Jak myślicie? Na ile to, co dzieje się w tym serialu, ma odzwierciedlenie w prawdziwym świecie? I
nie chodzi mi tylko o samo USA, ale politykę na całym świecie.
Czy politycy to muppety? Czy to, co dzieje się teraz na Ukrainie nie jest sterowane przez ludzi "na
górze"?
Wiele można powiedzieć i napisać o tym serialu, Fincher, Spacey czy Kate Mara. Te nazwiska same mówią za siebie i zarazem są gwarancją sukcesu.] Frank i Clair, są postaciami tak elektryzującymi, że ciężko oderwać wzrok od ekranu. Jednak mnie zaintrygowali inni bohaterowie....
Edward Meechum niby zwyczajny ochroniarz ....
Nie wiem czy tylko ja odnoszę takie wrażenie, ale Frank jest ulubioną i znienawidzoną postacią
jednocześnie. Z przerażeniem w oczach patrzę jak robi obrzydliwe rzeczy, jak niszczy ludzi i całe
rodziny tylko dla własnych korzyści, ale z drugiej strony kibicuję mu... Wszyscy bohaterowie są
dziwni...żadnego chyba...
Może nieuważnie oglądałem serial ale zastanawia mnie co nim kieruje. Czy tylko żądza władzy? Bo na pewno nie pieniądze czy zaszczyty. Co zamierza robić teraz? Jaki kolejny cel sobie wyznaczy? Niby ma co chciał ale nie wygląda na człowieka który spoczywa na laurach.
3 sezon widze tak.
Frank jest u wladzy , pojawia sie dalszy watek hakera i smierci Douga.
Do tego Rachel gdzies znika i sprawa powoli zaczyna nabierac sensu.Mamy takze ta reporterke z Telegraphu byc moze ona odzwiedzi Lucasa w wiezieniu.Zacznie skladac historie do kupy.
A gdy takie cos wychodzi do internetu czy gazet...
To pomyslcie, co on musial robic majac wladze! Gwalcil zony i corki politycznych dluznikow? Narkotyzowal delegatow na partyjne znazdy by potem krecic gejowskie porno z ich udzialem?
Mam wrażenie, że motyw muzyczny z czołówki, a przynajmniej ta jego część grana na wiolonczeli,
jest skądś "pożyczony". Słyszałam to wiele lat temu w trochę bardziej optymistycznej, lekkiej wersji..
Ale nie potrefię sobie przypomnieć gdzie..
Dwoje Latynosow, dwóch Afroamerykanow, wliczajac Remy'ego i paru zdemoralizowanych
rdzennych, dysponujących inteligencją cepa. A scena, w ktorej jest więcej Afro, rozgrywa sie
obowiazkowo w slamsach i syn goscia od żeberek zachowuje się (nie chcę spojlerować) zgodnie ze
stereotypem. W gruncie rzeczy to dość...
Czyli historia Underwooda w jakims powiedzmy 1-2 sezonach az do momentu gdzie pomogl Walkerowi wygrac wybory prezydenckie i kiedy zostal odstawiony na boczny tor
Jak dla mnie troche wpadka, bo wiceprezydent USA chyba jednak ma bardziej
wypasiony gabinet.
A i tak serialowe gabinety obu Underwoodow sa mniejsze, niz gabinet Franka-whip'a na
Kapitolu...
Moja żona, która ogląda serial przez moje ramię, czyli widziała może kilka odcinków drugiego sezonu, stwierdziła, że państwo Underwood to diabły wcielone.
A ja na to, że oni są gorsi.
Tak po prostu chciałem dać wypowiedź od kogoś, kto nie ogląda serialu.
1. Walker nawet Chief of Staff'a dostal w teczce
2. Funkcja majority whipa znaczy duzo wiecej, niz w rzeczywistosci, jest poprostu przepakowana. Scenarzysci ewidentnie zrobili kalke z wersji brytyjskiej, gdy w brytyjskich realiach whip rzeczywiscie znaczy bardzo duzo i stanowi bezposrednie polityczne zaplecze premiera...
Długo się wahałem, po zakończeniu pierwszej serii na Ale Kino, czy powinienem oglądać dalej już teraz, czy może czekać na telewizyjną premierę nie wiadomo kiedy.
I tak oto, jak się pewnie łatwo domyślić, nie wytrzymałem zbyt długo, zresztą jak większość tutaj, sądząc po wpisach na forum i jednak się skusiłem na HOC 2...