Była spora dyskusja podczas 1 sezonu, a więc pora na nasze domysły w sezonie drugim.
Najdziwniejszy jest nowy syn szeryfa: sporo wie o głównych bohaterach i ich śledzi (Brook)
Nauczycielka może, ale jednak czy to nie znowu kopia Piper ?
Zoe, łamiemy kanony i czarnoskóry morderca, albo przynajmniej wspólnik ?
Troy James, a może ktoś jeszcze nie pokazywany ?
Po dwóch odcinkach mało coś powiedzieć, ale pobawić się można :)
A ja właśnie wątpię w Brooke ;D Upozorwanie porwania nie jest trudno, właśnie o to mi chodzi że to upozorował, wcale nie musiał tego wszystkiego zrobić bo mógł mieć wspólnika co ja właśnie uważam i razem z drugim wspólnikiem to ustawić wszystko, wtedy wierz mi, udało by się i to z łatwością ;) Dla mnie oczywistym jest że jest dwójka morderców, Kieran i ktoś drugi. Teraz Kieran wielce niewinny, zgoda z Emmą i wszystko inne, piękne, wygląda jak celowo zrobione żeby pokazać że jest się niewinnym. Poza tym to też bez sensu że Kieranowi najmniejsza szkoda się nie stała, gdyby chciał dokopać Emmie zabiłby go, ja osobiście mam nadzieję i cały czas uważam ze to Kieran a dzisiejszy odcinek jeszcze bardziej mnie właśnie w tym utwierdził dzięki tej całej akcji która jest aż za podejrzana no i jest taką marną, drewnianą i nudną postacią że mam nadzieję że jest mordercą albo że wreszcie zginie.
Obejrzalam 8 odcinek dzisiaj. Dodali na cda. No, ale fakt, musieli przeylumaczyc, to sie schodzi. Odcinek ciekawy. Powiem Wam szczerze, ze wzruszylam sie na przemowie Brooke, az sie poplakalam. Byla taka wiarygodna w tym co mowila, smutno sie robi jak sie patrzy na jej cierpienie. Swietnie to aktorka oddaje. Jestem pod wrazeniem. Co do Kierana to jakos w tym odcinku go polubilam :-) Tak, nie mozna nadal mu ufac, bo nigdy nie wiadomo, ale jak tak zwierzyl sie Emmie to uwierzylam mu. Moze byc wspolnikiem, ale moim zdaniem wcale nie musi. Teraz bym wolala by nie byl ;-) Jezeli mowil prawde to dobrze, ze sie otworzyl. Tak jak kiedys pisaliscie kto bedzie morderca to nie bedzie juz takim zaskoczeniem. Srednio tylko podobaja mi sie zapowiedzi bo SPOJLER sugeruja chyba, ze nauczycielka jest siostra Piper. Powiem szczerze, ze wole wszystko od tego, no to by bylo znowu tak przewidywalne, znowu kobieta, zniwu siostra i pewnie tam motyw...
Wiecie wszystko bedzie przewidywalne w pewnym stonpiu, ale to jeszcze bardziej... No i po co powtarzac motywy, lepiej dac cos nowego, a nie ze kolejna siostra, bo wtedy po co tyle innych tropow. Bez sensu. To jyz lepiej isc tropem Eliego lub Stavo, bo to zawsze jakis inny motyw i mozna cos ciekawego tu wymyslic. Takze mam nadzieje, ze jednak nie bedzie ona siostra Piper albo nawet jesli bedzie, to ze nie bedzie zabijac.
Lubie Noah, ale moze to jednak on. Zoe w tej roli bylaby ciekawa, ale wiem, byla na konkursie.
