:
- Początek, standardowe pie*dolenie o Chopenie. Innowacja: tym razem # wygłaszał wiekopomne maksymy o IDEAŁACH i PRZEBACZENIU. Akcja się wlokła i zaczęłam się zastanawiać, czy aby Jack i Hanni zdążą dać sobie po mordach jeszcze w tym sezonie...
- Abigail. Denna aktorka i drewniana postać. Niepotrzebnie ją wywlekli, ani to zaskakujące, ani wzruszające. Więcej zmartwychwstań w tym serialu niż w "The Walking Dead". Z niej i z Willa zrobiono ofiary syndromu sztokholmskiego.
- Alana zachowująca się po alanowemu.
- Bedelia Trudne Nazwisko. Ale, że serio? Chyba, że to Mind Palace (pfffff....)

PLUSY:
-Dobrze rozegrano działanie Willa na dwa fronty. Do tej pory nie mam pojęcia, co on właściwie miał zamiar zrobić i myślę, że sam nie wiedział. Za to plus, bo chyba po raz pierwszy knucie i schizy Willa wywołały u mnie prawdziwe napięcie i niepokój.

- Piękna scena z książkami. Fruwające kartki, palenie notatek... Tak romantycznie i poetycko było, że już myślałam, że Fuller popłynął, chłopaki jednak dadzą sobie buzi, chwycą się za łapki i ruszą w podskokach w stronę zachodzącego słońca... a tu klops: Hanni obwąchał Willa niczym Winston i wywąchał rudą xD Aż mnie zakuło na widok wyrazu twarzy Hanniego - zaskoczenie, uraza, żal i "zginiesz, dziwko". Jestem pewna, że słyszałam trzask pękającego serca.

- Ostatnie 20 minut odcinka zaliczam do najlepszych scen w serialu. Choreografia walki nieodmiennie wzbudza mój zachwyt, Madsa przeskakującego stół mogę oglądać w kółko, drzwi od lodówki przeżyły swoją wielką chwilę, podobnie jak pieprzniczka :D

- Wielki, wielki plus: fantastyczne ukazanie prawdziwego oblicza Hannibala: okrutnego drapieżnika, rozmiłowanego w zbrodni szaleńca. Koniec całej tej Ę-Ą otoczki - tylko umazana krwią, rozżalona bestia, ze zranionym ego, rozkoszująca się przerażeniem, bólem i śmiercią. I mimo tego, wciąż pociągająca. O takiego Hannibala walczyliśmy :P

- Strona wizualna już dawno nie była tak piękna. Śniąca Alana - gosh, gdyby to nie była ona, wpadłabym w zachwyt. Stół do kolacji, krople deszczu, odłamki szkła - cudo. Nawet rzeź była piękna - sorry, ale to prawda. Było w tym turpistyczne, makabryczne piękno, orgia śmierci, odstręczająca, ale ściągająca wzrok, po każdym jego odwróceniu. Największym atutem był brak udziwnień. Zaszlachtowanie nożem i kawałkiem szkła - najzwyklejszy mord w tym serialu i jednocześnie najmocniejszy.

- Hannibal opłukujący twarz w kroplach deszczu. Bestia rozkoszująca się czymś tak prostym, niewinnym jak deszcz .Jest w tym momencie w Hannibalu pierwotna czystość drapieżnika podążającego bez żalu za swoją naturą. Creepy, ale i cool.

Nie sądziłam, że Hanni jednak spróbuje zabić swojego boyfrienda (btw, czy tumblr czasem nie legł w gruzach?). Nóż w brzuch przekreślił tę miłość xD Chociaż moim zdaniem, cała ta sekwencja, to jedno wielkie wyznanie miłosne. Fuller nasycił tą rzeź taką ilością chemii, podtekstów i czułości zmieszanej z niebywałym okrucieństwem, że raczej nikt nie powinien mieć wątpliwości, co autor miał na myśli. Hannibal się ustawił na pozycji zdradzonego kochanka - dał Willowi serce na dłoni, a ten tak haniebnie podeptał jego afekt i splunął na dobre chęci. Wstyd i poruta.

Co do sezonu 3... nie będę wyczekiwała z utęsknieniem. Większość uczestników Krwawych Godów z Willem na czele, pewnie przeżyje i albo czeka nas ogłupiający rajd za Hannibalem po Francji (albo USA, jeśli powróci, co jest możliwe, bo nie sądzę, żeby Fuller dostał hajs na zdjęcia w Europie), albo Hanni za kratkami. Tak czy siak, od nowa Polska Ludowa, po której za wiele sobie nie obiecuję.

ocenił(a) serial na 9
TorZireael

tutaj Tumblr, tak potwierdzam, płaczemy :D
amerykańce w spazmach, europa analizuje
skrajne reakcje, zachwyt kontra hejt
jest świetnie ;)

ocenił(a) serial na 10
TorZireael

Whoooooaaaaaaa :O

tumblr buczy i smarka, widziałam. Co dziwne, po takich mimozach jak Alana i Abigail. Nie rozumiem ludzi.
I jak koleżanka wyżej zauważą: Murica szlocha w kamizelkę, Europa analizuje i kręci nosem :D

"Dobrze rozegrano działanie Willa na dwa fronty. Do tej pory nie mam pojęcia, co on właściwie miał zamiar zrobić i myślę, że sam nie wiedział"
tak, szkoda tylko, że zajęło im to jakieś ostatnie parę miniutek, zamiast porządnie to przedstawić i uzasadnić wcześniej. Na TYM powinni się skupić, ale ok, już nie będę wracać do moich fochów.

"ukazanie prawdziwego oblicza Hannibala: okrutnego drapieżnika, rozmiłowanego w zbrodni szaleńca. Koniec całej tej Ę-Ą otoczki - tylko umazana krwią, rozżalona bestia, ze zranionym ego, rozkoszująca się przerażeniem, bólem i śmiercią(...) Największym atutem był brak udziwnień. Zaszlachtowanie nożem i kawałkiem szkła - najzwyklejszy mord w tym serialu (...) Bestia rozkoszująca się czymś tak prostym, niewinnym jak deszcz .Jest w tym momencie w Hannibalu pierwotna czystość drapieżnika podążającego bez żalu za swoją naturą "
tak. tak. tak.

emo_waitress

A czy Hanni na aby na pewno chciał zabić Willa? Zabić na śmierć żeby nie żył? :D Bo ja nie jestem przekonany.

Pan__Cogito

Nie na śmierć, na pewno :)

Pan__Cogito

Nope, już o tym gdzieś tu pisałam. Jeśli Hanni chce, żeby ktoś był martfy, to ten ktoś jest martfy i nie ma gadania. Pchnął Willa w brzuch, bo takie rany choć bardzo bolesne, nie powodują szybkiej śmierci jak w przypadku przecięcia tętnicy szyjnej. Chciał Willa ukarać i "spowolnić", ale przecież nie pozbędzie się na dobre swojej ulubionej maskotki ;)

TorZireael

Dokładnie, też o tym pisałem w analizorecenzji, którą mi niedobry Filmweb skasował (w sumie to ja niechcący, ale od małego zrzucam na innych). Kara musi oddziaływać, trzeba ją przeżyć. Jakby od razu zmarł, to nie odczułby tej kary w należytym stopniu. A ta rana miała właśnie na celu go spowolnić, ale nie pozbawić przytomności (a na pewno nie zabić), żeby mógł widzieć egzekucję Abigail (i odczuć bezradność).

emo_waitress

A więc naprawdę, Hamerykany takie rozżalone? I to o cielaka i cielaka wersję beta... Co to się z ludźmi porobiło... Aż wskoczę chyba na moment na tumblra - choć wiadomo czym się takie wskakiwanie "na chwilkę", kończy ;)

Mnie to dręczy, czemu serial w całości nie jest jak tak dobry, jak te kilka scen z tego odcinka? Czy Fuller raz na ruski rok doznaje oświecenia? Musi być specjalne ustawienie planet, Księżyc w odpowiedniej kwadrze, żeby napisał coś ciekawego? Gdyby przez cały sezon utrzymał willowo-hannibalowo-jackową grę na takim poziomie napięcia, "gęstości" i przejrzystości, to serial miałby pewien poziom. Ale masz rację, nie ma co płakać, bo to jest przypadek beznadziejny.

TorZireael

To jest jak z TWD - kupka, ale od czasu do czasu pojawia się scena, bohater, a nawet czasami cały odcinek, który każe zostać :)
I po ptokach.
Jesteśmy wszyscy jak żony, które chcą się rozwieść, ale tuż tuż przed podpisaniem papierzysk, nasz soon to be ex zabiera nas do disnejlandu. I tak w koło macieju. Toksik rilejszonszip.

A w ogóle to chciałam nawiązać do użytego przez ciebie słowa "pieprzniczka". Czy jak rozumiem jest to nowa nazwa Hannigram?

emo_waitress

:O omg, chyba dałam się poznać jako Hannigramowa sziperka xD Pieprzniczka absolutnie nie ma nic wspólnego z Hannigramem... przynajmniej do tej pory nie miała xD Pieprzniczka to pieprzniczka xD W którymś momencie bójki, Hannibal daje nią Jackowi po łbie.