Obejrzalam 8 odcinek. Ciekawy, bardzo dobra scena w domu smiechu. Poplakalam sie dzisiaj na przemowie Brooke. Jestem pod wrazeniem jak ta aktorka gra, tak wiarygodnie. No i miala racje w swojej przemowie. Biedna Brooke, tak widac jej cierpienie. Ja jakos w tym odcinku polubilam Kierana i nie chcialabym, by byl morderca. Zreszta bylby wtedy morderca jak chlopak glownej bohaterki z filmu "Krzyk" wlasnie. Jezeli powiedzial Emmie to szczerze, to juz rozumiem czemu byl taki tajemniczy, zamkniety w sobie. To dobrze, ze teraz sie otworzyl. Mysle, ze teraz bedzie bardziej otwarty i wiecej moeil o swoich uczuciach. Chcialabym bym tym teraz nie byl morderca. Wtedy tez by to pokazalo, ze pozory myla i ze wcale nie musi bym nim ten, ktorego wczesniej sie podejrzewalo. Zreszta, jezeli jest tak jak mowi i przepracuje to to moze byc fajnym facetem dla Emmy, no jakos lubie ich razem. To juz wole by Eli byl morderca. Cos jest w zwiastunie, ze nauczycielka to siostra Piper. To juz takie naciagane.
Hymm w takim razie Kieren musiałby zabić lub zgodzić się na śmierć własnego ojca . Zauważcie jak on reaguje jak ktoś mówi o śmierci taty lub jak na posterunku zobaczył jego portret. Owszem może tylko robić dobrą miną do złej gry ale wzorując się na Krzyku ( Billy ) morderca postanowił zabić Sidney ponieważ jej matka rozbiła jego rodzinę - czyli więzi rodzinne najważniejsze. Myślę , że to jednak nie Kieran
Ja nadal uważam że to Kieran, bo Kieran wcale nie musiał mordować kiedyś, dla mnie kieran jest mordercą teraz który mści między innymi właśnie za śmierć ojca ;) no i nienawidzę go najbardziej z całego serialu od zawsze więc mam nadzieję że będzie mordercą albo że zginie wreszcie, ale i tak jest moim głównym podejrzanym cały czas z wielu powodów.
Moglo tak byc, ale ja mam nadzieje, ze nie. Polubilam Kierana po tym odcinku. Wolalabym teraz, by bylo tak jak mowi no i ze jest chlopakiem z trudna przeszloscia, ale nie morderca, ale chlopakiem kochajacym Emme. Lubie ich razem jakos, a wtedy takie uczucie i to, ze ja tak chroni jest fajne :-)
A wczesniej srednio lubilam Kierana, ake teraz naprawde go lubie i chcialabym dla niego i Emmy jak najlepiej. Oby nie zrobili go morderca. W sumie w "Krzyku" polubilam tez Billego o tez nie chcialam by on byl.morderca, ale tu jeszcze bardziej. Po prostu chcialabym, by mowil prawde i by on i Emma to bylo cos powaznego ;-)
Ja bym chciał żeby jednak był mordercą xD nie mogę go znieść, jakoś jego postać mnie irytuje już od 1 sezonu i mam do niego dziwne przeczucie od 1 sezonu dlatego ja bym chciał żeby zrobili z niego mordercę no i tą całą akcję w wesołym miasteczku bez problemu mógł ustawić.
A moze chłopaka Emmy zamordował jednak Kieran? albo coś pomogl Piper z tym? Ciekawe Ciekawe
przecież Kieran jest chłopakiem Emmy, a w 1 sezonie był nim Will. Osoba o której zapomniałem i może pomagać zabójcy to Hayley :)
Jestem świeżo po 8 odcinku i zaciekawiły mnie dwie rzeczy.
Po pierwsze: skąd Stavo wiedział o nauczycielu? Musiał wiedzieć skoro go narysował. Postać Stavo robi się dość interesująca, zważywszy na to czego dowiedzieliśmy się o jego przeszłości.
Po drugie: Nie wydaje Wam się nieco podejrzane to, że dom który spłonął był nieruchomością burmistrza? Tak sobie teraz myślę... On nie lubił Jack'a, nie akceptował jego związku z córką i być może jest zamieszany w to morderstwo?
Wydaje mi się również, że to Zoe wysłała Emmie to nagranie gdzie Audrey przyznaje się do tego, że to ona sprowadziła Piper do miasta.
Najnowszy odcinek wskazywałby na to, że zabójcą jest mężczyzna (scena z Heylay), ale z drugiej strony kto by to mógł być? Kieran cały czas przebywał na imprezie więc raczej odpada, Stavo dziwnym trafem się tam znalazł, ale jakoś wątpię, że to on. Zostaje Eli, który ostatnio się w ogóle nie pokazuje.
to serial więc nie zdziwi mnie gdyby Kieran na chwilę zniknął, aby załatwić Hayley.