Sorry, za ilość "xD", ale you made my day :D

TorZireael

Wiem, że chodziło ci o wyposażenie kuchni, no ale..
Pieprzniczka. Duuuuuuuuuuude..
"Pieprzniczka absolutnie nie ma nic wspólnego z Hannigramem... przynajmniej do tej pory nie miała"
za późno. teraz już ma.

emo_waitress

Tumblr już wie? :D Gosh, nigdy jeszcze nie kreowałam trendów :D

TorZireael

Grunt że ja wiem!

emo_waitress

"Jesteśmy wszyscy jak żony, które chcą się rozwieść, ale tuż tuż przed podpisaniem papierzysk, nasz soon to be ex zabiera nas do disnejlandu. I tak w koło macieju. "

Oficjalnie ogłaszam, że wygrałaś mój prywatny konkurs na najzabawniejsze porównanie miesiąca maja. I to pomimo, że maj jeszcze się nie skończył. Do disneylandu mówisz, zapamiętam. :D A nie może być do Świebodzina?

Pan__Cogito

Co tam komu pasi, nie śmiem narzucać, która miejscówka jakie małżeństwo ma ratować :D

Co wygrałam w konkursie? Toster już mam jakby co.

emo_waitress

Ożesz, gdzie ja mam głowę. Ogłosiłem wyniki, a nagrody nie wkleiłem. W nagrodę oklaski od tego oto przystojniaka. :))

http://i.imgur.com/JT4dYuJ.gif

Pan__Cogito

http://4.bp.blogspot.com/-xwT41RZtsnw/ULhoYA6JTBI/AAAAAAAADOo/Qk8-c7jebGQ/s400/n ot-worthy-lolcat.jpg

ocenił(a) serial na 10
TorZireael

Pięknie to opisałaś.

On był bestią, ale szczególną, inteligentną. Drapieżnikiem bez szaleństwa, agresji, ale z pewną bezwzględnością. Co tu dużo mówić, nasz Hanni okazał się pociągającym potworem, takim jakim powinien być od początku.

jocisko

Dziękuję :) Sceny a) Hannibal vs. Jack b) Hannibal szlachtujący Willa i Abigail c) Hannibal opłukujący twarz w deszczu, w pewien sposób mnie urzekły i żałuję, że utoną w całej masie głupot i złego smaku. Bo były perełkami aktorskimi, technicznymi, a może nawet scenariuszowymi. Lecter jest w nich pełen bardzo mrocznego (żeby nie napisać mhrocznego ;) piękna, niebezpiecznej inteligencji, pierwotnego okrucieństwa, które szokuje, ale i fascynuje.
Dopiero, co zwracałam uwagę jednej użytkowniczce, że dała się omotać zwodniczym urokiem Madsa/Hannibala, a sama co wypisuję... ;)

ocenił(a) serial na 10
orvaldi

Super finał, jestem pod wielkim wrażeniem. Ostatnie sceny (od przybycia Jacka) były wręcz poetyckie. Dawno nic nie wbiło mnie tak głęboko w fotel. To okropne, że trzeba czekać tyle czasu do 3 sezonu.

Czytając opinie w tym temacie zaskoczyło mnie jedno - czemu ludzie wymyślili coś takiego jak hannigram? Lecter był psychopatą, ale na pewno nie był zboczony. Robienie z niego geja jest odrażające. Hannibal traktował wszystkich z góry, nie darzył nikogo niczym więcej niż zainteresowaniem, jego działania wynikały z ciekawości. Manipulował całym otoczeniem. Myślę, że najbardziej skupił się na Willu bo to on był najsłabszy psychicznie, a jednocześnie jego umysł był na tyle genialny, by w Hannibalu pojawiła się chęć kreowania go na swój sposób. Oglądając serial nie widziałam żadnych niesmacznych homo-podtekstów.

ocenił(a) serial na 9
Mother_of_Dragons

https://www.youtube.com/watch?v=dTozvbxngNM
bo Hannigram to fun :D przynajmniej dla mnie ;)

ocenił(a) serial na 9
czerwona_pantera

teraz się śmieję jak głupia do ekranu ;DD znalazłaś może na YT jakieś behind the scenes ;>

ocenił(a) serial na 9
more_than_a_woman

https://www.youtube.com/watch?v=0H0goaOIlB8
szukaj po tagu "Hannibal gag reel" xD są zabójcze

ocenił(a) serial na 9
czerwona_pantera

poszukam, bo uwielbiam xDD btw uśmiech Madsa w przedostatniej scenie - powalający mmmmrr