BTW ten morderca to jakiś superbohater. W krótkim czasie zdążył powiesić Hayley bez problemu na takiej wysokości. WOW
Tak najbardziej wydaje się podejrzany Eli.
Jest już promo 10odc :)
Pewnie zaplanowała, żeby jej chlopak nastraszył Lakewood5 na imprezie. Gdy ten bedzid już w kostiumie dziewczyna wpadnie na prawdziwego mordercę, ale nie wiem czy zgjnie, bo zwiastuny Scream kłamią ;p wszyscy przecież myślelismy że pani Lang zginie ;p
tak ale widzieliśmy jak leży w krwi już, tutaj nie widzimy wogóle żadnej jej krzywdy więc jest to bardziej możliwe ;D
To może być tak, Haley i jej chłopak zaplanują kawał, zrealizuja go i nastraszą imprezowiczów. Zadowolona Haley spotka prawdziwego mordercę i zacznie mu dziękować za dobrą akcję, myśląc że to jej facet. Ghostface ją zabije i w jakiś pokaże jej ciało wszystkim - imprezowicze pomyślą ze to kolejny żart. .. do czasu :p
Czy wam też się wydaje że Zoe specjalnie "upiła" Brooke aby to ona wygrała? Te jej spojrzenia i tekst Noah że po co przyniosła alkohol skoro się nie denerwowała i mowa wyszła perfekcyjnie... Lubiłam Zoe ale teraz zaczyna coś kręcić i to przesłanie nagrania Emmie.. Poza tym może Brooke powiedziała Stavo o tym jak załatwiła Setha? No i to jak Brooke chciała aby przyszedł do niej w nocy było niezłe. Jestem ciekawa co z tego będzie. :)
Również sądzę, że Zoe specjalnie upiła Brooke, ale jaki miałaby w tym cel, skoro Brooke sama powiedziała, że chce aby to własnie Zoe wygrała. Hm, na początku myślałam, że może coś dosypała do tego alkoholu, ale nie, więc nie bardzo to rozumiem. Poza tym widać, że Zoe ma coś do Audrey. Może to zazdrość o Noah? W końcu gdy byli razem i Zoe zobaczyła, że Audrey dzwoni automatycznie wyszła z pokoju... Prawdopodobnie wtedy wysłała nagranie Emmie. Myślę, że tutaj w grę wchodzi zwykła babska zazdrość bo jakoś nie wydaje mi się, aby Zoe miała jakiś motyw do tego aby zabijać. No chyba, że chciałaby aby zwrócono na nią uwagę.
Moze to jest tak, ze Eli ma nature takiego podgladacza i poznal tu morderce, on wlamuje sie, podglada itp, a drugi morduje.
Co do upicia sie, to faktycznie moglo miec jakis cel. Nie wiem tylko jaki. Moze dezorientacje Emmy i jej przyjaciol? Dokopanie burmistrzowi? Moze Zoe jest przeciwna burmistrzowi i chciala tak mu dokopac. To moze nadinterpretacja. Nie wiem. Tata Emmy tez nadal jest podejrzany jak chodzi o morderstwa. Nigdy nie wiadomo.
Może nie chodziło o wygraną, może chciała odwrócić ich uwagę od czegoś innego. Zastanawia mnie jeszcze po co Noah zapisał to nagranie z Audrey. Przecież to jawny dowód, że Audrey jest w to zamieszana. Czemu tego nie usunął i jeszcze zapisał plik jej imieniem, a nie w jakiś inny mniej oczywisty sposób?
Odwrócenie uwagi też jest prawdopodobne, może faktycznie ona współpracuje z mordercą. Co do zapisania pliku, niby w promo 9 odcinka Noah mówi, że zrobił to przypadkowo, ale... Jaki w tym cel i sens? Nie wiem, mam straszny mętlik w głowie :D
Nie widziałam jeszcze promo 9, więc póki co nie wierzę, że przypadkiem zapisał plik. Zapisałoby się automatycznie pod nazwą z datą czy "nagranie 001", czy coś w tym stylu, a nie "Audrey". Myślę, że chodzi o to, że przypadkowo ją nagrał, ale zapisał celowo.
Mi się wydaje, że skoro morderca może wysyłać wiadomości z telefonów innych i blokować równocześnie blokować ich przychodzenie, może tak samo wkradać się do komputerów.
To może świadczyć o tym, że ta osoba zna się na elektronice. ;P Tylko kto? Pasuje Audrey, ale to nielogiczne, albo Noah, ale nie sądze by był to on.
Może w sumie Zoe specjalnie upiła Brooke, bo wiedziała, że powie to co powie, by dać świadomość mieszkańcom, że nie są bezpieczni?
Może Zoe współpracuje z mordercą.. bo nie wydaje mi się żeby to ona zabijała, ale wciąż stawiam na duet Kieran and Eli
Po 8 odcinku stawiam na Kierana ale jest ich dwóch. Drugiego mordercę obstawiam już od pierwszego sezonu, a mianowicie Noah. Zna się na komputerach, fascynuje zbrodnią. Nawet "przejął" audycję radiową po Piper. Zastanawia mnie również dlaczego dziewczyna Audrey została zabita w pierwszym sezonie w nietypowy sposób (wszyscy myśleli na początku, że to samobójstwo). Mam wrażenie, że zabójca numer 1 czyli Noah ma obsesję na punkcie Audrey kocha ją lub znienawidził za brak wzajemności, nęka telefonami itp. Drugi zabójca - Kieran za cel postawił sobie Emmę. Jaki ma z tym wszystkim związek zdjęcie małej Emmy, ta dziwna szopa??? Nie mam pojęcia. Jeszcze jedna rzecz mnie intryguje brat tego Brandona (pierwszego mordercy) i tajemnice dorosłych z przeszłości. Matka i ojciec Emmy, szeryf coś ukrywają. Może Brandon wcale nie zabijał na początku??? Snuję mnóstwo teorii ale jest tyle wątków i akcji mających na celu zmylenia widza, że można oszaleć;)
W filmie chłopak głównej bohaterki najpierw zabij jej matkę, a dopiero po roku zaczął nękać ją samą. Także z tym to chyba poczekają, np. na pogodzenie się rodziców. Najpierw odkryją całą przeszłość matki i córki, burmistrza i szeryfa. Nie uważam żeby Kieran (czy jak mu tam) był mordercą. Ciepłe kluchy, gorszy od tego z pierwszego sezonu. On zginie, żeby zrobić miejsce facetowi o którym tak piszecie: mordercy w przyszłym sezonie.
Co do Noah, jego pierwowzór z filmu zginął w drugiej części. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale dodatkowo podkochiwał się w głównej bohaterce, a tutaj Noah nic nie czuje do Emmy. Osobiście uważam, że jego osoba będzie ofiarą a nie mordercą, ale to będzie np. W przyszłym sezonie.
Kuzynem to mały prześladowca, który ma jakiś problem z Kieranem, niewyjaśnione sprawy, ale nie jest mordercą. Za to jest włamywaczem i może podpalaczem? Może majstrował też coś z kablami z samochodu matki i ojczyma Kierana? Zapędziłam się? No może ;)
Nie wskazuję mordercy, bo sama nie mam pojęcia kto to może być. Wydaje mi się, że to może być dziewczyna z pierwszego odcinka i jej chłopak, którzy chcieli nastraszyć Odrę. Nauczycielka to ślepy zaułek, dla zmylenia.
Poza tym mogła jej coś dosypać do drinka, kiedy wlewała alkohol do plastikowych kubków podczas toastu. Stała tyłem do Brooke, więc mogła śmiało to zrobić.
Też mi to przeszło przez myśl, ale w sumie Brooke nic się nie stało, prócz tego, że się upiła.
Nie chce spojlerować czy coś, ale muszę :P
Czy ktoś zwrócił uwagę na zdjęcie, które oglądają Emma i Kieran?
A dokładniej na pierwszy rząd i podpisy pod zdjęciem??
First Row: Piper S. Kristinin L.??
Piper i Kristin Lang - znały się ;) z domu dziecka.
Pani Lang nie współpracuję raczej z zabójcą, bo wspólnik by tak nie potraktował jej. Chyba, że to inny zabójca hmm
4 dziewczynka wygląda jak Zoe, ale nie tu jej wiek i podpis pod zdjęciem jest inny ( ale to imie mogła sobie zmienić )
Co sądzicie?